Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szczere wyznanie. Nie pociągają mnie faceci ale udaje, że jest inaczej.

Polecane posty

Gość gość

Wiecie,rodzina by się z tym nie pogodzila,ludzie tez by krzywo patrzeli dlatego od lat gram. Odkąd pamiętam, wiedziałam że coś nie gra. Chłopcy się mną interesowali (od dzieciństwa mialam duże powodzenie), gdzie by nie spojrzec-pary, w każdym wieku, a mnie jakoś nie ciągnęło do tego. Smieszyła mnie rywalizacja, rozterki i placze kolezanek którym zależało na konkretnych facetach. Raz usłyszałam czy jestem lesbijką. Oczywiście zaprzeczylam, kobiety też mi się nie podobają. Wiec drążyli dalej-dlaczego nikim sie nie interesuje,jestem taka nieprzystepna itp... Miałam 15 lat wiec powoli zdawałam sobie sprawę ze swojej sytuacji, w ukryciu interesowalam sie tym ale z nikim nie podzieliłam. Byłam wówczas bardzo towarzyska, ale faceci jakoś mnie brzydzilk. Mialam chłopaków, wielu na mnie zależało, bo jestem bardzo sliczna dziewczyna, koleżanki mało mnie nie pozabijaly, dziś nie mam prawie wcale kolezAnek właśnie z tego powodu. Cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina zaczęła drążyć,poszłam na studia, większe środowisko..znalazlam kogoś kogo uważam za znajomego,i w miarę go akceptuję, choć przed nim gram zakochana, nawet nie wiedziałam że tak dobrze to potrafię. Powiedziałam że z seksem chce czekać do ślubu. Ślub odwlekam... Tak, próbowałam, nigdy nie miałam kompleksów i zawsze byli przy mnie rozni ale glownie przystojni mezczyzni o ktorych laski sie zabijaly. Wiec dlaczego tak jest? Ze na pieszczoty,dotyk reaguje obrzydzeniem. Nie mam zadnych traumatycznych wspomnien. Wiem, ze jestem aseksualna i byc moze mam jakies zaburzenia,bo nie chce i nie potrafie nawiazac zadnej wiezi emocjonalnej z facetami. Niby sa mi bliscy a jednoczesnie obcy. To duzo ulatwia, bo gdy wywina mi jakiś numer,nie przejmuje sie i z latwoscia poszukam kogos innego. Kurczę. Chciałabym być normalna. Potrafie być namietna itd ale ja nic nie czuję do facetów..nie sprawia mi to przyjemności. Kontakt mam z nimi tylko dlatego, że liczy się dla mnie opinia innych, bede znana osoba i wiecie. Po drugie dowartosciowuje mnie takie wręcz obsesyjne zainteresowanie facetow. Nic nie muszę robić a latają za mną i są coraz bardziej kreatywni w przesciganiu rywali, z nadzieją ze moze z nimi bede lub chociaż sie przespie. Nie ulegam im , tylko korzystam. Mąż będzie mi potrzebny oczywiście na pokaz. Chciałabym miec trochę inne podejście bo tym nie czuję się do końca usatysfakcjonowana ale jest wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany jak mozna sobie tak spier/dolic zycie, zamiast byc soba. I to w imie czego? Opinii innych. Zal mi cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto żyje jak chce? Każdy w jakimś stopniu jest nieszczęśliwy z różnych powodów. Bede znana osoba z odpowiedzialnm stanowiskiem i nie moge sobie pozwolic na bycie stara panna.Dla mnie to nie jest takie straszne żyć na co dzień z kimś kogo nie kocham, może za parę lat się to zmieni, nie wiem. W każdym bądź razie faceci mnie szanują, jestem uważana za porządną i wyjątkowa, bo oprócz urody mam inne zalety, faceci tracą głowę i starają mi sie przychylic nieba. Na kazdym kroku jestem dowartosciowywana,niczego mi nie brakuje, bo "luby" sie troszczy. Jedynie nie mogę się zaangażować,moze dlatego, że właśnie mnie nie pociagaja.nie wiem jak to zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz, że faceci są tacy głupi, że nie wyczują kiedy kobieta udaje namiętność ? Uważam, że owszem możesz znaleźć głupca, który zostanie Twoim mężem, ale na dłużą metę jak zobaczy, że jesteś oziębła w łóżku to Cię zostawi. Ja mam chłopaka i nie wyobrażam sobie, żebyśmy się nie przytulali czy nie uprawiali seksu. Seks w związku i namiętność to podstawa i musi sprawiać to przyjemność obu stronom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Twoje wyznania jaka to jesteś śliczna w co drugim zdaniu sugeruje, że masz jakieś kompleksy w zakresie urody. Przejdź się ulicami polskich miast to zobaczysz, że polskie kobiety w większości są śliczne, więc nic nadzwyczajnego nie powiedziałaś :)), a podkreslanie tego co chwilę zakrawa o kpinę haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety polki nie są śliczne i pisze to jako facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmośka,aseksualistka,narcyzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uf dobrze ze nie o mnie. ja pragne jego penisa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiej dlugosci by on nie był takze uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmośka,aseksualistka,narcyzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce tylko Ciebie usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes porzadna,tylko podla i egoistyczna chcesz zranic jakiegos biednego faceta ktory cie pokocha a ty bedziesz udawac do niego milosc bo to wygodne i potrzebne na pokaz..zenada,zal mi tego faceta..jak mozna tak przedmiotowo kogos potraktowac i wykorzystywac to ja nie wiem.. zawsze uwazalam,ze jak ktos jest gejem/lesbjka czy "asem" to o ile jest szczerzy wobec siebie i innych jest ok..a gdy ktos bierze z kims slub na pokaz,udaje normalnosc to dopiero to jest godne potepienia...krzywdzace tak dla siebie jak i dla partnera, ktory wolalby byc szczerze kochany a nie tylko pionkiem w dziwnej grze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz sobie aseksualnego mezczyzne. Jest nas wprawdzie mniej od kobiet ale jednak jestesmy. Seksualny mezczyzna nie zaakceptuje braku seksu bo to dla niego wazna potrzeba zyciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
Dnia 10.07.2016 o 17:51, Gość gość napisał:

