Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ambiwalentne uczucia względem nowego znajomego

Polecane posty

Gość gość

Witam. Dwa miesiące temu dzięki znajomym poznałam pewnego dużo starszego ode mnie mężczyznę. Wkrótce potem nowy znajomy pojechał z nami na wycieczkę. Wprawdzie dał się poznać jako człowiek dość sympatyczny, ale przy tym dość specyficzny; często się wygłupiał i opowiadał kawały, które często były wręcz niesmaczne. Raziły mnie one, ale żeby nie psuć atmosfery starałam się nie okazywać tego. Niestety wieczorem wydarzyło się coś, co wyprowadziło mnie z równowagi. Kiedy zostałam sama z tym facetem (już wyraźnie pijanym) podszedł do mnie od tyłu i zaczął wgryzać się w moją szyję. Natychmiast wyrwałam mu się i próbowałam wszystko obrócić wszystko w żart, ale tak naprawdę wcale nie było mi do śmiechu. Ze względu na znajomych, a konkretnie kumpelę, która miała wtedy urodziny, starałam się jednak udawać, że nic się nie stało. Później, kiedy już kładłam się spać, on znowu, niby na żarty, przyciągnął mnie do siebie i pocałował żartując że musi mi dać buziaka na dobranoc. Nie muszę chyba dodawać, jak bardzo zestresowana wróciłam z tego wyjazdu. Czułam straszny niesmak w stosunku do tego człowieka i chciałam jak najszybciej zapomnieć o tym, co się stało. Niestety już dwa dni po powrocie napisał do mnie na FB i zaproponował kawę, kiedy tylko będzie w moim mieście w celach służbowych. Odpisałam z grzeczności, że może kiedyś; w rzeczywistości wcale nie uśmiechało się mi ponowne spotkanie z tym facetem. Zaczął do mnie coraz częściej zagadywać, no i w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że już nie czuję się do niego tylko odrazy, ale coś jeszcze, zupełnie odmiennego... Uświadomiłam sobie, że podoba mi się to, że ten facet ciągle szuka ze mną kontaktu. Teraz ciągle o nim myślę i zastanawiam się dlaczego tak się dzieje. Mam wrażenie, że coś nie tak ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt się nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiesz czego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się kompletnie pogubiona w tej sytuacji. Tyle sprzecznych uczuć naraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie jest to ciekawe co opisujesz i pokazuje jak człowiek jest nieprzewidywalną jednostką jak bardzo sami siebie nawet nie znamy. może jego zachowanie obudziło w tobie coś co ci się spodobało może brakuje ci adoracji ze strony faceta i wniosło to jakąś odmianę do twojego życia. nie wiadomo co byś czuła gdyby doszło do czegoś więcej między wami czy czułabyś się z tym dobrze czy źle ciężko przewidzieć Ciekawa historia pisz dalej co z tego wyniknie bo jestem sama ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą adoracją to prawda. Bardzo mi brakowało uwagi ze strony płci przeciwnej i nie tylko w ostatnim czasie, ale już wcześniej. Nigdy nie miałam powodzenia u płci przeciwnej, co też odbiło się na mojej samoocenie; czułam się nieatrakcyjna i niewarta bliższego poznania. Moje koleżanki chodziły na randki, a ja szukałam zapomnienia w edukacji i pracy. Oszukiwałam siebie, że miłość nie jest mi do niczego potrzebna i udawałam samowystarczalną. Niestety z wiekiem samotność coraz bardziej zaczęła dawać się we znaki. Zaczęłam pragnąć bliskości jak nigdy dotąd. Problem w tym, że nie było nikogo, kto mógłby mi ją zaoferować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co p********z byly juz tu post o staruchu poznanym na wyjezdzie przez znajomych, ktory potem szukal zz nia kontaktu na fb. a ona taka oj nie wiem co robic. ile wam qrwa placa, 10 gr od postu smiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, odwal się ode mnie. Pomyliłeś mnie z kimś i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż tak jesteś niedowartościowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten pan ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma, jest rozwodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto ja taka jaka jestem aaa
psychol co cie chcw w******* i wykorzystać albo potem jeszcd bedzie stolkował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc, boję się gościa. Jest dość nieprzewidywalny i nigdy nie jest wiadomo co przyjdzie mu do głowy. Wtedy kiedy wgryzł się w moją szyję przeraził mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×