Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeprowadziłam się do Anglii dla faceta i mnie rzucił.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam 23 lata i prawie rok temu poznałam Anglika w moim wieku. Był na wakacjach z kolegami. Świetnie się razem bawiliśmy i nawet został u mnie kilka dni po tym jak jego koledzy wrócili do domu. Wszystko było super i nawet się popłakałam jak wyjeżdżał ale obiecał pisać. No i dotrzymał słowa. Pisaliśmy ze sobą przez 3 miesiące codziennie praktycznie 24 godziny na dobę, rozmawialiśmy godzinami na skype. Dwa razy przyleciał do mnie ale miał do mnie trochę większy dystans. Okazało się że bardzo mnie lubi ale moja praca mu nie odpowiada i wzbudza w nim zazdrość i przez to odsuwa się ode mnie. Strasznie mi na nim zależało więc zmieniłam stanowisko i odwiedziłam go dwa razy żeby pokazać mu że jestem dla niego stworzona. Ostatnim razem powiedział że nie ma dla nas szansy bo mieszkamy w innych krajach a on nie chce związku na odległość. Nie odpuściłam i znalazłam dla siebie mieszkanie w jego mieście i zaczęłam się przygotowywać do przeprowadzki. Musiałam nawet oddać kota koleżance bo był uczulony. Po dwóch tygodniach on przyleciał do Polski nagle i powiedział ze mnie kocha i chce ze mną być. Byłam przeszczęśliwa! Niestety tydzień przed moją przeprowadzką musiałam zrezygnować z wyjazdu przez zaległe podatki. Dla niego to nie był problem i przyleciał na stałe do Polski! Zamieszkalismy razem u mnie i on zaczął szukać pracy. Było ciężko bo nie mówił po polsku ale ja pracowałam więc nie było źle. Przed świętami zaczął się robić drażliwy i często wspominał rodzinę i kolegów. Sprawiał mi tym przykrość bo czułam że ja mu nie wystarcza (sama nie mam kontaktu ze swoją rodziną) a on był dla mnie wszystkim. Przed świętami wybuchłam i strasznie się kłóciliśmy. W końcu kazała mu się pakować i wracać do domu. Po kilku dniach osobno strasznie za sobą tesknilismy i szybko do mnie wrócił. Niestety sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Wszystko przez to że z braku pieniędzy musiałam wyleciał wrócić do pracy której nienawidzi . Kiedy po raz ostatni wyjeżdżał w marcu powiedział że więcej nie wróci. Ale prosiłam, błagałam i dalej ciagnelismy to jakoś na odległość. Mówił że kocha i tęskni a po kilku dniach zmieniał zdanie i twierdził że mnie nie chce. Nawet przez jeden dzień nie przestalismy pisać/kłócić się.. Ale w końcu dowiedziałam się ze były w tym czasie inne dziewczyny. On przysięgał że to tylko flirt i nigdy mnie nie zdradził. Przestałam mu ufać. Zaczęłam być podejrzliwa, wypytywalam. Byłam agresywna podczas każdej rozmowy bo cały czas myślałam że mnie okłamuje. Odwiedziłam go dwa razy i za każdym razem to samo. Wielka kłótnia,mój płacz,jego zrywanie, moje blaganie. I znowu razem. W ciągu 4 miesięcy zerwał ze mną z 15 razy ale po moich próbach wracał. I mówił że kocha. W końcu rzuciłam pracę, sprzedałam część swoich rzeczy i kupiłam bilet do Anglii. Najpierw się ucieszył ale dzień przed wylotem ze mną zerwał. Leciałam w ciemno. Bez pieniędzy, pracy ani szansy na powrót (kiedy rzuciłam pracę przestałam spłacać kredyt i na konto wszedł mi komornik i urząd skarbowy). Chciałam tylko jego nic więcej. Odebrał mnie z dworca zabrał do siebie i opiekował się mną. Przez dwa tygodnie było świetnie. Był kochany, troskliwy. Robił dla mnie wszystko. Było wspaniale. Aż w końcu zaczęłam być drazliwa przez brak pracy. Ciężko mi było się przyzwyczaić do proszeni się o pieniądze. Od 4 lat pracowałam na siebie i byłam bardzo niezależna. Mieliśmy dwie kłótnie. Po ostatniej poszliśmy spać a rano oznajmił że już mnie nie kocha i muszę się wyprowadzić. Błagałam go żeby mnie nie zostawiał ale był obojętny. Wyszedł z domu i zostawił mnie samą żebym zebrała rzeczy. Teraz jestem bezdomna, bez pieniędzy, nie mam żadnych przyjaciół ani rodziny która mogłaby mi pomóc. Jestem sama w Anglii. Właśnie straciłam miłość mojego życia i mam ochotę umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracaj do PL tu dasz sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dogadaj się z chłopakiem żeby dal Ci pomieszkać do momentu aż sama staniesz na nogi a w tym czasie szukaj pracy i lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobne i zarabiam najnizsza krajowa i to do tego w Londynie I tez bede zmuszona wracac do Polski ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że nawet jak wrócę do Polski to nie mam pieniędzy, mieszkania ani możliwości zarobku (zablokowane konto). W Polsce nawet jak zacznę prace to po skarbowce i komorniku z wypłaty nie zostanie mi nic... Nawet nie mam kogo poprosić w PL o pomoc. Tutaj na razie dostałam miejsce w hostelu dla bezdomnych zobaczymy co dalej... W czwartek mam spotkanie w sprawie NIN więc może po tym uda mi się znaleźć jakąś pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana autorko tematu ja z angolem zyje zamezna 34 lata to moge powiedziec cos na ten temat .Oni nigdy przenigdy nie powiedza od serca kocham ciebie ,a to co twoj powiedzial to tylko tyle zeby powiedziec,oni sa zimni nie maja wspolczucia do zadnej sprawy .A co do pieniedzy to tylko moje, moje a o innych sie nie martwi.Ja pamietam jak rodzilam 1-----2 dziecko to nie powiedzial ani slowa.Dziewczyno zostaw tego lotra -nieroba bo zycia nie bedziesz miala prosze Ciebie.A Tobie zycze wszystkiego dobrego zebys prace znalazla i byla niezalezna.POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj oj trzeba miec zawsze chodz czastke rozumu...ale cuz milosc jest slepa. Nikt nie potrafi przewidziec co bedzie piwo nalanie wiec teraz trzeba wypic... Ale jestes ogarnieta i zaradna napewno dasz sobie rade stanac na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytalam wszystkiego ale wiekszosc. Jak dla mnie to chory zwiazek. Ile on ma lat ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 tyle co ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To historia głupoty, dla wszystkich ku przestrodze. W życiu 2 rzeczy są nieuniknione- śmierć i podatki. Autorka może myślała, że ucieknie do Anglii przed fiskusem? Kredytem za mieszkanie? Trzeba było zbankrutować , by zmądrzec i dorosnąć. Autorka zamknęła sobie drogę powrotu do Polski, bo nieuregulowane podatki tylko narastają, i trzeba je będzie zapłacić. Predzej czy pózniej. Pora otrzeźwiec, i wziąc się ostro do pracy, by zarobic na chleb, kąt, i pozaplacanie zaległosci w Polsce, bo one nie znikną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:31:-) oj jaki ty mądry/mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: tak to bywa, jak "miłość" myli się z walennictwem. dla niego zawsze byłaś tylko do sexu, a ty za ten sex zaprzedałaś duszę diabłu i pojechałaś za nim jak suka. dla mnie jesteś bezmyślną, infantylną kobietą, dla której ważniejsza jest niepewna sytuacji, niż stabilne życie. kobieta bez pracy w Anglii długo nie pociągnie, tym bardziej, że sprawy, które zostawiłaś w Polsce sprawdzi HomeOffice - to urząd skarbowy ale bardziej dociekliwy od naszego. wątpię, czy dostaniesz NIN bo dostaje się go kiedy masz stałą pracę i miejsce zamieszkania. wpakowałaś się w wielkie gó/w/no i będziesz musiała wracać. takie jest prawo. bye 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.37..oś ci wali na dekiel, ze sie czepiasz o prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.15 i do tego bardzo elokwentny/elokwentna jestes:-) intelekt 100% zazdroszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmi jak zmyślona sensacja. Kto normalny pali za sobą mosty dla związku, w którym było już kilka rozstań i wiele kłótni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl :D Ja bym wracała do Polski na twoim miejscu Angole nienawidza Polakow, byc moze sie ciebie wstydzil, jego rodzina napewno, 52% Brytoli glosowalo, zeby was wyyoieerdolic Teraz zebys jakos wyszla z klopotow zostaje ci praca w burdelu, nie sa szanowane polskie kobiety , wiec ten