Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tak mało znaczę dla innych ludzi

Polecane posty

Gość gość

Jestem życzliwą i otwartą na innych osobą, a mimo to często jestem olewana przez nich. Nie mam szczęścia ani w miłości, ani w przyjaźni; już tyle razy się rozczarowałam ludźmi, że teraz już nie potrafię tak łatwo nawiązywać znajomości jak kiedyś... Ostatnio napisałam do przyjaciółki, z którą dawno się nie widziałam z propozycją spotkania i jej odpowiedź była taka, że ona nie ma już czasu dla siebie, więc jak ma go mieć dla innych... Zrobiło mi się potwornie przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiło Ci się przykro, że ona nie ma czasu dla siebie? Dziwne podejście... Dlaczego tak uważasz, jak w tytule? A ile znaczysz dla siebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu dziwne? Dla mnie naturalne. Uważam, że przyjaciele powinni spotykać się choć raz na jakiś czas, tymczasem ona od ponad pół roku nie znalazła dla mnie ani chwili. Mam wrażenie, że chciała się mnie pozbyć ze swego życia... Ile znaczę dla siebie? Niewiele. Nie umiem dobrze myśleć o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie dlatego nic nie znaczysz dla innych, bo nie wiele znaczysz dla siebie. Przyjaciolka ma po prostu zycie i zwyczajnie nie ma czasu. Dla Ciebie obca sprawa bo egzystujesz w apatii i nic nie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nieprawda, że nic nie robię. Też pracuję i mam swoje zajęcia, co jednak nie oznacza, że nie mam czasu dla ludzi, którzy są dla mnie ważni. Nie wymagam więcej niż jedno spotkanie raz na jakiś czas. Czy to dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestem samotna! Nikogo nie obchodzę i na nikim nie mogę polegać. To wystarczy, żeby być nieszczęśliwą. Ludzie są winni temu, że mam niską samoocenę - gdyby się mną interesowali, to byłoby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewo jestes wartosciowa! na pewno jestes madra.Przydalaby Ci sie terapia zebys poczula te wartosc.Pracuj nad soba,szkoda zycia.A jak ludzie widza ze siebie nie lubisz i nie szanujesz-to tak samo Cie traktuja.Wiec- czy siebie lubisz i sanujesz?A jak Ciebie traktowala matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak jak Ty autorko... Ja mam zawsze tak że jak ktoś coś chce to zaraz jest: Bartek słuchaj sprawa jest... Ale gdy ja potrzebuje byle głupoty nie mówię już o czymś naprawdę ciężkiego do zrobienia to raptem każdy zajęty. Dobro nie zawsze popłaca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama chorowała i przez to nieco mnie zaniedbywała. Ojciec był zawsze chłodny i wymagający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuję nie myśleć o tym, co sądzą na mój temat inni, jednak nie zawsze to się udaje. Wydaje mi się, że skoro inni mają mnie gdzieś, to coś ze mną nie w porządku i powinnam sobie dokopać. Przykro mi, że zawsze prędzej czy później jestem odrzucana. Ostatnio poznałam niby pewną grupkę ludzi, wydawało mi się, że mnie polubili, ale kilka dni temu widziałam na fb, że byli na kolejnym wyjeździe beze mnie. Smutno mi. Nie chcę się nikomu narzucać, ale nie podoba mi się to, jak jestem traktowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem może chodzi o twój wygląd? Może charakter albo styl bycia? W moim przypadku jest tak ze mam inny styl bycia tj. Alkoholu praktycznie nie pije, po imprezach nie za bardzo lubię lazic. Ale dusza towarzyską to ja jestem i to bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imprezy nie, alkohol nie, wymagania tak ludzie sa mi cos winni tak reasumujac: nie zalezy mi na sobie, ale nalezy mi sie od wszystkich zainteresowanie mna :D jestes zalosna i meczaca dla otoczenia, dlatego nikt sie z toba nie umawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień sobie nick na Inferdown debilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawy jestem czy w zyciu kiedys slyszalas tak skomplikowane slowo jak Interferon, bo nie ludzie sie ze moglabys wiedziec co to jest i jaka pelni role w organizmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie napisałam, że nie piję alkoholu i nie chodzę na imprezy? Tak się składa, że nie stronię od obydwu, a co za tym idzie - nie oceniam ludzi, którzy w nich lubują. Nie jest też wcale tak, że nie wymagam od siebie. Przeciwnie - stale nad sobą pracuję. Po prostu po ludzku przykro mi, że tylko ja się staram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieustannie takich szukam, ale na razie bez rezultatu. Nie wiem czemu tak się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo większość ludzi to tacy zgryźliwi jak Interferon ;) Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoczów w woj. śląskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W małym mieście pewnie trudniej kogoś poznać. Może internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×