Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Staż 15 lat i więcej jak widzicie swoich partnerów?

Polecane posty

Gość gość

Czy po tylu latach czujecie pociąg do swoich partnerów/ partnerek , czy raczej żyjecie w zwiazku jak brat i siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 lat to ty chyba masz rocznikowo a nie stażu w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wole sobie zwalić niź mieć seks z żoną, pozatym ok, musze kochanke poszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wykluczasz seks z żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pociąga mnie już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niektórych związkach, na przykład w moim zdarza się miłość. To taki stan, w którym nie zauważa się upływu czasu. Bo kocha się nie za coś, ale mimo wszystko, mimo tego, że czas płynie, a my się po prostu starzejemy. Właśnie dlatego nawet dziadziuś babcię sobie ciupnie. Nie dla tego, że nie ma okazji z koleżanką wnuczki, ale dlatego, że babcię najnormalniej na świecie kocha. Tak, kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem widuje sie takiego dziadziusia na ulicy. Trzyma swoją babcię za rękę :) Nic tak nie rozczula jak taki widok właśnie.. Ale i są takie związki bez uczuć, z przyzwyczajenia, z wygody, z obowiązku. Oraz takie gdzie namiętności już nie ma ale jest poczucie odpowiedzialności i jakiś rodzaj miłości jednak, tyle że nie takiej jaka jest pomiędzy kobietą i mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnaK
My od samego początku byliśmty jak stare dobre małżeństwo, znamy się od zawsze, nasza miłosć jest podszyta przyjaźnią.. a i tak jesteśmy w stanie się zaskoczyć :-) A zaliczylismy ostatnio 18 rocznicę wspaniałego pożycia. i co prawda czasem coś się tam nastrszy, czasem za bardzo zepnie, zestresuje, czy nie zagra, ale jesteśmy tylko ludźmi.. rozumiemy się! I to co się zmienia to, to, że leków coraz więcej, magnezow, penirium, witamin i zmarszczek też przybywa. Ale nie ma co się przejmować, kiedy ma się przy sobie swojego najlepszego przyjaciela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa dziś Żal mi ciebie, ale przecież nie będę głuchemu tłumaczyła, na czym polega piękno muzyki. Tak, kocham, jestem kochaną i nawet gdyby mój mąż np. na skutek choroby, czy wypadku stał się Quasimodo, to nadal będą go kochać i nadal będzie mnie podniecał. Czemu, powiedziałabym ci, ale i tak nie zrozumiesz wychowany na p****lach słoiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci sa bez uczuc , tylko by sie rypali na prawo i lewo , a jak zona przestanie im sie podobac szukaja naiwnych dooopodajek ,cholerne psy !!! nie mezczyzni, zwierzeta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 15 dniach kazdy sie kazdemu nudzi :D wy je'bane przyglupy myslace ze rozmowa jest najlepsza rozrywka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 lat to dużo za dużo. Już po 10 jest kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15:29 (wczoraj)...... Chyba jakas pomyłka nastąpiła? :) Polecam moją wypowiedź przeczytać raz jeszcze, tym razem ze zrozumieniem;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.07.2016 o 21:11, Gość gość napisał:

W niektórych związkach, na przykład w moim zdarza się miłość. To taki stan, w którym nie zauważa się upływu czasu. Bo kocha się nie za coś, ale mimo wszystko, mimo tego, że czas płynie, a my się po prostu starzejemy. Właśnie dlatego nawet dziadziuś babcię sobie ciupnie. Nie dla tego, że nie ma okazji z koleżanką wnuczki, ale dlatego, że babcię najnormalniej na świecie kocha. Tak, kocha!

To właśnie jest ta dojrzałość którą dziś niemal wymarła.Wlasnie kocha z wadami,zmarszczkami.Ja również kochałam to wszystko w swoim mężu nie byłam w stanie zaakceptować pijanstwa,kłamstwa ,okradania,a to wszystko wynikalo z jednego z alkocholizmu i przez to rozpadła się nasza rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podobno seks w małżeństwie z takim stażem, jest niczym kazirodztwo 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkj
2 godziny temu, Laluz napisał:

Podobno seks w małżeństwie z takim stażem, jest niczym kazirodztwo 😀

Z takim oblechem jak ty to pewnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mist

Do autora: mnije wiecej polowa mazenstw czuje do siebie pociag w kazdym wieku. Polowa jest ze soba, bo... jest, bo sa dzieci, i kredyt, i przyzwyczajenie. Masz zatem 50% szans ze bedzie dobrze. Z tej nieudanej polowy malzenstw znaczna czesc sie rozwodzi, a mniejszosc tkwi w niezbyt udanym zwiazku.

Seks jest wazny na poczatku, potem w malzenstwie wazniejsza jest przyjazn, bliskosc, bezpieczenstwo, rozumienie sie bez slow, dlatego faceci ktorzy zdradzaja robia wszystko, by jednak zona sie nie dowiedziala. W zwiazkach ze zdrada 80% decyzji o rozwodzie podejmuje... zona. Jesli ona wybaczy, najczesciej malzenstwo zostaje. Dlaczego? Wiekszosc facetow jest leniwa i wygodnicka. Co prawda nowa partnerka jest fajna, wacek zadowolony, ale KOSZT utraty domu, czyli rodziny i zony jest zbyt wyskoki, zeby sie oplacalo. Glowka w majtkach rzadzi facetem tylko w pierwszej polowie zycia. Potem wlacza sie mozg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J485b

Jestem 24 lata po ślubie i pierwsze 15 lat było nam bardzo dobrze. Mieliśmy wspólne cele, ciężko pracowaliśmy, dorabialiśmy się,  budowaliśmy dom, dzieci były małe, ale sex był super. Kiedy już się dorobiliśmy, zaczęły się problemy, łączą nas dzieci i sex... Brak wspólnych zainteresowań. Nawet 24 lata po ślubie czujemy pożądanie i sex, jeśli jest, to jest dobry, nawet lepszy niż 10 lat temu, mimo, że blisko nam do rozwodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła
Dnia 9.07.2016 o 14:45, Gość gość napisał:

15 lat to dużo za dużo. Już po 10 jest kiepsko.

U mnie też kiepsko jesteśmy po ślubie 14 lat i od 2 lat 0 przytulania,  to tylko kwestia przyzwyczajenia bycia że sobą ,0 miłości , mam wspaniałego mężczyznę dużo starszego od siebie i jest mi  z nim jak w 7 niebieski 🤩

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza
Dnia 8.07.2016 o 07:38, Gość gość napisał:

Czasem widuje sie takiego dziadziusia na ulicy. Trzyma swoją babcię za rękę :)

Dziadziuś trzyma swoją babcię za rękę ? Ja pyerdole, to ile on ma lat ??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygowany

u mnie naście lat w związku, dobre ponad 10 małżeństwa. niestety zaszły dziwne zmiany. w sprawach trudnych jesteśmy jednym ciałem, zawsze mamy wspólny jeden cel i oboje wybieramy drogę jego zdobycia, wspieramy się i jest świetnie. Codzienność natomiast to męka. brak czułości ( ja nie umiem juz zainteresować żony), wszystko jest takie nudne. Próby rozmów są co jakiś czas, są jakieś ustalenia i później znów wracamy do starego jak krzywy zgryz po aparacie ortodontycznym. Mam piękną żonę, jest dla mnie zawsze atrakcyjna, problem w tym, że ja nie rozumiem jej, a Ona mnie:( Ciągłe odprawianie mnie z kwitkiem doprowadza mnie do dużej frustracji i zaczynają się ciche dni:( i tak już jest po tych nastu latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×