Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jemu chyba nie zależy????????????Co robić?

Polecane posty

Gość gość

Opiszę krótko sytuację. Ja po przejściach, on też. Od prawie roku niby byliśmy razem. Niby, bo ciągle były jakieś dziewczyny w tle, choć on zaprzeczał, twierdził, że mnie kocha i wszystko dla mnie zrobi. Wyjechaliśmy razem na jego łódkę. On jest zapalonym żeglarzem. Wracając bardzo pokłóciliśmy się, ponieważ za 2 miesiące on znowu planował rejs i oświadczył, iż on weźmie jakąś dziewczynę daleko z Polski, nigdy więcej jej nie zobaczy,bo on jeszcze nigdy nie był bez dziewczyny (wtedy nie mogłam jechać). Przez dwa miesiące nie odzywaliśmy się do siebie. Potem on dzwonił, pisal, i w końcu zrezygnował z tego rejsu. Kupił działkę i zaprosił mnie na nią. W końcu dałam się zaprosić. Kiedy przyszłam był szczęśliwy, praktycznie całował mnie po nogach. niestety kolejnego dnia zjawiła się jedna z kobiet w tle i zrobiła mu karczemną awanturę, co ja robię na tej działce. Wyzywała mnie od wszystkich, pluła, szarpała itd. Powiedział, że to się skończy i że nie wie o co jej chodzi. Musiałam wyjechać służbowo na kilka dni. Gsy wróciłam i pojechałam do niego na działkę zastałam tam jego i ją. Nie wchodziłam nawet, tylko zażądałam oddania moich rzeczy. Oczywiście on twierdził, że ona mu tylko pomaga, i ze zdzwonimy się w tygodniu. Powiedziałam, że nie, że chcę swoje rzeczy dziś. Umówilismy się na konkretną godzinę i on nie przyszedł. Trafił mnie szlag i smsmem wyzwałam go od najgorszych. Teraz jest cisza. Wiem, że to nie logiczne, ale tęsknię do niego. Powstrzymuję się, żeby do niego nie zadzwonić. Nie powinnam, wcale mu nie zależy??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarik
z pamietnika prostytutki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci nie są monogamistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba? Na pewno mu na Tobie nie zależy, facet lubi trzymać za ogon kilka srok. Jesli są to ważne rzeczy, to napisz, że ma dwa dni, żeby Ci je oddać, bo inaczej zgłaszasz na policję kradzież. I na przyszłość, jeśli na samym początku u faceta przewijają się inne kobiety, to ewakuuj się wcześniej i nie ciągnij tego, bo jesteś jedną z WIELU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się okropnie, właśnie jak kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ty bylas kochanką,bo niby bylisacie tylko ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta po tzw.przejsciach jeszcze nie wyciąga wnioskow z przeszlosci?nie ma czerwonej lampki?nie ur******* rozumu?hmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkaliśmy ze sobą pół roku, a właściwie on pomieszkiwał u mnie. Po tych 2 miesiącach, kiedy przysyłał maile z różnymi błaganiami, linki do piosenek np. bo w całym moim życiu najbardziej kochałem ciebie, kwiaty pod drzwiami .....znowu go wpuściłam. Rzeczy są cenne, już straszyłam go policją, nic to nie daje, on ich nie odda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ich nie odda. X To na co czekasz? Idź na policję i zgłoś to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Art. 284 § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za paragrafy. Przecież on zaprzeczy, wyrzuci rzeczy, nie przyzna się, dojdzie tylko ciąganie się po sądach. Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli sa to cenne rzeczy, to ja bym tego tak nie zostawiła za cholerę, niech za to odpowie, absolutnie bym tego złodziejowi nie odpuściła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym mu nie odpuściła, tylko jakie mam szansę to udowodnić? Żadnej. Już go wyzwałam od faceta bez honoru, jaj, godności, złodzieja, gnidy itd. I co z tego? Powiedziałam, że chciałam się rozstać normalnie. To teraz milczy 3 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz pecha że trafiłaś na takiego gnojka i do tego kobieciarza Wyrwij go ze swojego serca z korzeniami bo przyszłości z kimś takim nie ma żadnej a on niech się dalej bawi co do rzeczy to przecież możesz sprawę oddać do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to wszystko łatwo powiedzieć...wyrwij...oddaj do sądu. Nie mam żadnych szans, żeby to udowodnić. A co do serca, to pewnie mi kiedyś przejdzie, choć czekam, że on zadzwoni. Tylko niby co powie? Walczę, żeby samej nie zadzwonić, ale też co powiem, poproszę o więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×