Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam ochotę zoperować sobie nos

Polecane posty

Gość gość

Wszystko mi się we mnie podoba, tylko no właśnie, nos... Jest dość długi, mam go po tatusiu. Podobają mi się nosy z wysokim mostkiem, dosyć małe, ale niekoniecznie mikroskopijne. Raczej gdybym poprawiala, wolałabym go po prostu "skrócić" niż kombinować na szerokości. Mam dziewczęcą urodę i pasowałoby mi mieć mały nos. No, w każdym razie - waham się pomiędzy jednak silnym odczuciem, że zmieniłabym wtedy swoje rysy, swoje jestestwo, które mam od urodzenia... Takie moje zdefiniowane JA, jedyne w swoim rodzaju. A poczuciem, że skoro ono nie jest idealne, i jest to jakby brakujący element do układanki, to może jednak powinnam to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barbara Streissand nigdy tego nie zrobiła choć wieśniaccy producenci z hollywoodu namawiali ją nie raz... i za to ją uwielbiam, jest sobą i jest wspaniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spory. Ja bym poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, trzeba też rozróżnić to, czy taki nos faktycznie danej osobie dodaje uroku i wyjątkowości. Bo ja uważam, że nie każdemu. Mi np gryzie się z moją twarzą. Ale znam osoby, którym większe nosy pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiście nos do najlepszych nie należy..znaczy eh nie jest to mój gust,ale to Twoja uroda,taka jesteś,tylko jesli masz ciągle cierpieć i czuć sie c*****o to pierw draraj sie to zaakceptować,później to najwyżej zmień jak dojdziesz do tego,ze nie jesteś w tym po prostu zdesperowana i zastanów się czy jak nie jedna operacja - to czy nie będzie ich więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jest jeszcze kilka problemów -opinia osób, które już dłużej znam. Wiecie, jacy są ludzie, a szczególnie Polacy. Nie wiem, jak by zareagowali. Plus rodzina. -ewentualne skutki uboczne operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mój nos też się nie podoba. Nie jest taki duży jak ten ze zdjęcia, ale mnie wkurza. Za 3 miesiące mam korektę. Jeśli można go zmienić to dlaczego mam nie skorzystać? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A opinię innych mam głęboko w... :P Robię to dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzina wie i akceptuje mój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do kogo idziesz i ile płacisz? :) Wiesz, ja gdzieś tam się przejmuję. Bo to jednak spora zmiana siebie :) Mój facet o niczym nie wie, ale ja myślę, że faceci to hipokryci. I te gadki o naturalności wiele wspólnego z rzeczywistością nie mają. Słowem mi o nosie nigdy nic nie powiedział, ale wiadomo, że lepszy mniejszy niż większy nos u kobiety. Tym bardziej, jak pasuje do jej twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego bo może być wiele powikłań i możesz sobie zniszczyć życie źle oddychać itp albo nie zaakceptować nowego wyglądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to jest czynnik blokujący - zdrowie. Nie chciałabym go spieprzyć przez wygląd. Co do nieakceptowania nowego wyglądu, czemu miałoby tak być? nie mam nierealistycznych oczekiwań. Wiem, że do mojej twarzy zbyt maleńki nos by nie pasował. Na szerokości może zostać taki jaki jest, chcę go tylko skrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli robisz całkowitą korekcję? ja bym chciala tylko skrócić, to ponoć mniej kosztuje. Ale to też powinno się prywatnie skonsultować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robię totalnej korekty. Też tylko skracam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dość dużo płacisz. W Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rob co chcesz, Twoje życie. Jesli mogę to bym Ci radziła a ) skonsultować się z psychologiem (serio, nie zaszkodzi, albo się tym bardziej upewnisz, albo zrezygnujesz) b) obejrzeć wszystkie drastyczne filmy, fora (jak serio chcesz to zrobić to Cię żadne sznurki z nosa nie zrażą c) uzbierać kupę kasy na jednego z lepszych chirurgów (polecam serię "botched up bodies" - można zobaczyć co się dzieje jak się idzie po budżecie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Wolę nie oszczędzać. Zależy mi na tym, żeby to zrobił ktoś kto się na tym zna. Do tego lekarza są spore kolejki. Nie wiem jak jest u innych, ale ja czekałam rok na konsultację i 2 na korektę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z ciekawości, korekta była wynikiem jego błędu, Twojej zmiany zdania czy po prostu jakaś naturalna konsekwencja postoperacyjna (zdaje się, że jakies zrosty chrząstek czasem po prostu się dzieją)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie korekta po operacji tylko korekta nosa. To będzie 1 spotkanie na stole operacyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka odważna jesteś? mnie laryngolog wysyla na operacje prostowania przegrody, ale ja mam to w d***e. jak zyje nigdy nie dam sie dobrowolnie uspic i pokroic, bo ze stresu dostalabym na stole zapewne wylewu. teoretycznie mozna ponoc podczas prostowania przegrody machnac nos za jednym razem, ale jak juz mowilam jestem taka trzesidupka, ze sobie nie wyobrazam. zreszta boje sie ponad 100 rzeczy w mym marnym zyciu. ale, wez sobie obejrz tak jak ktos ci radzi te zdj. z opercji. no to jest jakas masakra. a bardzo duzo osob, raz ze jest niezadowolona z pozniejszego ksztaltu nosa wiec spartaczenia sie zdarzaja, a dwa- jest wykonczona przez przechodzenie rekonwalescencji pooperacyjnej i powikłania (np. perforacja blony wewnatrz, zapadanie sie czy gnicie nosa), nie mowiac o 3 tyg. braku mozliwosci oddychania nosem, tamponami w nim, jakimis płyteczkami tam umieszczanymi, schodzaca ropa, czesto utrata powonienia itd. to jest masakryczny zabieg. a jest ponoc mozliwosc modelowania nosa kw. hialuronowym. obczaj sobie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy kto robi. Oczywiście operacja może się nie udać, ale to jak każda. Większość wychodzi zadowolona i to są fakty. Chirurg opisał ze szczegółami co mi zrobi i nie przeraża mnie to. Zdjęcia osób po operacji, które wyglądają jakby uległy wypadkowi też widziałam;) Wiem wszystko co muszę wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ble, znam przypadek gdzie kobieta 40letnia poszla na operacje kolana i dostala wylewu na stole operacyjnym, warzywo. nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi zgotowali piekło poszedłem na przegrode nosa, nic miało się nie zmienić, w najlepszym szpitalu otaryngologicznym w Polsce, zniszczyli mnie tym że nie domyli narzędzi operacyjnych. Nie chce mi się opowiadać całej historii ale ponad rok dochodzilem do siebie mam zmiany w mózgu i wyglądzie ale i tak jest lepiej niż rok temu. Zwykła rutynowa operacja może zniszczyć życie. Nie mogę nawet patrzeć na jakieś programy szpitalne w TV bo wraca do mnie trauma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie temat nieudane operacje plastyczne nosa to szybko zmienisz zdanie, na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×