Chcecie trochę pato opowieści z pewnej wsi?

Jak będzie zainteresowanie to mogę trochę wrzucić

Ok, wychowałam się w mieście, nigdy nie mieszkałam na wsi, nie znam tych realiów, więc chętnie posłucham :D

Jestem zainteresowany. A to moja ex: http://imgur.com/XV1DgFW

Wrzucę coś na próbę abyście ocenili czy dobre i jest sens kontynuować xxx Zaczne może od naszej pięknej ochotniczej straży pożarnej a raczej alkoholowej. Która istnieje tylko dlatego aby okoliczne Sebki mieli jakieś zajęcie i od czasu do czasu ugasili jakaś trawę, która w 90% przypadków sami podpalają xD. Właśnie sami robią pożary bo dostają kasę za wyjazdy, czasem potrafią wynająć jednego upośledzonego Sebe który za jedno piwo zrobi wszystko. O nim też jest sporo historii. Ale jak pali się coś większego w mojej wsi to często zanim przyjadą to z innych wiosek są pierwsi. Albo żuk nie chcę odpalić. W środku remizy najwięcej jest buletek po tanim alkoholu a w popielniczce wiecej nie dopałków od blantów niż po fajkach xD Często zdarza się że pijane sebki jeżdzą sobie żukiem po wiosce, a gdy trzeba jechać gdzieś naprawdę to dziwne że paliwa nie ma. albo dyskoteka w remizie gdzie za lampy służyły koguty na żuku, w tej remizie to najlepsze imprezy są tylko szkoda że potem trzeba wietrzyć to parę dni bo wszystko zarzygane.

Przypadkowo wysłałem post nie kończą wypowiedzi W ten piątek była taka impreza że gdzieś po 1 w nocy sebki wpadli na z******ty pomysł i z dwóch kijów zbili taki prowizoryczny krzyż i robili procesje na cmętarz spiewając Dobry Jezu. W zimie jak rozwalil się zawór a chcieli sobie herbatkę zrobić to brali wodę z karoryfela, serio taką brązową albo ze śniegu. I przez to że zlew nie działał i jak ktoś narzygał do zlewu to stało to kilka dni bo nikt się nie chciał przyznać dopiero potem ktoś przyniósł buteleke wody i to ogarneli

I jak?

Ciekawe:), pisz dalej.

Może opowiem o tym upośledzonym sebie, serio on ma żólte papiery, mieszka w szopie która kiedyś była mieszkaniem, wszystko wyprzedał albo na złom albo za piwo oddał jakiś stolik czy coś, Potrafi z buta iść do miasta 14km aby sprzedać trochę złomu który najczęściej ukradł. Kiedyś go podpuścili że jak przejdzie boso po rozżarzonym węglu to dostanie piwo i to zrobił. To jest człowiek który jest w stanie jedną zapałką spalić 2 hektery lasu. Kiedyś były sceny że uciekał na jakiś składaku przed policją po polnej drodze. Jednak potrafi czasem pomyśleć i wie że jak coś owali to go zamkną na jakiś czas ale za to dostanie jedzenie i będzie miał gdzie sie umyć. Raz pamiętam siedzimy i pijemy piwo i go widzimy jak gdzieś idzie i mowimy no elo gdzie lecisz a on że na wczasy chce jechać wiec idzie coś rozwalic. Albo polazł raz sam do miasta na komisariant pytajac czy go do psychiatryka nie zawiozą oni mu że taksówki nie prowadzą to polazł podpalił altankę na działkach połozył się na ziemi z rękami wystawionymi i czekał na policje. Albo kiedyś za papierosa wskakiwał na ulicę pod samochody w sensie że przestraszał kierowców. Dużo było z nim historii ale tak na szybko piszę bo nie mam czasu zabardzo potem jak chcecie to coś dodam jeszcze

Poproś sebę, że jak pozwoli obciąć sobie fiutka to dostanie 3 piwa, a jeśli jeszcze jaja - 2 dodatkowe i napisz, jak poszło :D