Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najgorsze to rozstać się z kimś w nieporozumieniu i niezgodzie

Polecane posty

Gość gość

I rozmyślac zastanawiac się czy druga strona jeszcze coś czuje, czy gdyby się pogadalo to można by coś zmienić a tak to ciężko zamknąć ten etap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda. Lepiej działać i nawet się ośmieszyć niż potem latami męczyć. A myśli typu "co by było gdyby" są szalenie frustrujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak jest Najgorzej, gdy taka osoba nie chce rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi moze juz o powrot do kogos,ale o kulturalna rozmowe,takie przyjacielskie pogodzenie sie z rozstaniem.Bez obrzucania blotem,pretensji,wzajemnych oskarzen.To chyba jest mozliwe ,ale po dlugim czasie.Wyjasnien nikt nie chce sluchac na poczatku,jest krzyk i zlosc.Albo ktos pojdzie po rozum i przerwie klotnie,nie dopuszczajac do rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja właśnie jestem w takiej sytuacji i nie wiem już co ze sobą zrobić. Ciężko tak żyć tylko u nas nie ma nawet kontaktu nikt nie wyciągnął reki żeby pogadać. Czy to znaczy że mamy siebie nawzajem w duupie? Chyba nie bo ja nadal myślę wiec druga strona być może tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaryzykuj..spróbuj do niej dotrzeć bo najpewniej tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo się na to zbieram i jakoś nie mogę się przelamac by zaryzykować za dużo złego się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam tak,ze to on zdecydowal,o rozstaniu.Spytalam,czy mam cos odpowiedziec,a on ,ze juz wszystko on powiedzial.Wiec mam probowac rozmowy?Choc uwazam,ze powod rozstania byl żaden,ale on nie dal nam szansy na nic,nawet na rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co takiego zlego..czy ona o tym wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złego w takim sensie, że dużo złości było po obu stronach przed tym jak kontakt się urwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za hipokryzja głupich dziewuch! rozmowy, proszenie, wyjaśnianie, "przyjaźń" - a tak naprawdę chodzi o to żeby wyżebrać żeby nie odszedł do innej! a ta "przyjaźń" po rozstaniu to tylko po to, żeby kontrolować czy sobie kogoś znalazł a jak tak, to pod pretekstem "przyjaźni" wpieprzanie się i mieszanie w jego nowym związku - a może da się ich skłócić i będzie można go między nogami "pocieszać"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kulturalna rozmowe,takie przyjacielskie pogodzenie sie z rozstaniem.Bez obrzucania blotem,pretensji,wzajemnych oskarzen"-no własnie czy da się w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieporozumienie w niezgodzie. Pękła nić tego, czego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I rozmyślac zastanawiac się czy druga strona jeszcze coś czuje, czy gdyby się pogadalo to można by coś zmienić a tak to ciężko zamknąć ten etap xxx nie widzicie, że autorce nie chodzi o żadne rozstanie tylko o to żeby tak zachachmęcić, tak faceta zakręcić,zagadać, żeby został!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:14 tsk bylo, nawet nie ma o vo miec pretensje bo niby jakim prawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:15 Jeśli już to autora i nie masz racji, nie o to mi chodzi. Po prostu łatwiej byłoby zapomnieć wiedząc że nic z tego i dostając jasny komunikat SŁOWNY może być nawet chamsko czy wulgarnie 's********j' lepsze to niż nic i ciągła nie kończąca się nadzieja, nap3dzana różnymi dziwnymi snami, niekontrolowanymi myślami i wspomnieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu łatwiej byłoby zapomnieć wiedząc że nic z tego i dostając jasny komunikat SŁOWNY może być nawet chamsko czy wulgarnie 's********j' lepsze to niż nic i ciągła nie kończąca się nadzieja xxx rozumiem, że trzeba napluć ci w twarz, żebyś zrozumiała że to koniec? facet nie może kulturalnie pokazać ci czy dać do zrozumienia bo do głąba takiego jak ty nie dociera, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale takich sobie bierzecie laski niedoyebow, co to z nimi nie idzie normalnie zakonczyc zwiazku. jakos z moimi exami zawsze rozstawalismy sie po wyczerpujace rozmowie i dojsciu do konsensusu, bez pozniejszego obrabiania du.py, pozniej kazde pomagalo drugiemu jesli byla potrzeba. zyczenia itd. jak to o was swiadczy? kobiete sie ocenia przez pryzmat mezczyzny jakiego sobie wybrala, czyz nie tak? zatem same musicie mieć problem ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak od razu papy pozmykały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W złości, w emocjach rzuca się słowa których się potem żałuje, których spokojnie by się nie