Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fili80

DIETA zdrowie na talerzu

Polecane posty

Gość chudnąca
włączam ten domowy aerobik fili co wczoraj dalas link, nie chce mi sie jak pieron, ale choc na koniec dnia sie wybiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) zapraszam na kawkę > > > > > CHUDNĄCA :) jak po domowym aerobiku ??? ja wczoraj odpuściłam sobie ćwiczenia zresztą bardzo aktywnie sprzątałam opiekując się dziewczynami więc dałam sobie luz. My tu się ważymy co piątek i podajemy. Więc dobrze by było gdybyś się zważyła wiedziałabyś do czego porównywać. Ja kiedyś chodziłam na kijki ale obecnie jakoś nie dla mnie. Tak nadal jestem na diecie od dietetyka. Jednak efekty mizerne ma do mnie dzwonić jak wróci z urlopu bo po mojej ostatniej wizycie u niej byłam u diabetologa i okazało się, że mam tą insulinooporność. Tak chodzi mi po głowie ta dieta plaż południowych south beach ona jest oparta na produktach o niskim indeksie glikemicznym i powinna się u mnie sprawdzić. Do pracy bo ja na rano zabieram 3 posiłki, śniadanie, 2 śniadanie i przekąskę (deser) bo obiad i kolacja w domu. Zabieram to co bym jadła w domu np dziś śniadanie kanapka + pojemnik a w nim serek wiejski i pomidor, 2 śniadanie kanapka + pojemnik a w nim chudy twaróg i dżem - miało być na kanapce ale tak będzie mi wygodnie a na deser - przekąskę - jabłko +2 owsiane ciasteczka. Tak patrzę ma mój jadłospis i kiepski muszę przyznać chyba faktycznie muszę przejść na tą south beach no chyba, że ta moja dietetyczka coś wymyśli. życzę miłego dnia :) u mnie pogoda FATALNA szaro, buro, ale chodź przyjemnie się w pracy siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudnąca
Fili aerobik przypadl mi do gustu, i przed chwila zrobilam ponownie 1 część i dodatkowo rozgrzewke dla poczatkujacych Z jakiego chleba robisz kanapki? Ja dopiero bede brac sie za sniadanie, moze dzis udaloby mi sie jesc z przerwami, bo ostatnio jem raz dziennie - rano zaczynam w nocy koncze Zwaze sie jutro a potem z wami w piątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć niedzielnie :) wczoraj tak jak przypuszczałam jedzonko z grilla smakowało bardzo ;) no cóż moje drogie coś też trzeba użyć na tym świecie . Dziś taki leniwy dzień . Nigdzie się nie wybieramy i też nie spodziewam się żadnych gości . U mnie pogoda narazie jako tako ale na popołudnie jakieś burze zapowiadają . Oby nie bo mieliśmy w planie dłuższa wycieczkę rowerową z dziećmi . Chudnaca super ze udało Ci się wczoraj poćwiczyć :) Z jedzeniem też się unormuje . Twoje problemy i wielki apetyt wieczorem wynikają z tego że jesz za mało w ciągu dnia :( Fili :) niedzielna praca jest najgorsza . Tym bardziej jak człowiek ma rodzine. Oby Ci szybko zlecialo ! Pozdrawiam :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHUDNĄCA:) co do aerobiku to fajny. Co do chleba to jem razowca niekiedy bardzo rzadko grahama. Jednak chleb a zwłaszcza biały a już świeże bułeczki strasznie nakręcają mi apetyt. Za aktywność 6+ BRAWO TY !!! BLANKA:) no pewnie coś trzeba użyć na tym świecie. Trzymam kciuki aby wycieczka rowerowa odbyła się. Ja wczoraj także poległam był i browarek i kawałek kiełbaski z grilla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudnąca
Blanka, powiem ci ze za dnia jem jak chlop z kopalni a na wieczor jak dwa chlopa, nie odchodze od stolu poki nie dopcham jeszcze jakiejs buly najlepiej z dzemem, potem leca roznego rodzaju ziarenka, cos slodkiego, jogurt, ale taki wypasiony, lody, zawsze mialam wielki apetyt, ale przez ostatnie 3-4 miesiące nie moge sobie z tym poradzić - znaczy z wagą - mam z 6 lub 7 kilo wiecej niz w maju I nie widze żadnej przyczyny, moze wiek, bo przekroczylam 40tke Ale dzis odeszlam od sniadania nie dojedzona, zamiast buly z dzemem dopchalam sie arbuzem i garscia slonecznika i dwiema suszonymi morelami A na sniadanko mialam jajecznice z szynka do tego pomidorki koktajlowe, papryka ogorek, musztarda i bulka ta z ziarnami z biedronki z maslem U mnie tez leniwa niedziela, znaczy fili ma pracowitą, oj nie zazdroszcze pracy w niedziele, ale wiadomo służba nie druzba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie u nas pustki przy niedzieli. Mi dziś udało się wyjść na spacer bo w końcu przestało popołudniu lać chodź jeszcze rano nie zanosiło się aby chciało przestać. Ja dietetycznie dziś ok. Młode już położyłam teraz jeszcze słyszę jak szaleją a niby takie śpiące były. Idę ogarnąć zabawki po nich mały areobik - jakaś kolacja dziś węgierskie leczo i trzeba na jutro posiłki. CHUDNĄCA:) a może Twój apetyt to dla tego, że robisz za duże przerwy w posiłkach - co ? BLANKA:) jak tam wycieczka rowerowa - obyła się ? DODOB:) ogóreczki zrobione ??? AZJA:) Czy Ty jeszcze na urlopie ??? ZMOTYWOWANA:) pewnie zasuwasz w pracy - no kończy się powoli sezon urlopowy czy w pracy będziesz mogła trochę zwolnić ?? DOMISSA:) no kochana dałaś przepis na naleśniki - przepyszne. Tylko gdzie się zgubiłaś ??? NIUSIACZEK:) no a co u naszej ciężarnej ?? czy jakieś dolegliwości odczuwasz - czy wszystko ok ? AGDULA:) no a Ty do kiedy się będziesz urlopować ??? jak ten Twój kręgosłup przeszedł ??- mogłabyś już wrócić bo smutno. NOWA:) no a co u Ciebie ??? coś w piątek Cię nie było Ciekawie co u Galii, Kasi i innych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudnąca
Fili nie chcę się pogrążać ale prawda jest taka ze nie mam praktycznie przerw. Jak zjem sniadanie, zaraz po nim coś caly czas przegryzam. Potem zaraz obiad, zupa, potem drugie, koniecznie potem czyms zagryzc- najlepiej slodkim itd. Jak chodze do pracy to wtedy ok, bo nie mam czasu, ale przez wakacje masakra, jestem gdzies- juz szukam jakiejs budki z czyms, baru bo bym cos przekasila Mam jakies zrywy ze troszke probuje nad tym panować, ale marnie idzie. Jutro juz lece do roboty to kupilam se jogurt z jakimis nasionkami, buleczke chyba razowa i serek wiejski, a jeszcze wezme papryka, brzoskwinie, pomidorki Nie wiem czy to wsxystko zjem do 16.00- w domu to byloby na jeden gryz, ale robota z ludźmi niestety wymaga kultury i nie przelykania pomiędzy klientami Więc od jutra moze cos sie zmieni, obym nie nadrabiala jak wroce do domu. Fili a przed praca jesz cos w domu? i ciekawa jestem twoich dzisiejszych posilkow tych po pracy. Bardzo duzo dziewczyn jest na twoim topiku, dzis nie mialam czasu, ale chetnie doczytam reszte stron topiku, to sie obeznam z dziewczynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudnąca
jeszcze ja skonczylam cwiczenia, dzis zroblam 15 minut z moniką kołakowska- dosc szybkie cwiczonka i z natalia gacka na uda i posladki- pare minut bo wykonczona jestem choc robilam tak na poł gwizdka, ale mokrusienka jestem, boszeee moze ten tluszcz schodzi :D dobra trza pod prysznic i lulu, jutro wczesna pobudka i dobrze by bylo z jakims aerobikiem zaczac, moze sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Zapraszam na kawę > > > > > CHUDNĄCA :) musisz sobie jakoś unormować te posiłki ja kiedyś nastawiałam w telefonie alarm bo także w pracy nie jadłam tylko w domu i po paru latach efekty były widoczne na wadze. Jeśli chcesz mogę Ci wysłać diety od dietetyczki tylko adres. Ja dziś dojadam resztki i przechodzę od jutra na jedzenie o niskim indeksie glikemicznym. Nie mogę doczekać się powrotu z urlopu mojej dietetyczki a waga mnie denerwuje więc może będzie na mnie zła trudno. Miałam być u niej za tydzień