Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

żółte figi

Jak to jest zostać matką w wieku 17 lat

Polecane posty

Witajcie. Mam 17 lat i jestem 6 tygodniu ciąży. Jestem załamana bo wszystkie moje plany na przyszłość legły w gruzach. Mój chłopak stara się mnie wspierać tak samo jak i jego rodzice bo niestety na swoich nie mogę liczyć. Nie wiem jak dalej sobie poradzę pociesza mnie ten fakt że nie jestem z tym wszystkim sama ale ja siebie nie wyobrażam w roli matki nie jestem na to wszystko psychicznie gotowa. Sama myśl o wychowywaniu dziecka mnie przerasta. Chciałam was prosić o radę ponieważ nie wiem jak się w tej sytuacji zachować i co zrobić dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aborcja albo zrób drugie i 500+ gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się beznadziejnym odpowiedziami ludzi nie wrażliwych. Ja myślę że ułoży Ci się w życiu tylko trzeba to trochę ogarnąć:) będzie dobrze :) ważne że masz wsparcie i nie jesteś sama. O szkołę się nie martw najwyżej później zaocznie dokończysz tak zrobiła moja koleżanka. Wiem ze jestes w szoku i nie tak mialo byc ale nie jestes ani pierwsz ani ostatnia w takiej sytuacji. Troche czasu i samozaparcia i optymistycznego myslenia i bedzie dobrze.Głowa do góry powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaPys21
Hej. Bylam w podobnej sytuacji jak ty teraz tylko ze ja mialam 18lat.ale nie mialam na kogo liczyc bylam ja i moj chlopak musialam sie wyprowadzic z domu wszyscy mnie obgadywali wyprowadzilam sie do niego ale coz i tam nie bylo akceptacji przez to ze nie mielismy i nie mamy nadal slubu. Musielismy wynajac mieszkanie juz 4razy sie przeprowadzamy.! Tez na poczatku bylo ciezko balam sie i nie wyobrazalam sobie siebie w tej roli ale po porodzie sie to zmienilo sama sie przekonasz jak urodzisz i napewno sobie poradzicie masz wsparcie to jest wazne ja nie moglam nawet liczyc na chlopaka bo niestety pil i nawet przy porodzie byl pijany. Ale nie moglam odejsc bo sama to chyba bym sie zabila. Teraz jest lepiej. Nie martw sie dziewczyny sa w gorszych sytuacjach i rodza zaczynaja nowe zycie. Dziecko wszystko zmienia. Mam nadzieje ze sobue poradzisz. Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym usunęła, szkoda marnować życie na kaszojada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółte figi
Też mam taką nadzieje że się wszystko ułoży. Mnie chyba tez czeka wyprowadzka z domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw dała się zapłodnić a teraz głupie pytania zadaje. W tym tym wieku to tylko twoja matka będzie miała przesrane, bo dostanie kolejne dziecko do niańczenia i utrzymywania chociaż to nie ona dawała tyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe że będziesz musiała się wyprowadzić ale ważne że masz wsparcie jeszcze raz to podkreślę. A Twoi rodzice bardzo możliwe po porodzie zobaczą wnuczka to zmiękcza, może potrzebują czasu na akceptację. Nie martw się to nie koniec świata, będzie trudno i bardziej skomplikowanie niż u twoich koleżanek ale tak to już jest. Jeden ma takie życie a drugi inne i tego już się nie cofnie. Trzeba dawać sobie radę bo życie jest tylko jedno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się że ty żadnego problemu nie masz po to są takie fora żeby pytać o różne rzeczy. No ale niestety jak ktoś nie potrafi z nich korzystać to wypisuje takie głupoty. Ja na pewno nie będę się zniżać to poziomu takich ludzi bo to nawet nie są ludzie tylko jacyś