Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie mamy

KP a dieta i alkohol.

Polecane posty

Gość pytanie mamy

Tydzien temu urodzilam dziecko. Od poczatku karmie je piersia. Staram sie zdrowo jesc i stad moje pytanie. Jak wg was powinna wygladac dieta mamy KP? Na internecie jest duzo indormacji z ktorych wynika ze właściwie to powinnam jesc sama marchewke i gotowane chude mięso. Jakie sa wasze doswiadczenia z dieta? Dodatkowo mam pytanie. Zamowilam sobie laktator zeby miec mozliwosc odciagnac mleko i na spokojnie gdziekolwiek z domu sie ruszyc nie myslac ze czeka na mnie glodne dziecko bo zbliza sie godzina jedzenia. Wczoraj okazalo sie ze mamy za miesiac wesele. Czy odciagaja sobie mleko i robiac zapas moge na weselu napic sie alkoholu czy lepiej dac sobie spokój? Wiadomo ze po weselu nie karmilabym piersia a odciagnietym mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz cie tu zjedza, ale uwazam ze nalezy Ci sie odrobina rozrywki w postaci wesela i mysle ze smialo mozesz sie napic i ktos poda mleko odciagniete. Sprawdz wczesniej, czy dziecko zechce z butelki. Milej zabawy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mamy
Gość 20:24 Wiem ze podjelam ryzyko zadając to pytanie ;) Ale ciekawosc wieksza niz strach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Daj sobie spokój, będziesz wtedy 5 tygodni po porodzie. Masz cały organizm rozchwiany, żeby dowalać alkoholem. Możliwe, ze będziesz wtedy jeszcze w połogu, a alkohol rozrzedza krew. O tym pewnie nie pomyślałaś. A mleko dzień po weselu, a może i dwa będziesz musiała odciągnąć i wylać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dieta matki karmiącej nie istnieje! Nie wiem gdzie przeczytałaś te bzdury o marchewce i gotowanym chudym mięsie. Możesz jesc wszystko ponieważ pokarm w piersiach tworzy sie z krwiobiegu a nie z treści żołądkowej! Wiec jesli dziecku nic nie dolega (potwierdzona nietolerancja pokarmowa) to mozna jesc wszysto ale zdrowo-nie opychać sie byle czym czego kazdy w sumie nie powinien jesc (zupki chińskie itd). Z tym dociąganiem i wylewaniem pokarmu tez podobno tak niedokońca jest ponieważ alkohol dostaje sie do krwi i jak juz człowiek wytrzeźwieje to opuszcza on organizm (krwi sie przeciez nie wylewa) wiec mleko tworzące sie z krwi tez po pewnym czasie nie zawiera juz alkoholu. Jednak ja odciągalam troche i wylewałam bo piersi to nie magazyn a fabryka. Myslalam ze kobieta decydująca sie na kp ma większa wiedzę a nie zabobony rodem z PRL u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedz praktycznie wszystko ale z umierem, i obserwoj dziecko jak nap zjesz kapuste:) a z alkoholem to mozesz odciagnac ale jak wypijesz to odciagaj i wylewaj, ale nie powiem ci za ile bezpiecznie mozesz podac piers:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mamy
Gosc 21:06 Masz calkowita racje. Jako matka rodem z PRLu zanim zaszlam w ciaze nie zdobylam odpowiedniej wiedzy o KP. Liczylam na internet, mojego diabetologa, polozna srodowiskowa, doradce laktacyjnego w szpitalu. Ale przekonales mnie gosciu. Będę matka XXI wieku i w wyniku braku zdobycia odpowiedniej wiedzy przejde na MM. Pewnie moje dziecko lepiej wyjdzie na jedzeniu kupnego syfu niz na niedoinformowaniu sie matki o karmieniu piersia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem twojej frusturacji. dziewczyna dobrze ci napisala,prawde a ty kpisz. powtorze-dieta matki kp nie istnieje. wazne zeby zdrowo się odzywiac ( właczyc potrawy głeboko smazone, napoje sztucznie barwione jak np cola, co bede pisac- kazdy wie co jest zdrowe a co nie). poza tym nie tylko matki kp ale i kazdy powinien sie zdrowo odzywiac co do tego chyba nie ma watpliwosci. ja jem wszystko na co mam ochote a głownie mam ochote na rzeczy