facet kolejny niewypał

Wątek o facetach chyba materialistach. Dlatego mówię dość. Dlaczego ja tak mam, czy jestem zbyt silna?Czy słaba? Po kolei: 1- szy facet, którego darzyłam uczuciem, przede mną miał kobietę rozwódkę z dziecmi, która pracowała 3 godz. dziennie, od niej nie wymagał, ode mnie owszem. Pokazywał mi dom, który mu się podoba, myślałam, że dla nas ma jakieś plany z tym domem związane, ale po długim czasie myślę, że coś mnie sugerował. 2-gi facet, niby kochał mnie nad życie i chciał się bawić w dom, tyle, że jak zaproponowałam, że po połowie kupujemy mieszkanie, to nie pałał chęcią, aby wydać oszczędności. I kolejny ostatni, który uwaga posiada firmę budowlaną i dom w którym mieszka, na odp. które dotyczyły mojego marzenia o domu, odpowiada, że "za mały", ja mu na to dla mnie wystarczy!:-D gdyby sam zaproponował, że zbudujemy dla nas większy, to byłoby ok.,ale facet stawia warunki jaki mam postawić mu dom?! Jedynie jednego miałam, który nie patrzył na to co posiadam, sam sporo sam osiągnął, tyle że między nami nie iskrzyło. jestem podenerwowana, dlatego chaotycznie mi to wyszło, ale sęk w tym, że od innych kobiet oni nie wymagali, a ode mnie owszem. Nie wiem co robię nie tak. Wizerunek mam dobry, nawet bardzo, ale zdaniem znajomych, którzy twierdzą, że mnóstwo facetów mną się interesuje:(Ja tak nie uważam, nie wywyższam się, jestem skromna. W/w goście to dojrzałe chłopiska. Ile znam par, gdzie z jedną reklamówką wziął kobietę i kochał? ja coś tam posiadam, ale wykorzystać się nie dałam i nie dam. To facet ma stworzyć dom, ja mogę się dołożyć, nie będę nosić spodni w związku. Poradźcie dobre ludziki. Proszę o wyp. mądrych osób, nie frustratów.

bardzo chaotycznie napisane...

Kup psią budę i spisz z niewypałem umowę najmu

To facet ma stworzyć dom, ja mogę się dołożyć X Szukasz sponsora a oni chcieli partnerki. Poszukaj bogatego na sponsoring i sie jemu sprzedawaj w czym problem? Wiele kobiet to robi.

Jakiego ja szukam sponsora? To oni szukali sponsorki. Ja poddałam propozycję- kupujemy po połowie! Ja nie chcę, aby ktoś mi fundował dach nad głową. Jeśli cytujesz, to cytuj uczciwie wszystko, a nie wybieraj, to, co tobie pasuje.

Przeciez wyraznie tu pisze, ze to faceci chcieli aby mogli do niej doope wsadzić.

Kwestia spotkania odpowiednich osób na swojej drodze. Przynajmniej ja sobie tak to zawsze tłumaczę. Sam miałem podobne problemy. Tylko z drugiej strony, zawsze chciałem założyć rodzinę opiekować się nią, zadbać o dom. Nigdy nie mówiłem, że kobieta musi iść do gara czy robić dokładnie to co ja chcę. Mam podejście do tego, że związek jest wspólny nikt nikogo nie powinien ograniczać, w karierze czy swoich marzeniach czy hobby. Uważam, że zawsze każdy z partnerów powinien mieć trochę swojej przestrzeni. Zawsze byłem wyrozumiały i szukałem wspólnego zdania. Uważam , że para powinna zawsze siebie wspierać i robiłem tak. A jednak, zawsze się to sypie. Sam chętnie poczytam ten wątek, może wywnioskuję coś wartościowego z tego wątku. Jestem ciekawy jak się rozwinie. Bo ja na tą chwilę, po prostu wciąż uważam, że nie trafiłem na odpowiednią osobę i wydaję mi się, że masz właśnie tak (choć pewnie błędy też popełniałem, nie oszukujmy się ;)), że nie trafiasz na osobę, która doceni to co robisz i nie zauważa Twojego poświęcenia. Jednak wciąż wierze, że każdy spotka tą odpowiednią osobę i tego Tobie życzę !!! Nigdy się nie poddawaj i bądź taka silna jak jesteś. Bo widać, że po prostu nie lubisz jak ktoś Ciebie tylko wykorzystuje. Pozdrawiam i w miedzy czasie czekam na wypowiedzi innych ;)

gość 21.15- nie wiem, czy się doczekasz komentarzy na poziomie. Widzisz powyżej, że to "ja" sponsora szukałam:-D Ja! wg. niektórych kafeteryjnych ludzi, którzy nie czytają ze zrozumieniem. fakt, trochę chaotycznie, bo emocje mną targają, w końcu przed chwilą kategorycznie zakończyłam znajomość.

Wybierasz facetów idiotow i chcesz z nimi dom zakładać, do kogo masz pretensje??

Tak masz rację, wybrałam idiotów. Ale krótko i do rzeczy się z nimi rozstałam.

