Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

andypandy92

Zostawiła mnie z dnia na dzień

Polecane posty

Witam wszystkich.Wiem że takich tematów jest mnóstwo ja jednakże oczekuję wypowiedzi osób trzecich,po prostu mi obcych.Chciałbym zrozumieć jej zachowanie i sposób w jaki postapiła. Mam 24 lata i staram sie zrozumiec pewne wydarzenia, ktore przytrafily w ostatnim czasie i dlatego zwracam sie do was z prosba zrozumienie tego co zaszlo. Ok 2 lata temu poznałem dziewczynę która miała wtedy 18 lat.Na początku nasza znajomość układała się normalnie tzn spotkania,pisanie na facebooku,pisanie smsów.Potem wspólne spędzanie czasu,była parę razy u mnie w domu,jazda samochodem bez celu ,ognisko,wspólni znajomi itd...czyli wszystko co sie robi na pocztku zwiazku.Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi(z perspektywy czasu coraz częsciej mam wrażenie że tak mi się wydawało).oczywiście rozmawialiśmy o byłych partnerach,wtedy dowiedziałem się,że jej były szuka z Nią kontaktu,po prostu zachowuje się psychicznie bo chce żeby do niego wróciła.Nawet do mnie zaczął pisać smsy (że ma chłopaka,że mam jej dac spokój itd).Ale ona zapewniała mnie że nic do niego nie czuje,że to jest nie mozliwe żeby do niego wróciła.Rozstali się ponieważ wcześniej jak z nim była 1,5roku to Ją zdradził z jej koleżanką.Swoją osiemnastkę spędziła ze mną,u mnie w domu,twierdziła że największym prezentem dla Niej jest to że mnie ma(chociaz teraz w to wątpie).Wszystko było pięknie ładnie aż pewnego dnia wysłała mi mms z zaproszeniem na wesele oraz treścią,,Bawimy kotuś",więc odpisałem super i się ucieszyłem.Kolejnego dnia się nie odezwała cały dzień,myślałem że jest w pracy ponieważ podczas wakacji dorywczo pracowała.Kolejnego dnia dostałem od niej wiadomość,,sory ale nie możemy być razem zapomnij o mnie".Nie mogłem w to uwierzyć.Cały świat mi się zawalił w jednej chwili.Tego samego dnia pojechałem do Niej ale nie otworzyła mi,więc zadzwoniłem do niej. Rozmawiała ze mną płacząc że wyjeżdża że tak będzie lepiej dla Nas iwg.Kolejnego dnia napisała mi że ma nadzieje że Jej to wybacze,że kocha mnie nadal,że chciała zapomnieć ale to niemożliwe itd.Wtedy zapytałem Ją czy chodzi o jakiegoś innego a Ona cały czas że nie że nie o to chodzi,że nie nadaje się do związków itd.Po około tygodniu napisałem do Niej że nie umiem sb bez niej poradzić,że bardzo tęsknie iwg na co Ona odpisała,,Wiesz chciałabym być z Tobą".Więc napisałem w czym problem a Ona:,,niby jak".I na tym się skończyła rozmowa.Potem pisała że z nikim się nie spotyka iwg.Na fb mnie zablokowała i usuneła ze znajomych na facebook'u, po miesiącu odblokowała a po 2 miesiącach on dodał z Nią zdjęcie.Wtedy już wiedziałem ze do niego wróciła.Chciałem to wyjaśnić ale usłyszałem tylko że,,Niewie jak to się stało,że jakoś tak mnie nie było itd".I na tym się skończyło...Na tym weselu na które mnie zaprosiła była z nim,dodała też z nim zdj na fb jak śpi iwg.A potem dodała piosenke z moim linkiem na fb,oraz z moim cytatem.Dodała także jedno zdj w mojej bluzie(którą kiedyś dostała ponieważ twierdziła że będzie pachnieć mną.Nie miałem z Nią kontaktu ponad 2 msc.Była z nim na swojej studniówce a potem zerwała.Za jakieś 2 tygodnie dodała że jest w związku z jakimś innym gościem mieszkającym 200km od niej.Jak wtedy stwierdziła zrobiła to specjalnie żeby tamten były się odwalił.Była z nim 2,5msc.Za jakiś czas była nad morzem na dzień się przejechać ze swoim byłym.Pod koniec roku wyprowadziła się z rodzinnego domu na mieszkanie z jej byłym i ze wsoją koleżanką. Przez ten czas miałem z Nią kontakt ale co jakiś czas parę smsów.Mieszkała z byłym 5 msc po czym rozstali się,bo dowiedziała się że przespał się z koleżanką z mieszkania i wyłudził od niej pieniądze. Znienawidziła go już na poważnie. On wśród swoich znajomych wyrobił o niej zdanie dz..ki.W kwietniu tego roku odezwała sie do mnie,zaczęliśmy pisać ze sobą,spotkaliśmy się,nawet pojechałem z Nią oglądać samochód.Doszło do tego że pomagałem jej z przeprowadzką do jej domu rodzinnego. Potem zaczęliśmy się spotykać jak kiedyś,coraz więcej spędzenia czasu razem,poznawanie znajomych, wspólne wypady,grile itd.Pewnego dnia powiedziała mi że bardzo żałuje że była z tamtym,że kocha mnie i wtedy zapytałem czy będzie ze mną no i się zgodziła.Było wspaniale,byłem najszczęsliwszym facetem na świecie.Kłóciliśmy się ale zawsze potrafiliśmy sie pogodzić.Akurat w pierwszym miesiącu trwania naszego związku były jej 20 urodziny.Oczywiście były róże,prezent i pierścionek.Zapytałem czy wyjdzie za mnie(niechciałem się już żenić lecz szukałem potwierdzenia jej zapewnień co czuje do mnie. teraz wiem że to było dużo za wcześnie),niestetu nie