Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wymagającaaa

Skąd w ludziach tak dziwaczne pomysły na sesje plenerowe?

Polecane posty

Gość wymagającaaa

Państwo Młodzi na rolkach, w kolorowych tenisówkach, z walizkami i udający, że wybierają się w podróż, na rowerze, na motocyklu. Moja siostra miała nawet sesje w KFC, jak jedli kubełek itp. Nie wspomnę o sesjach przy snopkach siana, albo jak Panna Młoda ciągnie Pana młodego na łańcuchu. Często też widzę sesje nad morzem gdzie para młoda tarza się po plaży, wynurzają się z wody, ona leży mu na plecach lub on na niej i czemu to ma służyć? Coraz częściej myślę o tym, żeby zamówić sesje z przygotowań, przed kościołem, w kościele, podczas wesela i ewentualnie wyskoczyć nad pobliskie jeziorko na godzinę i zrobić kilka ujęć. Nie zostawilibyśmy gości na dłużej ponieważ to jezioro znajduje się dosłownie 5 kroków od sali, a raczej jest to bardziej zalew. Fotograf proponował nam sesje kilka tyg po ślubie najlepiej nad morzem lub w lesie, ale jestem bliska temu, żeby z tego zrezygnować, bo potem wszystkie te zdjęcia są na jedno kopyto i brak im magii, ponieważ Pannom Młodym nie chce się 2 x płacić za fryzjera i makijażystkę i po prostu włosy mają rozpuszczone, strąki na wszystkie strony świata, albo po prostu ulizane prostownicą i malują się same, co też nie wygląda tak jak na zdjęciach z kościoła, gdzie makijaż wykonano przez profesjonalistkę. Co o tym myślicie? Odpuścić sobie plener, ewentualnie zrobić parę zdjęć nad jeziorem, czy jednak się zdecydować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z potrzeby bycia kimś innym. Od małego dziecka każdy chciałbyś supermenem, każda księżniczką, albo przynajmniej aktorką, piosenkarką, czy inną ważną, znaną i podziwianą osobą. To jedna z potrzeb psychicznych bycia kimś więcej, niż się jest. I właśnie ta potrzeba, przez wielu określana jako próżność jest powodem, że raz w życiu ktoś chce zostać profesjonalnym modelem artysty. To, że artysta staje się artystą co tydzień, odstawiając fuchę, podczas fotografowania kolejnych par, nie ma znaczenia. Liczy się przekonanie, że przez chwilę jest się kimś wielkim, wyjątkowym, znaczącym. Dlatego ludzie to robią, niektórzy nazywają ten stan odwelonowym zapaleniem mózgu, ale z reguły u każdego jest to stan przewlekły, czasem tylko, jak w czasie ślubu, zaostrzają się jego objawy, właśnie podczas sesji ślubnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oryginalna sesja ślubna to po prostu piękna pamiątka do której w przyszłości się bardzo często wraca. U nas pamiętam jak na sesji świetnymi pomysłami rzucała Pani Ewa z videomirków. Mieliśmy sesje nad jeziorem (również w wodzie). Zdjęcia ślicznie a do tego przeżyłam prawdziwą przygodę i czułam się jak modelka. Potem fajnie robią bo po kilku dniach już wstawiają zdjęcia na swojego FB https://www.facebook.com/VideoFilmMirkow/ więc to taki fajny przedsmak przed całą resztą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy fotoziutek musi coś wymyślić, bo on żyje z tych sesji. Jeśli nie będzie głupoty młodym wciskał, to straci po prostu szansę na zarobek. Ot cała tajemnica sesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego czy fotograf jest artystą czy rzemieślnikiem. Jeżeli jest artystą, to możesz się spodziewać czasem nietypowych ujęć, miejsc czy póz, ale wszystko to powinno być robione ze smakiem oraz porozumieniu z parą młodą. Rzemieślnik natomiast zrobi kolejną byle jaką sesję, a jak mu się będzie chciało to może coś skopiuje od artystów. Dla rzemieślnika będzie ważne czy zdjęcia są ostre itp., a reszta jest mało ważna. Artystyczne zdjęcia można zobaczyć np. na https://www.facebook.com/dyrdaphotography/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z potrzeby zarabiania, pieniędzy, jaką mają fotografowie. Bo to wszystko dla kasy. Fotograf, żeby zarobić więcej, proponuje taką sesję. Jeśli jest dobrym rzemieślnikiem, to zdjęcia mogą być całkiem fajne. Oczywiście, że podobną sesję można zrobić z każdej innej okazji, ale przymiotnik ślubna pozwala na dużo większą cenę takiej sesji, niż gdyby to była sesja z każdej innej okazji. Dla mnie to trochę głupie, ale kto bogatemu pieniądze na fotografów wydawać zabroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby mieć fajne zdjęcia? Po co jeziorko? Dawaj sesję w studiu, z tapetą z tyłu jak w latach 90tych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście lata '90 bezpowrotnie minęły. Niestety pozostali fotografowie z tamtych lat, którzy kiedyś byli popularni - chyba tylko ze względu na to że potrafili wywoływać zdjęcia no i mieli drogi, jak na tamte czasy, sprzęt. Teraz okazuje się że nie trzeba wywoływać, wszystko jest znacznie prostsze i sprzęt jest bardziej dostępny - więc jest znacznie większy wybór fotografów. Są ci bardzo dobrzy i ci beznadziejni. Jest też internet z opiniami oraz portfolio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×