Chciałabym być ładną panną młodą, ale chyba nie wyjdzie...

Dziewczyny, jak każda panna młoda chciałabym błyszczeć w tym ważnym dniu, ale niestety natura poskąpiła mi urody. To znaczy figurę mam jak rurkę, ponoć - 170 cm, 52 kg, wcięcie w talii, zgrabne nogi itp., ale twarz mam nieciekawą. Może na mój widok dzieci ni krzyczą "czarownica" a lustra nie pękają od razu, ale dużo mi brakuje do bycia ładną. Miałam wczoraj fryzurę próbną i makijaż próbny - efekt żaden, w sensie wyglądałam dalej brzydko. Brzydkich rysów twarzy nie naprawi się fryzurą ani makijażem :( Do tego dochodzi jeszcze jeden problem - świadkiem mojego narzeczonego jest jego siostra, z którą niezbyt się lubimy. Mamy zupełnie inne charaktery. Ona jest bardzo zarozumiałą i mało kontaktową osobą, ale też rprzy okazji bardzo atrakcyjną osobą. Ma piękną figurę i twarz - prawie jak Pola Raksa (nie żartuję). Czuję, że niestety przyćmi mnie swoją urodą i wszyscy będą zachwyceni nią, a nie mną. Wiem, że to, co piszę brzmi okropnie, ale taka jest prawda. Każda panna młoda chce w tym dniu być w centrum zainteresowanie. Chce, żeby goście byli oczarowanie jej urodą, nawet te, które zaprzeczają, podświadomie chcą być właśnie takimi księżniczkami. Slub mam w sierpniu. W sobote ide na kolejną fryzurę i makijaż próbne, ale mam przeczucie, że znowu będzie klapa. Ech :( Doradźcie coś i pocieszcie może. Pozdrawiam.

Wiem co czujesz. Ja akurat rysy twarzy m spoko ale mam blizny po trądziku które bezskutecznoe probowalam usunąć. Niestety to bylo widac mimo super makijazu. Nie chcialo mi sie zdjec ogladav bo fotograf dupa nawet retuszu nie zrobil... Minął rok a ja juz inaczej do tego podchodzę. Wybralam najładniejsze zdjęcia a jest ich niewiele i milo wspominam mimo tego najważniejszy dzien w zyciu.

Współczuję. Trzeba było się nie zgodzić na takiego świadka.

Jak sobie to wyobrażasz? Mój narzeczony ma tylko siostrę. Kogo miał poprosić na świadka? Cała rodzina byłaby obrażona - przynajmniej jego. Mam przyszłemu mężowi teraz powiedzieć, że nie chce jego siostry za świadka, bo przyćmi mnie urodą? Wyszłabym na zazdrosną i próżną małpę.

Ja tam nigdy nie zwracałam uwagi na świadkową,a byłam już na kilku slubach.

16.51 ja tak samo.

I po co tak się rzucasz? Chciałaś pocieszenia, ktoś pocieszył, a ty z pazurami. Co chciałaś przeczytać? "Załóż świadkowej papierową torbę na głowę"? Nie umiesz zachować się asertywnie, to ponoś konsekwencje. Skoro tak do tego podchodzisz, cierp; nie umiałaś zapewnić sobie komfortu psychicznego na własnym ślubie.

Nie rzucam się. Wyrażam tylko swoją opinię na temat "porady", w której ktoś mi współczuje a następnie mówi, że mam zrobić coś, żeby wszystko zepsuć w swoim życiu, a zwłaszcza relacje z rodziną. Uważam, że to brzmiało jak złe proroctwo i wręcz życzenie komuś źle, a nie porada. Stąd moja reakcja.

Moja swiadkowa to tez byla meza siostra, jest ładniejsza chyba ode mnie ale za to grubsza. I tak kazdy zwraca uwagę tylkp na panne mloda zwlaszcxa jak ktos was zna. W ogole czym ty sie przejmujesz? To twoj dzień, ty bedziesz i tak najpiękniejsza mimo że masz jakies tam kompleksy i uwierz mi nikt normalny nie bedzie patrzyl ktora ładniejsza no chuba ze jakieś ciotki plotkary ale z takim typem człowieka jest tak ze nawet jakbys wyglafala jak milion dolarow to i tak im sie nie spodoba także olac to! Zastanow sie dziewczyno co będzie najważniejsze w tym dniu. Rozumiem ze cgcesz wygladac jak najlepiej ale trochę wyolbrzymiasz. Chyba pod wplywem przedslubnego stresu dodajesz sobie problemów. Za jakis rok będziesz się z tego smiala.

