ja 19 lat, on 35

Mam 19 lat, pracuje w restauracji, już na samym początku zauważyłam, że on przychodzi tam bardzo często, obserwowałam go, dawałam mu z 25 lat, później dowiedziałam się, że ma 35, nie myślałam, że możemy się jakoś bliżej poznać, zawsze była między nami normalna relacja klient - pracownik. Po jakimś czasie zaczął mnie zagadywać, uśmiechać się, w końcu zaproponował kawę, spotkaliśmy się następnego dnia, nagle zaczął po mnie codziennie przyjeżdżać do pracy, żebym nie musiała jeździć busami, minął ponad miesiąc, spotykamy się również poza pracą, rozmawiamy ze sobą bardzo dużo, powiedział mi, że ma córkę, jest ona o 5 lat młodsza ode mnie.. Co myślicie o takiej znajomości? Ciągnąć ją dalej?

Paula to ty ?

łooo k*******. ale masz zryty beret... ale pewnie lodziki smakują więc się go trzymasz dlatego. Nie zalatuje takim trochę próchnem? Pieczarkę to pewnie już pleśń powoli chwyta w tym wieku. Jak już ci się znudzi i będziesz miała ochotę na lekką zdradę to będę chętny - mam lokum. Aha i weź ze sobą swoją córcię, zabawimy się w trójkącie ;)

nie słuchał bym tego wyżej, szczyl pewnie groszem nie śmierdzi, lokum u mamusi a tatusia nora :)

haha... chłoptasiu/dziewczynko ja mam własne mieszkanie i robotę taką o jakiej ty możesz pomarzyć - wykonuję łazienki, a zarabiam tyle, że biorę jedną łazienkę, kilka dni przyjemnej roboty i potem 2 miesiące przerwy. Nie mam dziewczyny i nie zamierzam mieć bo szkoda mi kasy na babę. Mogę zarabiać więcej, pracując regularnie, non-stop ale po co, jak to co zarobię starcza mi na jakieś 2 miesiące i to życia jak chcę.

"2 miesiące przerwy" x biedak, w dodatku śmierdzący leń :O

dziś - takie "chłopaczki" jak Ty to pracują u mnie "na podwórku", a MASZ SIĘ ZA BÓG WIE KOGO!

robol poziom 0 , żenua:O

chce cie w******* i tyle. Chyba nie myslisz, że 35-letni, powazny i stateczny mężczyzna będzie myślał o poważnym związku z dzieckiem prawie w wieku jego córki. Jara go, że mloda na niego leci, pobawi się tobą i za jakiś czas zostawi

haha... a ja się śmieje z takich jak ty. Pochwali się gdzie robisz i ile zarabiasz? W TESCO na kasie jesteś i wyciskasz 1500 miesięcznie siedząc od pn-pt przez cały miesiąc? haha gratuluję twojego poziomu. Spoko, kiedyś się czegoś dorobisz. Jak chcesz to możesz podać numer konta to ci przeleję na pocieszenie 500zł, raz sobie mogę zaszaleć bo to dla mnie jest śmieszna kwota

dziś - zgadzam się! On chce Cię tylko "przelecieć"- szukaj dziewczyno chłopaka w swoim wieku!

dziś - jeszcze raz Ci mówię, że takie "chłopaczki" jak Ty, to mają wstęp u mnie tylko "na podwórko".

spoko, dalej i tak bym nie chciał wchodzić. No chyba, że będziesz zmieniać drewniany wychodek w jakąś łazienkę z płytkami to pisz. Tylko to wyjdzie drożej bo będzie trzeba ciepnąć ścianki, przygotować na ziemi zrobić jeszcze wylewkę z folią itp. Ale się zrobi, nawet dam ci zniżkę.

dziś - nie potrzebuję Twojej zniżki "chłopaczku z podwórka". Stać mnie na dobrego fachowca a nie takiego "filozofa" jak Ty.

z pewnością za te 1500 z tesco :D buahahaha pozdro dzieciaczku

dziś - a to byś się zdziwił, bo ja z trochę "wyższej półki" i z takimi jak Ty to tylko na podwórku rozmawiam. Z Tesco to Ty sobie możesz kobietkę zapoznać i umowić się z nią na "piwko" ( bo tacy jak Ty sporo go piją ), a o takich jak ja to tylko możesz pomarzyć "chłopaczku". Życzę owocnej pracy przy remoncie kolejnych łazienek. Wychodzę stąd bo pora późna.