zdrowe-owoce, warzywa,ziarna,nasiona,pestki,pieczywo ciemne wieloziarniste ( a nie z białej maki), orzechy, jako tłuszcz oliwa z oliwek,lub olej lniany a nie masło, jogurt naturalny zamiast smietany itd... co do alkoholu karmię 2 lata i jeszcze nie zdecydowalam się na wypicie kropelki- nie ciągnie mnie. dziwie się ze ty tydzien po porodzie myslisz juz o piciu alkoholu i imprezowaniu,ja owszem bylam wiele razy na roznych spotkaniach np spotkania klasowe, itd,gdzie wiekszosc pila ale ja nie musze pic,zeby się dobrze bawic.zresztą twoja sprawa. ja nie zdecydowalam się na wypicie tez z tego powodu ze neiwiem kiedy moj organizm pozbyłby się alkoholu, nie bede przeciez kupowac alkomatu;) wiec szkoda by mi było dziecka truć. poza tym mala nie tolerowala butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być WYŁĄCZYC potrawy smazone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby dlaczego nie miałabyś sobie wypić, ALE...dla 1-2 kieliszków (więcej nie powinnaś jak wracasz do dziecka) nie warto robić zachodu. Zresztą nie wiesz czy dziecko w ogóle zaakceptuje butelkę, ponadto nie zawsze łatwo ściągać mleko, ja żeby mieć porcję wstawałam o 4 rano i godzinę ściągałam pokarm z nocy :/ Później nie będziesz wiedział kiedy możesz karmić itp. Alkohol jest aż tak ważny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zrobiłam tak w sylwestra (domówka) 4 mce po porodzie, wypiłam kieliszek wódki, dziecko nie chciało zasnąć, mnie rozbolała głowa, prawie płakałam razem z ryczącym dzieckiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem za tym, żeby dla dziecka ze wszystkiego rezygnować, np. nie przestaliśmy podróżować, ale 4 tyg po porodzie już MUSISZ pić? Po pierwsze jeszcze trwa połóg, możesz krwawić, organizm inaczej reaguje na alkohol, po drugie musisz być w kontakcie z kimś kto zostaje z dzieckiem, ktoś musi być trzeźwy żeby w razie czego jechać do dziecka, po trzecie następnego dnia musisz zajmować się noworodkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:44, nie wiem czy wiesz, ale picie alkoholu nie musi oznaczać zalanie się w trupa do tego stopnia, że nie będzie z nią kontaktu, a następnego dnia będzie trzezwiec do wieczora :D Nie wiem w jakim środowisku się obracasz, ale normalni ludzie piją ze 2-3 lampki wina podczas całej imprezy, nie 2-3 butelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo autorka rodzac dziecko powinna nalozyc worek pokutny, zamknac sie w 4 scianach i zrezygnowac z zycia. Jaki polog? Za miesiac autorka bedzie juz praktycznie po pologu. Kochana po to sa laktatory zeby robuc nimi zapasy. Mleko moze stac kilka dni w lodowce i miesiące zamrozone. Narob zapasu do zamrazarki na kilka dni, idz na wesele i dobrze sie baw. Robiac zapas wystarczajacy na 2- 3 dni po weselu a wylewajac bierzace mleko spokojnie mozesz pozniej wrocic do karmienia. Upewnij sie tylko ze dziecko bedzie jadlo z butelki. No i alkohol moze zaburzyc unormowana laktacyje no ale to juz ty podejmujesz ryzko. Milej zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo autorka rodzac dziecko powinna nalozyc worek pokutny, zamknac sie w 4 scianach i zrezygnowac z zycia. Jaki polog? Za miesiac autorka bedzie juz praktycznie po pologu. Kochana po to sa laktatory zeby robuc nimi zapasy. Mleko moze stac kilka dni w lodowce i miesiące zamrozone. Narob zapasu do zamrazarki na kilka dni, idz na wesele i dobrze sie baw. Robiac zapas wystarczajacy na 2- 3 dni po weselu a wylewajac bierzace mleko spokojnie mozesz pozniej wrocic do karmienia. Upewnij sie tylko ze dziecko bedzie jadlo z butelki. No i alkohol moze zaburzyc unormowana laktacyje no ale to juz ty podejmujesz ryzko. Milej zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dieta nie istnieje ma być zdrowo i tyle. Bredni z neta nie czytaj bo