Operacja plastyczna. A tak serio idź do super kosmetyczki która zrobi Ci kontur twarzy. To działa i nie jedną brzydula wyglądała jak laseczka :-)

Dziewczyny dobrze mówią: uwaga i tak będzie kierowana głównie na ciebie, więc daj z siebie to co najlepsze i nie przejmuj się :)

A czy w slubie przypadkiem nie chodzi o to, ze poslubia sie mezczyzne którego sie kocha a nie o to, jak sie wyglada??? Ale moze ja nie dzisiejsza jestem, nie wiem.

Ale oczywistym jest, ze kobietą chce wyglądać pięknie tego dnia. Rozumiem autorkę.

no własnie miałas makijaż z konturowaniem twarzy? On zmienia rysy i to w zasadzie nie makijaż tylko "malowanie" bo on nie podkreśla twarzy tylko ją zmienia

Nie miałam takiego makijażu z konturowaniem. W sobotę idę do innej kosmetyczki i poproszę ją, żeby mi coś takiego zrobiła. Dziękuję dziewczyny. Może to trochę pomoże. Ja mam twarz trochę pucołowatą i do tego długi nos, niskie czoło duże kości policzkowe i dlatego w żadnej fryzurze nie wyglądam ładnie. Ja mam kształt twarzy coś jak madonna taką kanciatą, ale większe i grubsze lica więc trudno się coś takiego maluje. Wiem, że w dniu ślubu najważniejsze jest to, żeby wyjść za osobę, którą się kocha, ale nie oszukam swojej próżnej kobiecej natury. Chcę wyglądać chociaż w tym dniu pięknie. Zrozumcie dziewczyny.

Mi się wydaje ,że grubo przesadzasz ...spójrz na siebie mniej krytycznym okiem a będzie dobrze

Ja mam kompleks na punkcie swojego profilu brak ust i długo niż który się rusza jak mówię... Ale z przodu jestem ławeczka. Do tego jak mnie podmaluja ładna fryzurę zrobią to wyglądam świetnie. Przodem mam równą twarz symetryczna tylko ten profil...

Głupi dotyk - miało być dlugi nos

Kobieta jak jest szczesliwa i tak jest piekna! Na pewno bedziesz w tym dniu promieniala, mysl o tym, ze masz und boku czlowieka, który Cie kocha i bedzie dobrze. Jesli ktos zlosliwie cos na Twoj temat powie to tylko z zazdrosci. Zycze pieknego slubu i wspanialego zycia :)

Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Oby tak właśnie było :)

Trochę się spóźniłam z odpowiedzią, ale musze - najpiękniejszy makijaż to UŚMIECH! Bądź szczęśliwa tego dnia, bo masz z czego się cieszyć, a wszystko będzię dobrze :) to Twój wielki dzień, więc nie zwracaj uwagi na świadkową, po prostu baw się dobrze!

W ogole sie tym nie przejmuj,Panna Mloda nie jest z nikim porownywana. Skupia na sobie uwage w wazniejszych momentach tego wydarzenia. A swiadkowa moze sie wyrozniac na tle innych zaproszonych kobiet i to wsrod nich moze ewentualnie blyszczec.

wbrew pozorom makijaż zdziała cuda, całkowicie twarzy Ci nie zmieni ale nada jej kształtu, charakteru, wystarczy znaleźć tylko dobrą kosmetyczkę. Polecam ci zajrzeć na www.onaion.gdziewesele.pl/Fryzura-i-makeup tam jest bardzo duży wybór profesjonalistów :)

Ja mam odwrotny problem - ładną buzię, ale figurę niezbyt. Ja na szczescie zatuszowalam to suknia slubna - tylko Viola Piekut umie w takie cuda ;))) A makijaż... może to kwestia złej makijażystki, po prostu? Przeciez makijaz i fryzura potrafia zdzialac cuda. Poza tym...chyba goście wiedzą jak wyglądasz ;)