biznes nie jest dla Polek Kolezanka byla w takiej sytuacji jak ty i tak musiala, zarobila na powrot Nie ma zadnej pomocy od nich z panstwa Ja tu koncze studia, i mimo, ze nie zadaje sie z patologia (prawie z nikim teraz :D ) to bardzo widac, ze nie jestesmy tu mile widziani Angole sa zimni, nie sa wierni, jak mowi, ze cie kocha to pisze z innymi , (wiekszosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmyślone to raczej nie jest.Znam podobną historię,ale akcja rozegrała się w Polsce,w dużym mieście.Widziałam tę dziewczynę ze dwa lata później-zapijaczona d***** na dworcowej ławce.Smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmyślone. Laska ledwo co wsiadła w samolot a już komornik jej na koncie siedział? To z jakim wyprzedzeniem ona rzuciła tę pracę i przestała spłacać kredyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę,że można tak bezmyślnie palic za sobą mosty dla kogoś,z kim się nie układa doskonale.Nawet ,gdyby się układało super,to warto mieć gdzie wrócić.Nie wiesz na jakim świecie żyjesz?Pomijając niepewnośc uczuć-nie syszałaś o wyjściu UK z Unii?Nie jesteśmy tam mile widziani i w pierwszej kolejności będą się pozbywać osób bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostaniesz NIN i znajdziesz prace , nie słuchaj polaczkow którzy cie strasza i pierdla bzdury ze będzie inaczej. A co.do faceta to.Polacy Tez są tacy sami , wiec nie patrz na żadnego faceta tylko martw się o siebie i skup się na sobie a Zobaczysz że będzie dobrze. Ja tez mam męża angielskiego i jest cudowny , jest super opiekuńczy i kochany , mamy dzieci które są najlepszym co go w życiu spotkało i nasz związek jest kochający i przede wszystkim zdrowy.. Polaczki piszący ze 52 % Anglików głosowało za wywaleniem polaków uk są niedoinformowanymi zameciarzami. Nara hejterzy a ty autorko dasz rade , nie z takich sytuacji ludzie wychodzili ale podkreślam nie licz na pomoc żadnego faceta tylko na siebie bo trochę chyba twoja desperacja może ci narobić problemów. Uważaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe zagraniczne przygody. Jesteście durne, to macie. Dla faceta z zachodu jesteście tylko łatwą panną do wiadomo czego i będziesz traktowana z góry bo takich ich stosunek do polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajomą, i do jej drzwi zapukała policja skarbowa. Szukali jej syna, pytali o aktualny adres zamieszkania. Pytała o co chodzi, nie chcieli jej powiedzieć. Szok! Syn tej znajomej od 6 lat jest w Anglii. Rozmawiając z nim na skypie przycisnęla syna, i powiedzial jej, ze jak pracował w Polsce, to podpisywał lewe faktury. Pracował na stacji benzynowej... Nie przyjeżdża do PL, bo ma sprawę skarbową. Kto wie, może i karną.. Ktoś tu manipuluje Brexitem- Anglicy nie głosowali po to, by "wypieertolic Polaków", ale dlatego, że mają dość bycia w lewackiej, niedemokratycznej Unii. Polacy pracujący tam zachowują prawa nabyte. Ci, co są przeciw Polakom, to "KODowskie" jednostki, robiące specjalną zadymę, bo Polacy są pracowici, a przede wszystkim są patriotami. Autorka może odbudować swoje życie, pracowitością i pokorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 nareszcie jakiś sensowny wpis. Miło poczytać ze są jeszcze normalne osoby tutaj a nie tylko banda zameciarzy którzy chcą straszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BREXIT skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarb to sobie wykop, z kamieniołomów. Brytania, rozumiem, ale exit z wielkiej litery??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko przez to że z braku pieniędzy musiałam wyleciał wrócić do pracy której nienawidzi . czy mozesz powiedzic jaka to branza? jaka prace moze miec 23-latka, ze facet jest o te prace zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to CAPS LOCK tłuku wykop sobie klawiaturę z tą funkcja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za podpowiedź , tłuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×