zacofani jaskiniowcy. Jeśli ktoś mnie nie zna to proszę nie oceniać bezpodstawnie bo to jest nie kulturalne i chamskie. I bardzo proszę nie wypisywać jakiś głupot bo ocenić każdy potrafi a sami ludzie nie wiedzą co by w takiej sytuacji zrobili. Dziękuje za uważne przeczytanie to było dla tych którzy nie maja żadnego pojęcia jak pomagać tylko jak zmieszać ludzi z błotem a sami tylko wystawiają się na pośmiewisko takimi komentarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie denerwuj się dziecino,nie warto. Tutaj chamstwo to norma. Zobaczysz,wszystko się ułoży.Postaraj sie myśleć pozytywnie. Są prawdziwe nieszczęścia na tym świecie, a dziecko to szczęście. Fakt, trochę za szybko,może nie w porę, ale jestes młoda ,silna dasz radę. Glowa do góry Mała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.mediklinik.sk zajrzyj. Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym usunęła, zrobisz sobie kolejne w odpowiednim czasie, przecież to tylko zarodek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy argument, ze to babcia będzie nianczyc, ah te kafeteryjne kompleksiary. Nie przejmuj się, ja miałam 17 jak zaszlam, teraz mam 19 i roczna córkę. Jedyne co może Cie zdolowac to poród w nieodpowiednim szpitalu i mieszanie Cie z błotem. Bynajmniej ja tak miałam i spędziło mnie to w depresje. Mieszkamy z rodzicami, teraz idziemy zaocznie do klasy maturalnej, biorę korki do matury i chce iść zaocznie na administracje i na studium weterynarii. Zapisałam się na prawko, odkladamy pieniadze, narzeczony dość dobrze zarabia, planuje iść niedługo do pracy, chcemy cos wynająć dopóki nie odlozymy około 20 tysięcy na wkład własny, a potem kredyt na mieszkanie. Samochód od teścia, bo ma ich sporo. Tez zakładałam tu wątki to posypały się kafeterianki, które zwyzywaly mnie, ze jestem gowniara, nie umiem się zabezpieczyć, ze facet taka jak ja kopnie w doope, rodzice z domu wywalą i wyląduje na ulicy. Nie przejmuj się tym, mnie w trakcie ciąży jakby piorun strzelił, znacznie dojrzalam i zaczęłam inaczej patrzeć na świat. Ze znajomymi nie wychodze, bo przerasta mnie ich niedojrzałość, głupota i brak kultury. Czytam dużo książek, chodze do kina, teatru, mam pasje, mam plany do których dąże i wiem, ze je osiagne. Życzę Ci powodzenia i silnej woli, bo co jak co dążenie do celu z dzieckiem jest nieco trudniejsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszłam w ciążę jak miałam 18 lat, urodziłam tydzień po zdaniu matury.. Teraz moja córcia ma 14 lat. Pomogli mi wiadomo, rodzice, no i ojciec dziecka który teraz jest moim mężem. Tyle że nie miałam żadnych myśli o usuwaniu ciąży, adopcji ... Myśmy autentycznie się ucieszyli.... Nie zawsze było różowo.... Jesteśmy jednak rodziną, mamy 9 letnie dziecię jeszcze.... No i jestem tym wyszczekanym rocznikiem 83, jak ktoś tam się pruje w innym temacie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje wszystkim Panią które na prawdę rozumieją ten problem i starają mnie jakoś podnieść na duchu żeby się nie poddać. Szczerze trochę zmieniłam zdanie na ten temat dzięki wam czuje ze no.... nie będzie lekko ale jakoś dam rade zwłaszcza ze nie jestem sama ale wciąż odczuwam obawy ponieważ nigdy nie spodziewałam się że znajdę się w takiej sytuacji i wiem że będzie ciężko. Jeszcze raz bardzo wam dziękuje :)oczywiście nie wszystkim bo pomimo mojego wieku jeszcze nie dojrzałego chamstwa i braku kultury do innych nie toleruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×