Zachowanie mojego dziecka to moja wina

Witam, moja trzyletnia coreczka sprawia ogromne problemy, bije dzieci, ciagle wrzeszczy, rzuca przedmiotami, w zasadzie nie mozna z nia wyjac na plac zabaw. W zlobku do ktorego chodzi dwa razy w tygodniu jest to samo. Wczoraj mialam powazna rozmowe z moja tesciowa, ktora bardzo sznuje i lubie i ona mi powiedziala ze mysli ze dziecko tak sie zachwuje z mojej winy. Jestem osoba notorycznie zestresowana, bojaca sie o wszystko, nie potrafie cieszyc sie zyciem ani niczym tak naprawde. Tesciowa powiedziala wczoraj ze umowila mnie na wizyte u psychologa bo nie moze patrzec jak sie sama z soba mecze i jak to dziala na dziecko. Wizyte mam w poniedzialek. Powiedzcie mi czy ktos w Was mial podobny problem?

Autorko za godzinę Ci opiszę mój problem bo teraz nie mam tyle czasu. Psycholog to dobre rozwiązanie. Zapisz się też do psychologa dzieciecego z małą.

Dziekuj****ardzo prosze o rade. Zdaje sobie sprawe ze mam problemy i po wczorajszej rozmowie jestem zupelnie rozbita

Teściowa ma rację i bardzo dobrze ze ci o tym powiedziała.idź na tą wizytę na pewno się lepiej poczujesz a z czasem zaczniesz się cieszyć życiem i doceniać córkę.dzieci czują nasze nastroje.