Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myslicie o ludziach ktorzy nie chca miec dzieci?

Polecane posty

Gość gość
Ludzie, ktorzy tak czarno widzicie- powiedzcie , kiedy konkretnie było lepiej? Czy byl czas na swiecie bez wojny , bez problemow, biedy? a ludzie jakos zawsze sie rodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bliska roddzina to nie obcy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle,ze bycie szczesliwym lub nie, to kwestia podejscia do życia. Bardzo dlugo nie mialam dzieci , liczyłam sie z tym,ze ich miec nie będe i byłam szczesliwa. Urodzilam , jestem szczesliwa i to bardzo, ale mysle,ze gdybym sie nie dowiadziała, jak to jest być matka, byłabym szczesliwa nadal. Po prostu nie pamietam zadnego okresu z zycia, w którym byłabym nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bliska roddzina to nie obcy ludzie Ale dzieci to najblizsza rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie zycie jest codzienna walka o przetrwanie jestem introwertyczką i mecza mnie ludzie ale musze chodzic do pracy, zeby miec za co jeśc i nie umrzec z glodu lub zimna nie robie tego z przyjemnosci a z musu dzieci miec nie bede, majac dzieci trzeba dodatkowych spotkan z ludzmi pediatrami, nauczycielami i innymi matkami nie chce tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie będzę mieć dzieci z dwóch powodów: -moj ojciec to pijak i tyran, musialam go ogladac do 10 r.ż -moja matka samotnie mnie wychowywała i moje rodzeństwo od rozwodu z ojcem, ktory nie płacił alimentow i w ogóle było biednie i do d**y, matka zarobiona i znerwicowana, cały czas w strachu o prace, dzieki której było co jeśc nie mam ochoty powtórzyć powyższego, zatem dzieci nie będzie, nigdy nie chce być juz tak biedna jak w dziecinstwie, teraz kokosów nie mam, bo praca marna, ale jak ją strace to znajde inna, na luzie, bez stesu o gęby do wykarmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dla mnie zycie jest codzienna walka o przetrwanie jestem introwertyczką i mecza mnie ludzie ale musze chodzic do pracy, zeby miec za co jeśc i nie umrzec z glodu lub zimna nie robie tego z przyjemnosci a z musu dzieci miec nie bede, majac dzieci trzeba dodatkowych spotkan z ludzmi pediatrami, nauczycielami i innymi matkami nie chce tego xxxxx Wiekszosc ludzi chodzi pracuje,zeby miec za co jesc i nie umrzec z głodu lub zimna. Tak bylo odkad świat swiatem. Ze jestes introwertyczka to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×