Byłam w identycznej sytuacji kilka lat temu. Ja 19 lat, On 35. Byliśmy w sobie zakochani, On wiele razy wyznawał mi miłość, ja mimo że go kochałam to nie powiedziałam mu tego ponieważ uważałam że to była miłość zakazana ze względu na różnicę wieku. Między nami były tylko namiętnie pocałunki, On chciał coś więcej ale ja się broniłam i do niczego nigdy nie doszło. Wysyłam za mąż za chłopaka niewiele starszego ode mnie, to chyba była forma ucieczki aby zapomnieć o tamtym. Wcale nie jestem szczęśliwa. Mój mąż nie zawsze traktuje mnie jak kobietę żebym poczuła się przy nim atrakcyjnie. Seks też jest beznadziejny. Po kilku latach znowu zaczęłam rozmawiać z tamtym moim starszym mężczyzną. Poczułam się tak jakby wróciły tamte lata. Po kilku spotkaniach, na których tylko rozmawialiśmy wyznał, że nadal mnie kocha i ma nadzieję że przyjdzie taki czas że może będziemy razem. Nie ukrywa też że bardzo go pociągam i jestem dla niego atrakcyjna i żałuje że wtedy nie potrafił mnie zatrzymać przy sobie. Ostatnio raz się całowalismy, to było takie namiętnie i niesamowite że aż zaczęłam go pragnąc i myśleć o nim. Zaproponował spotkania bez zobowiązań ale boję się że mogę zdradzić, boję się będę się po tym czuła emocjonalnie. A z drugiej strony naprawdę go pragnę. Gdybym mogła cofnąć czas to mimo takiej różnicy wieku wybrałabym tego starszego o 16 lat, dojrzałego i dobrze mnie traktującego. Teraz to wiem, bo to naprawdę dobry mężczyzna, wiem że by mnie nie skrzywdził. Mimo uczucia jakim go darzyłam przeszkadzała mi różnica wieku. Teraz inaczej bym zrobiła. Więc autorko zastanów się, nie rezygnuj z tej znajomości. Możesz spróbować, najwyżej nie wyjdzie albo wyjdzie. Ale nie będziesz żałować że nie próbowałaś. Trzymam kciuki.

Dla mnie takie stare typy są obrzydliwe niestety :(

Że też 16 lat starszy koleś cię nie brzydzi :D ale co tam jak będę w jego wieku to też będę bajerował takie młode laseczki zeby miec gdzie zamoczyć, tak łatwo mozna wami manipulować a nie ma to jak młoda c*pka hehe

dziś - dla mnie też, dlatego mam młodszego od siebie faceta, który szanuje mnie i jest dla mnie wszystkim.

Strasznie egzaltowane teksty. Pachnie fantazją.

mam 42 i szukam 20 latek do związku są takie tutaj? :)

Pachnie fantazją starego dziadka :D

Taki starszy wie jak zrobić kobiecie dobrze żeby poczuła naprawdę rozkosz. A mój mąż myśli tylko o sobie, dojdzie z ciągu 5 minut i koniec. Nigdy nie miałam z nim orgazmu. Po za tym zachowuje się czasami jak niedojrzały człowiek, pretensje do mnie o byle co. Przez to jego zachowanie wcale nie mam ochoty żeby się z nim kochać.

Starsi mężczyźni są bardzo pociągający i bardzo męscy.

gość dziś Taki starszy wie jak zrobić kobiecie dobrze żeby poczuła naprawdę rozkosz. A mój mąż myśli tylko o sobie, dojdzie z ciągu 5 minut i koniec. Nigdy nie miałam z nim orgazmu. Po za tym zachowuje się czasami jak niedojrzały człowiek, pretensje do mnie o byle co. Przez to jego zachowanie wcale nie mam ochoty żeby się z nim kochać. x Weź nie przesadzaj, mam 24 lata i co? oznacza to że jestem starszy? Seks z moją partnerką trwa kilka godzin w zależności od tego ile jest w stanie orgazmów wytrzymać. Więc to że twój mąż myśli tylko o sobie to nie znaczy że każdy.

Nie napisałam, że każdy. Poprostu mój mąż jest słaby w łóżku i nigdy mnie nie zaspokoił. Dlatego tak myślę o innym.

gość dziś może i nie robisz w tesco ale musisz zapierniczać przez calutki miesiąc na te 2000zł, więc przestań pitolić. Ja nie jestem z tych co żłopią piwo codziennie bo mam lepsze sposoby na wydawanie kasy. Jak wspomniałem nie szukam kobiety bo szkoda mi na nią czasu. A o takich jak ty to nawet nie marzę bo to te co tylko potrafią nadstawiać tyłka i uważają się za nie wiadomo jakie laski. Tak więc taka jak ty może mi co najwyżej opierniczyć gałeczkę, oczywiście za opłatą bo mnie stać.

gość dziś Nie napisałam, że każdy. Poprostu mój mąż jest słaby w łóżku i nigdy mnie nie zaspokoił. Dlatego tak myślę o innym. x Ale napisałaś że starszy facet wie jak zrobic dobrze kobiecie... aha. a jak mu nie stanie? to wtedy bedzie parodia. Jest tylu młodych chłopaków z wysokim libido a wybieracie starych dziadów, bez jaj.