Na sierpień do szpitala lepiej wziąć rożek czy może kocykiem opatulać

noworodka? Jak sierpniowe mamy się zapatruja? Potem juz w domu karmic w rozku i spanie tak samo?

Cienkim kocykiem tetrowym albo bawełnianym. Zobacz sobie w necie co to jest swaddling i jak wygląda. To łatwe i praktyczne. Dziecko się nie zgrzeje, ani nie zmarznie, no i jest spokojne, bo skrepowane ręce redukują odr****moro, który wybudza dziecko i powoduje płacz.

odruch | moro

Nie wiadomo jaki ten sierpień będzie. Ja urodziłam w zeszłym roku w te największe upały i w szpitalu dzieci były ubierane w ciuszki z krótkim rękawem. Do okrycia taki rożek szpitalny czyli cieniutki kocyk w poszewce. W domu kocyk albo pielucha tetrowa. Wydaje mi się że rożek na lato jest za ciepły chyba że noce będą już chłodne

Ja tez mam rożek taki przytulny ale boje sie ze moze byc za ciepło jak w pierwszej polowie sierpnia ale jednak i tak go biore nawet jesli bedzie sluzyc tylko jako rozłozony pod maleństwo zeby było miekko

Ja rodziłam w polowie sierpnia i dziecko było ubrane w pajacyk i na to tetrowa pielucha. TYLE . Nie miałabym sumienia wkladac dziecko w rozek albo opatulać w rozki kiedy na zewnątrz jest 30 stopni. Kobiety opamiętajcie się!!!!

A po co karmić w rozku? To samo spanie. Dziecko musi sie tez rozprostować

No ja akurat karmiłam pierwsze dziecko w rożku. Było mi łatwiej i czułam się pewniej, bo wcześniej nie trzymałam takich maluchów. Ale to było dziecko zimowe. Ssanie to dla dziecka duży wysiłek i do karmienia powinno się raczej odkryć dziecko, zwłaszcza latem, bo będzie mu za gorąco.

Weź onuce i śpiwór

noworodek powinien być zawinięty najlepiej w rozek żeby się czul bezpiecznie i żeby nie plakal. Wychowalam 3 dzieci i wiem lepiej. :)

noworodek powinien być zawinięty najlepiej w rozek żeby się czul bezpiecznie i żeby nie plakal. Wychowalam 3 dzieci i wiem lepiej. x by się zapocił? Co z tego, że wychowałaś 3 dzieci, jak mogłaś zrobić to źle?

Nie każdy noworodek potrzebuje tego owijania. Urodzilam w upały jak już wcześniej pisałam i po pierwsze nie miałabym sumienia opatulać dziecka w temperaturze powyżej 30 stopni. Po drugie córka leżała sobie swobodnie w łóżeczku nawet w samym pampersie i nie płakała. Wpis o rożku i zimowym dziecku też był mój. A więc choć wychowałam tylko dwoje dzieci, wiem, że wszystko zależy od dziecka i okoliczności, a nie- bo tak i już;-)

Weź bawełniany cienki kocyk i pieluszkę tetrowa. Zgadzam sie z wpisem wyżej wszystko zależy od dziecka. Ja urodziłam w lutym i rozkiem owinelam może 2 razy bo chłopaki ryczeli bo było im za ciepło. W domu w temp. Ok 20 stopni cała zimę i wczesna wiosnę przespali w pajacykach i polarowych kacykach... Teraz w lato tylko body i pampers i jak zasypiają to nakrywam kocykiem.