Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

temat dla zdradzonych,które zostały jednak z mężem. Dlaczego zostałyście?!

Polecane posty

Gość gość

Kocham męża, ale jakby tylko wyszło coś takiego z miejsca odeszłabym. Nie potrafiłabym żyć ze świadomością zdrady i podziwiam kobiety, które żyją z tym piętnem i nie odeszły od męża. Dlaczego zostałyście? Brak kasy? A rodzice nie pomogą? A dlaczego nie pomyślałyście o swoich pieniążkach, zabezpieczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ciocię która od 20 lat jest z mężem, który jej nie szanuje, wiem że parę razy zdradził. Straszny babiarz...jak spojrzeć na jego znajome na fb to samo k******iszcze. Serio... Moja ciocia jest super fajną babką, żal mi że trafiła na taką świnię ale jeszcze bardziej nie mogę pojąć, dlaczego twki w tym od lat/ Po pierwsze ma gdzie wracać, rodzice mieszkają sami i bardzo o nią dbają, wiem że gonta by nie pozałowali, wzięliby do siebie. Syn już na studiach tak że dziecko i tak poza domem. Dlaczego ona z nim jest..nie wiem. On ją poniża, wyśmiewa się nawet przy nas z niej. Po drugiej ciąży dostała jakiejś choroby tarczycy, przytyło jej się, nakpiwał z niej przy wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo same siebie nie szanują tak jak moja siostra. Maz ja notorycznie zdradza i ona o tym wie. Ale nadal z nim jest. Moglaby pojsc do pracy, bo jej dziecko juz chodzi do szkoly, ma polowe domu u rodzicow ale nie. Ona siedzi z k****arzem, bo on jej kase daje. Dla mnie to jest prostytucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie kazdemu zdrada fizyczna przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:16 nie pojmuję...jak może nie przeszkadzać...to jak jeść zupe do ktorej ci napluto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie pojmuj. To nadal nie zmienia fakty ze fizyczna zdrada nie kazdemu przeszkadza. Co innego emocjonalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym cały czas bala sie ze zrobi to ponownie. Odeszlabym. A mu w mordę naplula i zniszczyła parę dobrych ciuchów pod jego nieobecność .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Analogicznie: jak nie ma co jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem o co chodzi z tym tekstem o braku jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×