ale nie dam radę pójdę we wrześniu. Ja przed pracą nie jem w domu wstaje około 5 i zaraz wyjeżdżam do pracy jedynie pije wodę - śniadanie jem w pracy. Na dziś co do posiłków po pracy to dojadam resztki i tak obiad makaron ciemny+cukinia+kiełbasa+przyprawy+czosnek+jogurt grecki a na kolacje mam twaróg+pomidory+ogórki. No szału nie ma. Te dania od dietetyczki są fajne. Dziewczyn było dużo ale z czasem gdzieś się gubią ale liczę, że to przez sezon urlopowy i się odnajdą. No jestem pod wrażeniem Twojej aktywności ja przed pracą nigdy nie ćwiczyłam bo nie chciałabym moich obudzić wychodzę na paluszkach. Z mojej aktywności na dziś to marzy mi się, że dotrę na mój Aqua aerobik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chudzinki , jestem jestem ogórki zrobione , wczoraj rocznica slubu wiec bylismy w restauracji greckiej zjadlam salatke grecka i szaszlyki drobiowe bylo oczywiscie wino , dzisiaj sniadanie serek grani chleb razowy pomidor , jajko potem chlodnik , potem makaron razowy z tunczykie i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DODOB:) no to gratuluję uporania się z ogórkami . No i wiesz spóźnione ale szczere życzenia z okazji rocznicy !!! wszystkiego naj........ . Ja Twoich jeszcze nie zrobiłam ale zrobię może jutro bo będę mieć wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ;) ja już po śniadaniu dziś były 2 kanapki z serkiem białym i pomidorem plus herbata bez cukru ale z jednym slodzikiem . Teraz kawę pije i robię w głowie plam dnia ;) Na obiad dziś dzieci nudzą o frytki , więc niech im będzie . Dla siebie ugotuje jakaś zupę , będzie szybko bo został mi rosół Z wczoraj . Pogoga dziś do bani :( szaro i ponuro akurat taka pod kocyk i z książką w ręku dotrwać do jutra ;) . Ale robota czeka .... dziś znienawidzone prze ze mnie rozmrazanie lodówek pfff. Na samą myśl ręce opadają . Kobietki a Wy jak tam ?? ***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLANKA:) Cześć. Dziękuję za przypomnienie o śniadaniu - zaraz się zabiorę bo już kilka godzin na nogach powinnam już dawno zjeść. Z zupami jest fajnie a jak się ma już bulion to już z górki. Ja dawno nie rozmrażałam swojej mam ten in frost lub coś podobnego i jestem pod wrażeniem bo obsługa to jedynie przemycie jej a to zaledwie kilka minut. No bo zamrażarki nie ruszam jak nie ma lodu jak w starej bywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane;-)wróciłam;-) koniec urlopów, wolnego i podróży..szkoooooddddaaaaaa........jestem już w pracy, czytam pomału wpisy ;-) Witam nową koleżankę - fajny nick - CHUDNĄCA - taki motywujący, bo ciągle w procesie ..hahaha u mnie oczywiście nie lepiej niż u Was, niby nie przytyłam, ale tez nic nie schudłam - ciągle około 77, ale widzę po ciuchach, że idzie dobrze;-)szkoda tylko, że tak wolno;-) Była teraz w górach, więc pochodziłam pozwiedzałam, ale tez jadłam za dwóch, bo ten wysiłek mnie ,strasznie nakręcał, a żarcie w górach wchodzi..oj..wchodzi....;-) Wróciłam do domu i sprawdzałam moja szaloną sunię, bo bo na ostatnio krwi nam napsuła - chyba będą szczeniaczki, bo wariatka gości przyjmowała jak nas nie było, a zalotników było co niemiara...a moja mama, która opiekowała sie domem nie dała rady upilnować..więc..która chce szczeniaczka??