Dowiedziałam się, że mężczyzna, który mi się podoba...

... jest z kimś związany... Mimo, iż wiedziałam, że nigdy nie będziemy razem, zrobiło mi się smutno, przykro, dziwnie... On kogoś ma i jest bardzo szczęśliwy, a ja-nie... Ale życzę mu z całego serca wszystkiego najlepszego, bo to bardzo sympatyczny, mądry i przystojny facet; niech mu się szczęści...

Czasem dobrze się wygadać

Znam to. Przeżyłam taka sytuację z 6 razy w ciągu życia. Pierwszy przed 20ką, trzech po 20 stce i ostatnich 2 ch po 30stce.

a tera ile masz lat tytlko nie klam

kto?

heheh ale ktos tutaj mnie nienawidzi

kto?

Nie wiem, do kogo było to pytanie o wiek (chyba nie do mnie jednak), ale odpowiem: mam 25 lat.

Mam tak samo. Boli mnie to. Tym bardziej, ze ja mam inne wrażenie - że nie bardzo jest szczęśliwy. Znam jego dziewczynę, traktuje go trochę protekcjonalnie. Ale mam nadzieję, że to tylko złudzenie.

Smutne, że jest nas tak wielu... Te myśli o niewykorzystanej szansie, o tym, "co by było, gdyby", i tak dalej...

Dokładnie mam to samo, niewykorzystana szansa i ciagle myslenie o nim choc nie bylismy nigdy razem. A niedawno w rozmowie przez tel. Zapytał czy jestem szczesliwa

WREDNE TŁUSTE BABSKO załozyło watek :D