faktycznie trzeba by jeść kurczaka z marchewką. Co do wesela to zdajesz sobie sprawę z tego ze na tym weselu będziesz musiala odciągnąć pokarm? Zanim podejmiesz się robienia zapasów sprawdz czy dziecko wypije z butelki ale! niestety będzie jeszcze w tym wieku ze będzie mogło się przyzwyczaić do butli i nie chcieć potem piersi więc może strzykawka byłaby lepsza. A kiedy możesz dac dziecku pierś? Zależy ile wypijesz. Jak wszelkie objawy kaca miną to jeszcze ze 2 wylania byłyby wskazane bo jakieś resztki we krwi jeszcze mogą krążyć. A z tym rozrzedzaniem krwi to też ryzyko jest. Ja bym się nie zdecydowała jakbym krwawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:26 Pierwsza sprawa to taka, że źle stawiasz hierarchie autorytetow w kp. Pierwszy wymieniłaś internet a tam az roi sie od zabobonów wlasnie z PRL u w którym az roiło sie od tej diety matki karmiącej. Najpierw doradca laktacyjny-powie Ci wszystko. Skoro jestes taka uczona i wiesz gdzie szukać pomocy to co tutaj robisz?! Gdzie wyczytałaś te bzdury o samej marchewce jako sposob odżywiania sie matki karmiącej??? Na byle jakiej stronce pewnie w googlu. Gdybys faktycznie była u doradcy laktacyjnego powiedziałby Ci dokładnie to co ja napisałam-mleko tworzy sie z krwiobiegu a nie z treści żołądkowej zatem zjadając fasolkę dziecko nie dostanie kolki! Mleko w piersiach sie nie magazynuje a produkuje wiec pijąc alkohol ktory dostaje sie do krwi zatem i do mleka mamy jesli przystawisz dziecko to mozna mu zaszkodzić. Jednak alkohol po pewnym czasie opuszcza nasz organizm bez potrzeby wylewania krwi wiec w mleku takze juz nie występuje jednak mozna dla pewności wylać troche. Jak czytam tu ze kilka dni trzeba odciągać i wylewać to zastanawiam sie skąd takie ekspertki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmię od 10 miesięcy i przez ten czas (+ oczywiście przez całą ciążę) nie piłam alkoholu i jakoś żyję. Przez te półtora roku nie stroniłam od spotkań ze znajomymi, byłam też na weselu. Nie potrzebuję pić na takich imprezach. W dodatku mój mąż też tego faktu nie wykorzystuje i mimo że mógłby wypić więcej, bo ma pewnego kierowcę, to też ma umiar. Serio nie można na weselu potańczyć i pogadać ze znajomymi bez kieliszka w ręce? Czasem połóg może trwać nie 6 a nawet 8 tygodni. Alkohol rozrzedza krew, więc nie jest wtedy wskazany. Odciąganie pokarmu jest upierdliwe. Czasem pokarm leci dobrze, a czasem umęczysz się i parę kropel pójdzie. Szczerze to dla lampki wina czy kieliszka wódki to szkoda zachodu. Co do diety, to będę powtarzać po innych. Nie czytaj internetów, tylko po prostu jedz zdrowo. Ja i w ciąży, i w podczas karmienia jem, tak jak wcześniej. Dosłownie kilka produktów trzeba odrzucić z diety jak surowe mięso, jaja, sushi, wędzone ryby, sery pleśniowe czy z niepasteryzowanego mleka. W sumie tyle. Reszta ma być po prostu zdrowa. Zamiast czytać o diecie ciążowej czy mamy karmiącej powinno się poczytać po prostu o zdrowym odżywianiu. Przy dobrej diecie należy też darować sobie sztuczne witaminy. Ewentualnie jeśli je się niewiele ryb, to można przyjmować dha. Tyle. Na drobny grzeszek kulinarny od czasu do czasu też można przymknąć oko. Ja np. w ciąży miałam straszną ochotę na ziemniaki w każdej postaci i zdarzyło mi się zjeść frytki. Teraz podczas laktacji mam czasem ogromną ochotę na pizzę i też mi się zdarza zjeść. No i uwielbiam słodkości. Dziecko jest zdrowe, nie ma nadwagi (jest wręcz chudziutkie) i jak na razie żadnych alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkohol dostaje się do mleka tyle, ile krąży w krwiobiegu. Nie trzeba wylewać mleka aż przez kilka dni. Przecież po wypiciu kilku lampek wina czy nawet kilku kieliszków wódki, nikt nie ma kaca przez kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×