On nie pisze..... prosze pomóz,

Hej co mam myśleć. Starszy facet 42l (ja 24), znamy się bardzo intensywnie 2 mc. Mówił, że kocha, że tęskni wg było cudownie. Tydzień temu miał problemy ze zdrowiem(z dnia na dzień, ostre zatrucie), jego rodzina napisała mi sms, ze jest z bardzo osłabiony i wg, ze przekażą ze sie martiwłam i jak sie ogarnie zeby sie do mnie odezwał. Od tygodnia miłczy, wiem ze jest ok bo bylam przy jego rozmowie ze wspólnikiem. Pisałam w piatek czy wszytsko ok. Dziś napisałam że uważam, ze ma do mnie tylko szacunku ze stać go było chyba na choć odrobinę szczerośći. On nic, dodoam, ze była pod moim blokiem w nocy w sobotę i puszczał "naszą piosenkę".... nie wiem co mam robić... co myślec... dodam ze od 1 lipca wyrowadza się ode mnie mój były (on ze mną zerwałm 2 mc temu, bo go życie dorosłe przerosło...) co mam robić? help!!!!!

Daj mu odetchnąć, za bardzo go dusisz. Jeśli nie chce kontaktu to nie chce... Musiała mu rodzina nagadać do głowy... Jak się odezwie to ok ale szykuj się, że to już koniec. Pogódź się z tym...

zastanawiam sie czy on ie czzeka aż były się wyprowadzi....