Uciekajace gazy

Kobitki głupi temat ale tez tak macie, ze jak siadacie na toalecie to wam uciekają gazy? Ja tak mam ciągle, rzadko sie zdąży, zeby cos nie umsknelo, jak juz czuje to ciśnienie, nie da sie zatrzymac chocbym zacisnela pośladki i zawsze tak glosno, ze aż kibel wibruje, doslownie. Unikam WC publicznych, bo wtyd jak tak uleci, w ogóle jak u znajomych jestem czy cos, staram sie nie korzystac. Strasznie mnie to męczy i nie mam pojęcia jak temu zaradzic.

Ale o co chodzi? Wolisz zatrzymać gazy i puścić je przy stole zamiast w ubikacji? Muszę przyznać, że to osobliwe upodobanie jest.

Kibel wibruje :D

Nie zatrzymuje ich, po prostu nie chce mi się, a jak tylko usiąde na ubikację od razu mi ulatuje.

A może masz wzdęcia często, i potem w pozycji siedzącej na muszli po prostu organizm się oczyszcza. ZObacz jak przeciwdziałać wzdęciom: https://portal.abczdrowie.pl/jak-zapobiegac-wzdeciom

Tak sobie myślę, że chyba każdy ma jakieś wzdęcia czy wydala gazy. Problem chyba tkwi w częstotliwości. I to wydaje mi się, zależy od diety i higieny życia. Gazy w jelitach wydają mi się naturalna sprawą, ale może faktycznie warto zgłębić temat. Znalazłam taki artykulik http://www.verdin.pl/wstydliwy-problem-gazy-w-jelitach.html Z niego mam nadzieję dowiem się czegoś więcej :) bo może jestem w błędzie i gazy wcale nie są normalne.