powiedziało, potem mówi się "mam to gdzieś" trzaska się drzwiami i wychodzi. A potem jest ochłoniesz, żałujesz, słowa stoją ci w gardle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś się skończyło nie bez przyczyny. zacznij nowy rozdział życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co czujesz autorko...minely juz trzy lata a ja nadal zastanawiam sie zaluje i mysle... Rozstalismy sie tragicznie,mielismy sie spotkac aby wszystko wyjasnic ale nigdy do tego nie doszlo bo wtracila sie osoba trzecia,namieszala i w efekcie najpierw do mnie zadzwonil i powiedzial,ze jak minie burza,wszustko sie uspokoi to bedziemy znow razem a za chwile dostalam sms "przepraszam,ze mnie poznalas ,nie chce juz tego ciagnac, to mnie przerasta" a ja w odruchu zlosci odpisalam ze w porzadku,ze go noenawodze i nioe chce znac...wylalam cala wscieklosc po czym zmienilam numer tel. ,gg,maila i wyjechalam, nawet nie wiem czy mnie szukal,chcial kontaktu. Strasznie ,i to ciazy i nie mpge pofodzic sie z takom fimalem. Moglabym sama pojechac odezwac sie ale brak mi odwagi i nie wiem czego sie spodziewc po tylu latach. Zadalismy sobie wiele bolu ,moze nadal jest zly albo kogos ma, to nie ma sensu,niech juz bedzie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość psycholozka
Obu stronom musi zależeć aby dojść do porozumienia i choć nie są już razem i nigdy nie będą by pozostały w zgodzie. Tylko wszystko zależy o co poszło. X Jeśli facet oszukiwał, zdradzał, krecil, używał przemocy fizycznej lub psychicznej , wysmiewal, krytykowal to kobieta z pewnością nie będzie chciała zgody, po co utrzymywać kontakt z kimś takim i być z nim w zgodzie. Lepiej unikać takiej osoby. Jeśli powód rozstania był błahy to zależy komu bardziej zależy. Po czasie to już się nie chce z ta osoba mieć nic wspólnego bo staje się obojętna. Tylko osoba która ma coś na sumieniu będzie dążyć do zgody żeby się lepiej poczuć choć i tak para nie będą. Taka osoba robi to i wyłącznie dla siebie i aby pokazać innym ze mimo wszystko ta druga osoba nie żywi nienawiści Jeśli ktoś was skrzywdził, obraził, ponizyl, wykorzystał materialnie lub inaczej lub zranił to nie warto dążyć z taką osobą do zgody jeśli nawet ta osoba która ranila i obrażała tego chce bo robi się przysługę tej drugiej osobie ktora na to nie zasluguje, która i tak miała i ma to w tylnej części ciała, robi to tylko dla ogółu, na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość psycholozka
(1'49) Facet inteligentny, z zasadami a nie zwykły beton potrafi zakończyć związek, znajomość z klasą. Nie musi uciekać, unikać kontaktu, po prostu dyplomatycznie wykłada kawę na ławę. Brak kontaktu, unika, źbywanie, nie przychodzę nie na spotkania itp. to takie szczeniackie zachowanie. Takiego typa nie ma co żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiem co czujesz autorko...minely juz trzy lata a ja nadal zastanawiam sie zaluje i mysle... Rozstalismy sie tragicznie xx wow, myslalam ze smierc/wypadek was rozlaczyl. bez przesady. pomysl co czuja dzieci, ktore poklocily sie z rodzicami, a tu nagle rodzic umiera niespodziewanie. znam kilka takich przypadków, dzieci cierpialy że ostatnim wspomnieniem była kłótnia. ale mysle nie potrzebnie, bo czlowiek umierajac nie mysli o takich rzeczach/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kogos,kto tam wyzej wie lepiej po co ktos chce rozstawac sie w zgodzie. Moze masz inne doswiadczenia albo sadzisz po sobie. Relacja jakakolwiek,nawet kolezenska, powinna konczyc sie w zgodzie,dla dohra obu stron. W emocjach,zlosci etc., zostaja uczucia ktore mecza. Latwiei przejsc do nowego zycia jesli nic sie za toba nie wlecze i nie masz filmow. Wtedy ten rozdzial szybciej sie zamyka. Nie kazdego jednak na stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:20 po co wyjezdzasz mi z historyjkami o dzieciach? Kafeteryjna psycholozko,nie wiesz co sie stalo miedzy nami bo nie opisywalam tego,napisalam jedynie ze rozumiem to co czuje autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ex nie zasluguje na rozstanie z klasa. Cierpi bo ostatecznie tak zdecydowalam. Tanczy w rytm ktory wybieram. Kiedy zasiadam na widowni i nie widze go na scenie, strzelam palcami a on stroszy ogonek i wykonuje wszystkie znane uklady taneczne. Jest taki biedny i glupiutki :( Tak niewiele rozumie ...a przy okazji tak duzo mysli :) slotkie to jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami ta druga strona sie zle z tym czuje,zastanawia co sie stalo. Jesli rozstanie jest w zlosci zostawia sie te druga strone z poczuciem krzywdy,z bagazem zastanawiania sie czy cos sie zrobilo. Zalezy od czlowieka,ale tak jest najczesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×