/:-) FILI, rozumiem twoje rozterki, tak fajnie szło z ta dieta na początku, może to tak ma być? Dobob - 30 kg ogórków- otwierasz hurtownię z przetworami?;-) BLANKA- piwo przed TV - kuszące- ale nie dla nas..jak będzie ochota to sobie przypomnij o co walczysz... za bardzo może nie mam podstaw, by pouczać, bo sama od tygodnia za słodkim łażę jak głupia.. No kochane, koniec z narzekaniem, do roboty!!buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGDULA :) cześć no jak miło, że się odnalazłaś. Co do szczeniaczka to ja bym chciała tylko nie dam rady mój mąż by tego nerwowo nie wytrzymał bo sporo tych zwierzaków zniosłam do domu. No ale dziękuję za propozycję i jakby co to będę pamiętać może coś się u mnie zmieni. Co do diety to nie ma tak być. Mam dietę ale nie na insulinooporność moja dietetyczka jest na urlopie a jak mi dawała ostatnią to dopiero po byłam u diabetologa. No nic sprawy biorę w swoje ręce od jutra będę na diecie south beach - plaż południowych http://www.dietasouthbeach.biz.pl/ dla zainteresowanych wkleiłam linka. Już postanowione dziś zakupy a od jutra startuje. No właśnie koniec narzekania - zabieram się do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Chudzinki za życzenia ;) rocznicę mieliśmy 17 ;) jejku sama nie wierze ze tyle juz minelo dietka plaż poludnia podobno skuteczna ;) trzymam kciuki za sukces ;) ja tez mam @ wiec nie waże powiem wam dopiero w piatek ile jejku mam nadzieje ze 7 z przodu na dobre pożegnalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uh dziewczyny porobilam wszysto co zaplanowałam i zabieram się za zrobienie obiadu . Padło na zupę jarzynowa , ziemniaki już obrane i pokrojone więc tylko je do frytkownicy wrzucę i gotowe . Dodob 17 lat :) pięknie ! Jeszcze raz wszystkiego dobrego ! Agdula :) hejka ! No kochana tylko mi nie mów że Ty piwka nie lubisz sobie dygnac na wieczór ? Jak już dzieci śpią , dom mam ogarnięty to jedno piwo wskazane ;) taki mały relaksik. Jak tam plecy ? Przestały boleć ? Fili słyszałam o tej diecie dużo dobrego ! Na poprzednim temacie była chyba jedna dziewczyna która ja stosowala. Pierwsza faza najgorsza . Ale 2 tyg tego pierwszego etapu szybko miną ! Fili trzymam kciuki za Ciebie !! Mnie zawsze takie diety odstrasza :( bała bym się ze jeśli przestanę ja stosować pojawi się efekt jo-jo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLANKA - ja nie lubie piwa:-)ale winko..albo malibu...mmmmmm dlatego ten rodzaj grzechu jest mi znany :-):-) Dziewczyny, niedługo szkoła....jak ten fajny czas szybko leci, kurczę, dopiero się do urlopu szykowałam a tu już z powrotem w pracy...niesprawiedliwość:-)boje się tych zimnych i ciemnych dni, wiecie- apetyt wtedy rośnie:-) musimy się wspierać i motywować, to jakoś przebrniemy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia17074
Hej dziewczyny, wracam po dłuższej nieobecności. Przerwałam diętę ze względu na wakacje i inne uroczystości rodzinne. Po prostu nie było sensu... Nie żebym ąż tak bardzo sie objadała ale nie chciałam aby jeden w roku wyjazd podporządkowany był diecie. Niestety już tak mam że albo się odchudzam i daję z siebie wszystko albo nie. A teraz do rzeczy, dziś mija mi tydzień z 30 dniowego programu jaki zdecydowałam się stosować. jest to dieta jaką znalazłam w książce " jak schudnąć po 40" Ja co prawda jestem dopiero po 30, ale przekonało mnie podejście i wygląd autorki- chciałabym tak wyglądać w jej wieku. Książka zawiera przepisy na 30 dni (śniadanie obiad i kolacja) wystarczy więc zaopatrzyć się w odpowiednie składniki i nie trzeba zastanawiać się co by tu wymyślić. Nie napisałam jeszcze najważniejszego - jest to dieta wegańska, jaj celem jest detoks organizmu. Dla mnie to zupełna nowość, dania składają się w głównej mierze z warzyw i różnego rodzaju kasz, ziaren. Fili dieta South Beach jest mi doskonale znana. Gdy stosowałam ją pierwszy raz pięknie chudłam i polecałam tę dietę wszystkim koleżankom. Po zakończeniu diety nie zaobserwowałam jojo. Tak na prawdę przez ostatnie kilka lat stosowałam główne założenia czyli unikałam pieczywa , ziemniaków do obiadu. Zawsze wolałam zjeść coś białkowego niż złożonego