Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powoli tracę siły

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam problem ze swoim miesięcznym dzieckiem. Syn zaraz po karmieniu zaczyna marudzić i płakać, mało sypia... Trwa to od 9 dni. Karmie mm NAN. Kwestie niedojadania chyba można wykluczyć bo mały z ochotą zjada 120 ml ( zwiększyłam z 90ml bo było to dla niego za mało). Kolki to chyba nie są bo jak na chwile nie płacze i się uspokaja to brzuszek ma miękki. Wyproznia się 2 razy dziennie. Podaje mu krople Biogaia probiotyk które polecila mi pediatra. Noszę syna, puszczam mu szum suszarki, włączam karuzele, zmieniam pieluszke kiedy tylko nasiusia, przytulam... na chwilę się uspokaja a zaraz znów zaczyna marudzić i popłakiwać. Pediatra badał go i stwierdził że wszystko w porządku. Ja wytrzymuje jakoś ale już z tracę powoli cierpliwość, zaczynam sie denerwowac. Mąż też już nie wie jak uspokoić syna. Nie mam nawet jak ogarnąć domu. Jak uda mu się na godzine zasnąć to śpi niespokojnie. Rusza rekami i nogami i wydaje z siebie dziwne dźwięki jakby się przeciągał albo stękał.. po chwili uspokaja się i ładnie śpi a potem to samo i znów się uspokaja. Czy któraś z Was przechodziła to samo ze swoim dzieckiem? Myślicie że coś mu dolega czy poprostu mój syn jest taki "z natury"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie mój ma dwa miesiące jest na piersi i do tej pory byl spokojny a teraz nawet ba spacerze śpi gora pól godzinki. Zaczęło się to w te upały i trwa do dziś. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bylo to samo.Karmione nanem ale po drugim miesiacu troche spokojniesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×