Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rflgn

Jak zakończyć znajomość z "przyjaciółką"?

Polecane posty

Gość rflgn

Poszłam do nowego liceum, gdzie nie znałam nikogo. Zapoznałam się od razu z dziewczyną, która również była nowa. Bardzo się rożnimi, prowadzimy zupełnie odmienne życie, ale pomimo tego dobrze się dogadywałyśmy. Na początku bardzo mi to pasowało, ponieważ ona była popularna i dzięki niej poznałam wiele innych ciekawych osób. Jednak ta znajomość stała się dla mnie zbyt uciążliwa. Ta dziewczyna uważa, że jesteśmy przyjaciółkami. Z kolei, ja nigdy nie szukam przyjaciół w szkole, jedynie znajomych, ponieważ mam swoje grono przyjaciół poza szkołą i jest ich wystarczająca ilość. A ona dzwoni do mnie codziennie, czasem nawet budzi mnie w nocy, gdy wraca z imprezy i potrzebuje z kimś porozmawiać. A ja zupełnie nie jestem asertywna, nie umiem być stanowcza, jestem przesadnie miła, toteż nie umiem odmawiać. Miałam nadzieję, że przez okres wakacji uda mi się od niej odpocząć. Jednak ona sama mówi, że "musimy się koniecznie spotkać podczas wakacji, żeby nie było, że jesteśmy koleżankami tylko w szkole". Nie chcę jej skrzywdzić, ponieważ sama dużo razy mi się żaliła, jak jej jest przykro, gdy ktoś jej powie, że jest irytująca lub coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz fajną przyjaciółkę, na którą nie zasługujesz. Do mnie koledzy wiele razy dzwonili w środku nocy i nad ranem. Wiele razy chcieli sie spotkać, zapraszali. Jak mogę to zawsze pójdę na spotkanie i zawsze w czymś pomogę. Co to za podejście idiotko, że wszkole nie chcesz mieć przyjaciół. Kretynka. Obyś się obsrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem jest w tobie a nie w twojej przyjciółce jesteś wycofana, masz problemy z komunikacją, asertywnością polecam psychologa i jakieś weekendowe kursy, warsztaty z rozwoju osobistego mówię poważnie mi pomogły i to nie jest reklama jako młoda osoba byłam taka jak ty potem lata mijały a ja coraz gorzej sobie radziłam w samotności, przeszłam terapię, byłam na wielu warsztatach z asertywności, komunikacji, budowania swojej wartości dzisiaj idealnie nie jest ale jest o wiele lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.18.Miłosnik analu?:) Autorka ma prawo do wyboru przyjaciół, tak, czy nie? Ma rację, ze jest ostrozna. Powie cos jednej,,to na drugi dzien wszystkie dziewczyny wiedzą. Możesz wyłączać dzwonek na noc, i nie odbierać telefonu. Pozwoli dziewczynkę dystansowac, ale delikatnie. Rodzice mają plany wakacyjne, zaplanowali dla Ciebie parę rzeczy, nie masz czasu, by się często spotykać, itp. Ta dziewczyna jest zbyt nachalna i zaborcza, i potem się dziwi, że inni się irytują, i mówią jej o tym. Nie musisz mówić wprost, że jesteś nią zmęczona. Zacznij od nieodbierania telefonu. Potrafisz to zrobić? Asertywność małymi krokami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co jej psycholog i jakieś warsztaty? MA przyjaciòł, tylu, ilu chce. I takich, jakich chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty i ta dziewczynka obie jesteście chore. Idźcie na terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja postępuję bardzo podobnie, przyjaciół i znajomych sama sobie wybieram. Jeśli chcę od kogoś odpocząć, to odpoczywam np. nie odbieram telefonów. Zaborczość nie jest dobra, nigdy nie była i nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam bym sie cieszyła jakby ktoś chciał mieć ze mną taki kontakt..a w szkole nikt mnie nie zapraszał nigdzie a teraz to te koleżanki które mam rzadko mają dla mnie czas bo wiadomo a to studia a to praca a to chłopak a jak jużwolne to do rodziny jadą..warto wiec wykorzystać ten okres,w którym sie nie ma tylu obowiązków na takie właśnie spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynie nie chciałabym by mnie ktoś budził,tego nie lubie i na to bym zwróciła uwagę akurat :P ale to na noc wyłączaj lub wyciszaj telefon i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Ty i ta dziewczynka obie jesteście chore. Idźcie na terapię. & No niestety, ale o sobie prawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rflgn
Potrafię nie odebrać telefonu. Ale już nie wiem, co mówić, gdy pisze do mnie, żebym zadzwoniła lub pyta, dlaczego nie odbieram. Nie chcę wymyślać wymówek ani kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.45 jestem dorosłą kobietą, a jak ktoś pisze "oby cię obesrało", to kafeteryjnie zażartowalam o sklonnosciach do analu:) Do przyjaźni, miłości trzeba dwojga. Skoro Autorka nie chce aź takiej zażyłości, to ma prawo. To jej sprawa. Problem, jak zniechęcić natretną koleżankę do kontaktów. Autorko, skoro nie chcesz wymyślać ani kłamać, to powiedz prawdę. Tylko, że ta prawda może się obrócić przeciw Tobie. Nie namawiam Cię do kłamstwa, ale do stawiania siebie, swoich interesów, spraw, na 1 miejscu. To ktoś ma do Ciebie interes, ale Ty nie musisz być taka chętna i szybka do oddzwaniania ani odpisywania. Odpisz jej- później napiszę, za parę dni zadzwonię, itp. Gdy zapyta dlaczego, odpowiedź, że masz pilne sprawy w domu. Bo masz. Rodziców, rodzinę, lekarza, dentystę...To jest dla Ciebie ważniejsze, niż spotkanie z koleżanką, ot tak, bo ona chcę. To, że ona chcę, nie oznacza automatycznie, że masz rzucać wszystko i pędzić. Ty zarządzasz swoim życiem i czasem, i to ona musi się do Ciebie dostosować. O tegobtyou asertywność mi chodzi. Byś miała kontrolę nad swoimi sprawami, a nie koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś taka zwykła cwaniara. Była ci potrzebna to było ok teraz już nie jest bo poznałaś innych ludzi. Skąd się biorą takie mendy jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma potrzeby obraźac Autorki. Tamtą dziewczyną zrobiła się zbyt nachalna I zaborcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rflgn
Nie porzucam jej, bo dzięki nie poznałam nowe osoby i wolę je. Nie o to chodzi. Po prostu mam już długo, starych przyjaciół i nie robię sobie nowych w szkole, zupełnie mi wystarczą koledzy i koleżanki, a nie przyjaciółka - papużka nierozłączka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię, szkoda, że te osoby, czepiające się w temacie, nie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×