Rodzina zaczęła drążyć,poszłam na studia, większe środowisko..znalazlam kogoś kogo uważam za znajomego,i w miarę go akceptuję, choć przed nim gram zakochana, nawet nie wiedziałam że tak dobrze to potrafię. Powiedziałam że z seksem chce czekać do ślubu. Ślub odwlekam... Tak, próbowałam, nigdy nie miałam kompleksów i zawsze byli przy mnie rozni ale glownie przystojni mezczyzni o ktorych laski sie zabijaly. Wiec dlaczego tak jest? Ze na pieszczoty,dotyk reaguje obrzydzeniem. Nie mam zadnych traumatycznych wspomnien. Wiem, ze jestem aseksualna i byc moze mam jakies zaburzenia,bo nie chce i nie potrafie nawiazac zadnej wiezi emocjonalnej z facetami. Niby sa mi bliscy a jednoczesnie obcy. To duzo ulatwia, bo gdy wywina mi jakiś numer,nie przejmuje sie i z latwoscia poszukam kogos innego. Kurczę. Chciałabym być normalna. Potrafie być namietna itd ale ja nic nie czuję do facetów..nie sprawia mi to przyjemności. Kontakt mam z nimi tylko dlatego, że liczy się dla mnie opinia innych, bede znana osoba i wiecie. Po drugie dowartosciowuje mnie takie wręcz obsesyjne zainteresowanie facetow. Nic nie muszę robić a latają za mną i są coraz bardziej kreatywni w przesciganiu rywali, z nadzieją ze moze z nimi bede lub chociaż sie przespie. Nie ulegam im , tylko korzystam. Mąż będzie mi potrzebny oczywiście na pokaz. Chciałabym miec trochę inne podejście bo tym nie czuję się do końca usatysfakcjonowana ale jest wygodne.

To tak jakbyś opisała moje życie ... może nie jestem aseksualna ale nie potrafię kochać faceta czy interesować się nim jakos bardziej  .. udaje zazdrość gdy trzeba ale nie czuje jej mogę z dnia na dzień pożegnać go  i to tak jak posprzątanie pokoju , nie czuje tęsknoty .. smutku a czasem nawet ulgę . Lubie otaczać się facetami ale to tylko tak nie zależy mi na nich ale nudno mi i złe jak ich nie ma . Chciałabym z Tobą porozmawiać .. wiem ze to brzmi słabo ale lżej mi ze ktoś tez ma taki problem bo serio to jest problem z którym sobie nie radzę i utrudnia mi życie . A co do innych kobiecie ciężko .. nie oceniajcie skoro nie wiecie jak to jest  ! Próbuje sobie radzić , znalesc sposób by odnaleźć się w społeczeństwie , w życiu może nie do końca dobry ale zawsze jakiś .. mysle ze i tak nie będzie chciała oszukiwać faceta bo będzie oszukiwać tez siebie no i zwyczajnie męczyć się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Będziecie nieszczęśliwe tak udając. Radzą Wam się wyautować. I tak latwiej być lesbijką niż np. transem.

U mojej matki w pracy jest mnóstwo ludzi w średnim/starszym wieku i niedawno okazało się, że jedna z pracownic jest lesbijką, mieszka z kobietą itd. I wiesz co? Nic się nie zmieniło. Nikt nie robił z tego problemu. Mimo, iż wydawałoby się, że ludzie starsi mogą mieć z tym problem, a jednak ani jedna osoba nie miała problemu z akceptacją tego.

Nadal jest tak samo lubiana, jak była wcześniej, tj. zanim wyszło info o jej lesbijskim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A SORRY, myślałam, że jesteś lesbijką, a Ty jesteś aseksualna. Wybacz mi  ten post wyżej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×