Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy skreslilibyscie partnera za...?

Polecane posty

Gość gość

Witam! Pisze pracę na studia i bardzo proszę o pomoc wszystkie chętne duszyczki. Niech Wam Bóg zapłaci :) Zależy mi na szczerych odpowiedziach, bez upiekszania. Interesuje mnie, co zrobilibyscie, gdyby Wasz/Wasza partner/ka zachorowała w trakcie związku ale także jak zareagowalibyscie na wieść, ze potencjalna/y partner/ka choruje na konkretna chorobe-SCHIZOFRENIE? Mam na myśli każdą odmianę schizofrenii -także prostą, która charakteryzuje się zanikiem uczuć, zainteresowan, dążeń i celów, po prostu staje się tzw żywym warzywem. Nie ma tutaj mowy o urojeniach. Zapraszam do przesłania swoich przemyśleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie,jak kocham to kocham też w formie warzywnej bo p******i mnie ten świat ,mam swoje wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, nie dla facetow chorych psych/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięknie napisane
pięknie napisane,to prawda że chcą z nas wszystkich zrobić bezkształtną masę podatną na sterowanie,stado baranów i zabić w nas wszelki indywidualizm robiąc z takich jednostek ludzi chorych na schizo bordeline itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięknie napisane
jak ktoś odstaje od reszty bo jest wrażliwy na otoczenie,nie pędzi za kasą,nie robi kariery,nie kombinuje,wykazuje sie empatią,bezinteresownoscią w tym zmaterializowanym egoist. chorym świecie to jest cos nie halo z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skreslilam swojego ex za bycie prawiczkiem w wieku 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjmtdagp
zanik uczuć,utrata zainteresowań może wystąpić wskutek jakichś traumatycznych przeżyć...ktoś mógł kogoś kochać ale ta miłosc w odpowiednim momencie nie została zrealizowana,długotrwały ból,cierpienie psych mogło spowodować taki stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqualung
Fakt. Żyjemy w czasach powszechnej powierzchowności. W mediach, w rozmowach, w relacjach rodzinnych. Szczerość traktowana jest najczęściej jak objaw słabości. W nawale mało ważnych spraw mało kto zastanawia się nad tym jaki jestem, jakie jest społeczeństwo, w którym żyję, jakie pułapki zastawia rzeczywistość i jak sobie z nimi radzić. Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy to dostrzegają :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufoo
"Teraz jak jesteś wrażliwy i masz jakiekolwiek wątpliwości, lęki, to od razu usłyszysz: schizofrenia, nerwica, borderline, socjopatia i tysiąc innych pustych słów". - Dokładnie tak, albo ci jeszcze powiedzą zdechnij suko i obys zdychała w męczarniach i dobrze ci tak:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnoszac sie do pytania: jesli naprawde kocham to staje na rzesach by partnerowi pomoc. Wierze w moc milosci, tak jak powyzszych wpisach. Do utraty tchu i jeszcze dluzej. A jak nie kocham to pewnie wkrotce odejde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrażliwość, naturalne wątpliwości, to cechy ludzi inteligentnych i empirycznych. A mowa jest o ludziach żyjących dla siebie, w swoim świecie, niereformowalnych, zamkniętych w sobie, egoistach, narcyzach, liniach życiowych, którzy wkręcają sobie różnorakie " fobie", by pasozytowac na innych. Tacy potrafią nawet symulować chorobę psychiczną, byleby żyć pasozytniczo. Prawdziwe choroby psychiczne rzadko kiedy są uleczalne, a ludzie na nie chorujący, są często zagrożeniem dla siebie i otoczenia. Miałam faceta, który chorował na schizofrenię paranoidalną z cyklofrenią. Porąbaniec, uciekałam, gdzie pieprz rośnie. Bałam się go. Nie przyznał mi się do zdiagnozowanej choroby, po kilku latach dowiedziałam się o tym od koleżanki, która za niego wyszła. Jej małżeństwo anulowano w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*cechy ludzi inteligentnych i empatycznych... *egoistach, leniach życiowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, że skreśliłabym faceta ze schizofrenia jeśli szukałabym poważnego związku. Życie sobie trzeba ułatwiać a nie utrudniać i chciałabym mieć faceta zdrowego, który by mnie wspierał a nie którego choroba byłaby dla mnie kolejnym problemem. Mówię tu oczywiście o chorobach psychicznych bo jeśli w wyniku wyapdku zachorowałby fizycznie czy coś mu się stało oczywiscie nie zostawiłabym go, ale schizofrenia odpada kategorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: komu te kity chcesz sprzedawać? jak masz schizofrenię obojętnie jaką to nie licz, że znajdziesz kogoś. proste jak drut kolczasty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy to badania na studia są równoznaczne z chorobą? Na każdych studiach się jakieś przeprowadza, szczególnie do prac dyplomowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:25 aleś glupia :P widać, ze o studiach nie masz bladego pojęcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, że skreśliłabym faceta ze schizofrenia jeśli szukałabym poważnego związku. Życie sobie trzeba ułatwiać a nie utrudniać i chciałabym mieć faceta zdrowego, który by mnie wspierał a nie którego choroba byłaby dla mnie kolejnym problemem. Mówię tu oczywiście o chorobach psychicznych bo jeśli w wyniku wyapdku zachorowałby fizycznie czy coś mu się stało oczywiscie nie zostawiłabym go, ale schizofrenia odpada kategorycznie. Z Skąd wiesz, ze TY nie zachorujesz psychicznie? Albo fizycznie i dla kogoś będziesz problemem? Rodzinka się zawsze wypina,pozostanie ci ośrodek zamknięty albo laska partnera. Nie bądź taka hop do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwni jesteście kocha się pomimo a nie za nic. Mija babcia miała schizofrenię a dziadek tak ją kochał, i to jeszcze w czasach kiedy tylko pasy i szpital, co to teraz za problem, przy takich lekach? Co kto winny czy choruje na serce, nerki czy mózg. Moja babcia była taka dowcipna, inteligentna, brylowała w towarzystwie czasem dostawała lęków, bała się wycofywała, wszyscy cierpieli jak szła do szpitala ale nikomu nie była ciężarem, boże jak ją dzieci kochały, co wy wiecie o miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno mi powiedzieć jak zachowałabym się w tej sytuacji, czy wystarczyłoby mi sił aby sprostać zadaniu, ale myślę, że próbowałabym być z tą osobą pomimo przeciwności losu jeżeli byłby to mój mąż, przysięgę małżeńską traktuję bardzo poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja żona ma " depresje " "dołuje się" ale tak ją kocham bo jak się kocha góry to się kocha całe życie nie ważne czy w zimę czy w lato i a jak wyglądają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego przysięgę bardzo poważnie ale jak bez przysięgi to niech się buja ?:-) płaskie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nigdy :) Kocham go i nie wyobrazam sobie zostawic go, zwlaszcza w czasie choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×