ole boga skarabeuszu...

gdzie jesteś gdy topię smutki w jeziorze moich myśli...o my biedni domorośli...

Kolejne provo?

ja nikogo nie prowokuję...tylko póki gorące żelazo kuję...

dzielą nas marmurowe mury...czy kiedyś przestaną wisieć nad nami czarne chmury...?

brawo poecie

gdy mijamy te wielkie pagóry...czy w końcu dobiorę się do twojej rury...?

Do kogo to autorze?rozstaliscie sie?to o tej wisience na torcie piszesz?

siedzę w fotelu ponury...a dzień przecież nie szarobury...

tzipka wołowa z ciebie

to o mojej wisience na torcie...na której widok krew pulsuje mi w aorcie...

daj ci jom przegryzę i będziesz miał z głowy nadciśnienie wewnątrzaortalne

może i ze mnie tzipka wołowa...bo moja pisanina tu dość jałowa...

siedź sobie w tym fotelu i nie marudź

nadciśnienie pomału mnie zabija...bo życie bez niej mnie dobija...

a pijesz tzipko jakomś whisky i palisz cygaro czy tak kontemplujesz jak 90% społeczeństwa?

lubię sobie tu czasem pomarudzić...bo lubię się z wami ponudzić...

a na co dzień robisz co tzipko wołowa?

nie lubie nudziarzy. dobranoc

cygaro zionie mi z pyska...gdy sperma mi z ptaka tryska...chciałbym zobaczyć wtedy twoje oczyska...gdy sperma ci twarz spryska...

nie jestem nudziarzem...tylko jej serca cesarzem...

dobranoc...równonoc...

chciałbym spojrzeć ci w oczy...gdy k***s się w tobie zamoczy...

czy mogłabyś sobie pozwolić na chwilę zatracenia...tak chociaż od niechcenia...

tuliłbym cię och tulił...i jeszcze pieniądze za to wybulił...

dobra whisky

raper siuśmajtek.

czy ktoś jeszcze tu zawita...bo whisky jeszcze nie dopita...

pragnę się komuś wyżalić...jak to pragnę się z nią migdalić...musiałem się na nią tak napalić...gdy świat zaczął mi się walić...

jesteś taki wulgarny tzipko aż mi się żal więc się z tobą żegnam

Ut czy Lenina w innej kwiecie sukni temu tematowi sprzyja?