z węglowodanów. Po pierwszym sukcesie dietetycznym jaki przyniosła mi ta dieta, w kolejnych latach gdy próbowałam się odchudzać zawsze do niej wracałam. Tylko z lenistwa za bardzo uprościłam menu i tak moje żywienie to był głownie serek wiejski, jajka mięso. Dlatego moje obecne żywienie to właściwie zupełne przeciwieństwo South Beach. Nie zrozum mnie źle, uważam że ta dieta to rewelacja, nigdy nie jest się głodnym, ma się bardzo wiele możliwości różnego jedzenia i dieta ma właściwości zdrowotne. Ale warto dobrze zapoznać się z dietą i zbytnio jej nie upraszczać . Polecam ci książkę, bardzo ułatwia stosowanie diety, wyjaśnia co i dlaczego się dzieje w organiźmie. Dlaczego gdy za dużo zjesz wieczorem jesteś bardzo głodna rano itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fili80
No dziewczyny ja już po zakupach zaraz zabiorę się za gotowanie na jutro. Bo wieczorem mam w planach basen więc gotować muszę teraz. Ja South Beach wybrałam bo jest oparta na niskim indeksie glikiemicznym a żeby chudnac przy insulonoopornosci chodź trochę trzeba na to zwracać uwagę. Fajnie, że tyle Was się odnalazło z Wami mam mega motywację i dam z siebie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, mam na imię Kasia. Bardzo chciałabym do Was dołączyć. Zmieniam swoje nawyki żywnościowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasia dolanczaj :) motywuj ! Może powiesz coś więcej o sobie ? Z jakiej wagi startujesz ? Stosujesz jakaś specjalna diete ? Czy poprostu mz ? Kasia nr 1 :) fajnie że jesteś ! I jak przez ten tydzień diety ? Są widoczne już pierwsze efekty ? Fili no i jedzonko gotowe ? Wyszalalas się w Aqua parku ? Chodzisz sama czy z dziewczynkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie nasza chudnaca :) no i zwazylas się kobietko ? Jak Ci dziś dzień minął w miarę dietetyczne ? Mam nadzieję że było dobrze :) pozdrawiam ! NOWA STARA gdzie się zgubilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynałam z wagą 72 kg. Obecnie jest 59 kg. Już nie chcę chudnąć. Chce zatrzymać tak jak jest plus wyćwiczyć ciało. Stosuje dietę mż. Staram się jeść zdrowo, często, syto. Na śniadanie jem płatki owsiane, jaglane, orkiszowe, chińskie z jogurtem naturalnym i owocami. W pracy mam pojemnik warzyw: marchewka, papryka, rzodkiewka, co tam mam w domu. Pojemnik owoców. Dodatkowo mam jajka gotowane, tuńczyka, łososia w zależności od dnia. Obiad: gotowane warzywa, przeważnie kurczak, makaron razowy, kasza. W zależności co tam robię. Kolacja to przeważnie twaróg z rzodkiewka, szczypiorkiem, czasami pasta jajeczna z pieczywem. Piję wodę gazowaną bo tylko taką jestem w stanie pić. Dodatkowo czasami szklanka soku jabłkowego. Kawa zbożowa z mlekiem plus miodem, czasami herbata z miodem i imbirem. Staram się chodzić około 10 km dziennie, od 2 tygodni zapisałam się na siłownie. Staram się być tam 3 razy w tygodniu. Na razie nie mam odwagi iść na zajęcia taneczne dla kobiet. Nie stosuje żadnych suplementów itp. Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Woow Kasia gratuluję ! Jak długo Ci to zajęło ? A zdradz mi jeszcze ile masz wzrostu :) ja startowalam z podobnej wagi . Tylko u mnie to dwa kroki do przodu a jeden w tył :( pfff też chcę w tym roku zobaczyć 5 z przodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 miesięcy. Mój wzrost 173 cm. U mnie też wzloty i upadki. Wiadomo, że są odstępstwa. Staram się zmienić życie. Dla mnie to walka. Mam pco i muszę uważać na co jem. Mój brat jak rozpoczynałam nowy system żywieniowy powiedział "zmieniasz całe swoje życie". Zgadzam się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 miesięcy. Mam 173 cm wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×