przyjęła,powiedziała że mnie kocha,że jej zależy na mnie,ale to za wcześnie,jednak nie zerwała ze mną.Potem było jak wcześniej spotkania,spacery,wspólne spędzenie czasu. Chciała żebym poznał jej rodziców. Kiedy się razem spotykaliśmy najchętniej tuliła by się do mnie cały czas-jak to sama powiedziała. Ale oczywiście sielanka nie mogła trwać wiecznie :( ostatni weekend wyglądał tak: w sobotę cały dzień się dopytywała czy się widzimy i kiedy będe. cały wieczór spędziliśmy razem zapewniała mnie że mnie kocha i ze nie zostawi mnie nigdy że nie wyobraża sobie życia bezemnie. W niedziele pojechała do kolegi kupić od niego telefon. Tego dnia odezwała się do mnie tylko 4 razy. Następnego dnia wczesnym rankiem napisała że nie ma sensu tego dalej ciągnąc że się ciągle kłucimy i że zrywa ze mną.. :( (jak można z kimś zerwać przez SMS? ). Dwa dni po rozstaniu pojechałem po nią do pracy i wtedy oficjalnie zerwała ze mną :( I nie odzywałem się do niej do następnego weekendu kiedy to zobaczyłem na fb które dodała jej koleżanka. Na tym zdjęciu była ona i jakiś gościu który Ją objął. Wtedy już nie wytrzymałem i napisałem do niej że rozumiem dlaczego zemna zerwała. Zaczęła mi tłumaczyć że z nim nie jest,że to tylko kolega. Potem przez dwa dni chciała mi oddać rzeczy(prezenty)które odemnie dostała. Co dziwne teraz nie nalega na spotkanie chyba nie chce już mi tych rzeczy oddać albo je wyrzuciła. Mojemu przyjacielowi, który nam pomógł w ciężkich chwilach powiedziała że zrozumiała to że mnie kochała tylko i wyłącznie jako przyjaciela,że tamten to tylko kolega,że nie jest z nim iwg.Oczywiście usunęła mnie ze snapa,insta.Na facebooku lajkuje np cytat:"Nie sztuką jest się zakochać.Sztuką jest przestać kochac wtedy,gdy serce nadal tego pragnie,a rozsądek podpowiada całkiem co innego".Albo:Singiel?Nie,ja p prostu jestem w z******tym związku z samą sobą".Do mnie nie pisze,nie odzywa się.Bardzo mi na Niej zależy i Ją kocham.Wiem co napiszecie:że tego kwiatu jest pół świata itd.Ale ja z Nią byłem szczęśliwy i wiem ze z Nią chciałbym spędzić resztę życia.Proszę o jakieś rady,pomoc.Można jeszcze być razem?Wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za dziecinada :O a ona jakas psychicznie chora i jest kurefka :O rob dalej z siebie pajaca powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za długie. Mocne, rozstanie przez sms..... Rany, to jeszcze dziecko, znajdź sobie kogoś dojrzalszego, bo dla niej to jeszcze taka zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andypandy92
Tylko jak zrozumiec jej zachowanie?Mówi kocham Cię patrząc w oczy a z dnia na dzień że nie kocha?po co udostępnia coś takiego że wierność jest w cenie,że jest się wyjatkowym itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój, ta panna jest zdrowo p*****lnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie rozumiem jej udostepnień takich postów jak np:wierność,singiel, że trudno jest wyrzucić z serca że się kocha itd.A jak się do tego ma że to tylko kolega i nic ją z nim nie łączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Przykro mi to napisać ale "ona" się Tobą bawi ...Jesteś tylko rezerwowym ...Ona ciągle szuka a jak w zasięgu nie będzie nikogo -znowu "przyklei "się do Ciebie ...Dam Ci dobrą radę : zerwij z nią kontakt i dobrze by było gdyby koło Ciebie pojawiła się jakaś nowa dziewczyna ...wtedy "Ona " albo zrozumie ,że to Ty albo Cię totalnie oleje ( wtedy będziesz miał czarno na białym ) Ps. Nie wybaczaj tak łatwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest takie proste bo w ostatnim czasie naprawde się zblizyliśmy.Ja wiem co do Niej czuje i jestem tego pewny.Po prostu Ją kocham,ale nie rozumiem Jej zachowania wgl.Czemu mówi że tylko kolega?Wszystkim mówi że z nim nie jest.Po co mi mówiła że mnie kocha?Jeszcze to że nie odzywa się wgl do mnie tak jakbym nie wiadomo co zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDA prosto W TWARZ
Byłeś tylko maścią na jej ból doopy po rozstaniu z byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andypandy92
Dziękuję wszystkim za pomoc...ciężko to wszystko ogarnąć i zrozumieć.zwlaszcza gdy ktoś dawał tyle szczęścia i radości:-(. Cholernie mi na Niej zależy ale od 2tyg cisza...ostatnia wiadomość od Niej że nie jest z nim ani z nikim innym.eh...jeszcze raz dzięki wszystkim za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wątpliwy
Zadaj sobie pytanie czy warto?Czy jest tego warta....Najlepiej żeby wypowiedziała sie jakaś Pani w tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andypandy92
Dobrze powiedziane....Miałem....:( Najgorsza jest ta tęsknota a tutaj już tyle czasu nie mam z Nią kontaktu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×