Widzę, że targają Tobą emocje, dlatego dziwię się, że ktoś to jeszcze potrafił wytknąć. Przecież ludzie piszą tutaj w różnych sytuacjach. Więc na pewno nie powinniśmy wytykać komuś, że napisał coś chaotycznie. Nie każdy też ma magistra z pisania postów xD . Nie przejmuj się. To normalne, że na forum, gdzie można sobie napisać co tylko się chce, ludzie napiszą wszystko ;) To było genialne zagranie, ludzie czytają to co im odpowiada, a potem się pogrążają, jakimiś oskarżeniami wobec kogoś bez podstaw. Jednak, mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie miał słuszną uwagę ;) poczekamy, zobaczymy ;) tylko się nie irytuj tymi co nic nie wnoszą do rozmowy, trzeba ich po prostu ominąć. Nie daj się wkręcić w gadki ludzi, którzy przyszli z nudów coś popisać ;))

To po krótkim czasie już chciałaś z nimi mieszkać? Tak zdesperowana jesteś?

Tak masz rację, dzięki. Ale czy to nie jest jakieś fatum, dlaczego tego typu typów:-D spotykam. Przecież ja nie jestem nawet po części taka jak oni. A ponoć swój swego przyciąga?:)

dla pierwszych miłości/sympatii zawsze jesteśmy pobłażliwi i ślepi. podejrzewam, że tak było z twoimi facetami. przejechali się na jakiś idiotkach, które poznali przed tobą i od tamtej pory każdą tak traktują. po prostu ktoś inny, przed tobą, zniechęcił ich i zmusił do takiego zachowania

Ponoć tak, ale to chyba nie działa xD Ty z Krakowa, czemu uważasz, że to jest desperacja ? Ludzie lepiej się poznają, gdy mieszkają razem, wtedy dużo wychodzi, czy naprawdę się ktoś nadaje do życia z kimś ;) nie uważacie, że mieszka się osobno, to zazwyczaj wszystko idzie idealnie, a dopiero gdy z kimś zamieszkamy to nie zawsze już jest tak zwane "to coś". Mi się zdarzyło ;)

Nie no dziewczyno ty masz cos z głową. Desperacją tu wieje na kilometr!! 3 gości i tych trzech gości chciałaś wciągnąć w budowę domu??? buahhahaha nie dziwie się ze zwiali :-) wyluzuj trochę bo zdecydowanie swoją desperacją odstraszasz facetów!

Ponoć tak, ale to chyba nie działa xD Ty z Krakowa, czemu uważasz, że to jest desperacja ? Ludzie lepiej się poznają, gdy mieszkają razem, wtedy dużo wychodzi, czy naprawdę się ktoś nadaje do życia z kimś oczko.gif nie uważacie, że mieszka się osobno, to zazwyczaj wszystko idzie idealnie, a dopiero gdy z kimś zamieszkamy to nie zawsze już jest tak zwane "to coś". Mi się zdarzyło oczko.gif XXX owszem, ale na Boga wtedy wynajmuje się mieszkanie a nie buduje dom hahahhaaha ty masz cos z głową i dlatego faceci zwiawają przed twoją desperacją. Skup się na sobie, kup małe mieszkanie a kiedy pojawi się ktoś odpowiedni sprzedasz je i wybujecie wspólnie ten wymarzony dom:-)

Ponoć tak, ale to chyba nie działa xD Ty z Krakowa, czemu uważasz, że to jest desperacja ? Ludzie lepiej się poznają, gdy mieszkają razem, wtedy dużo wychodzi, czy naprawdę się ktoś nadaje do życia z kimś oczko.gif nie uważacie, że mieszka się osobno, to zazwyczaj wszystko idzie idealnie, a dopiero gdy z kimś zamieszkamy to nie zawsze już jest tak zwane "to coś". Mi się zdarzyło oczko.gif XXX owszem, ale na Boga wtedy wynajmuje się mieszkanie a nie buduje dom hahahhaaha ty masz cos z głową i dlatego faceci zwiawają przed twoją desperacją. Skup się na sobie, kup małe mieszkanie a kiedy pojawi się ktoś odpowiedni sprzedasz je i wybujecie wspólnie ten wymarzony dom XXX Nie sądzisz, że za mało informacji jest zawarte w poście by wnioskować to co napisałeś ? Łatwo osądzać. Nie wiemy, czy przed danymi decyzjami o wspólnym mieszkaniu, już nie mieszkali długi czas z sobą. Czemu musi mieć od razu coś z głową ? Może zależy jej na wymarzonym mieszkaniu czy cokolwiek to jest. Nie uważasz, że My mężczyźni jesteśmy po to, by spełniać marzenia swoich wybranek ? ;) chyba po to napisała, by nawiązać jakiś dialog, a nie być z góry ocenianą, na podstawie kilku sklejonych zdań hm ? Chcesz pomóc spytaj :P

Taak, najlepiej o desperacji wypisywać. ja mam gdzie mieszkać, to oni proponowali jako PIERWSI, że może spróbujemy coś z tym zrobić. Mieszkamy daleko od siebie, więc mieli plan, aby pobyć razem! I to oni wychodzili z propozycją, która nota bene była kierowana jako zadanie do wykonania TYLKO przez mnie? Mam nadzieję, że ci wytykający mi błędy pojmą, i poradzą jak być madrym tak jak oni sami:-P

Myślę, że nie masz im co tłumaczyć, szkoda Twojego czasu. Tu hejt od razu musi być, wiedzą lepiej ode mnie, co było, a czego nie było. Ktoś, kto nie rozumie wpisu, oraz nie spotkał się z atakim problemem, ma mizerne w głowie pojęcie. dlatego powtarzam jeszcze raz. TO ONI SAMI PIERWSI WYSZLI Z TĄ PROPOZYCJĄ WSPÓLNEGO BYCIA/MIESZKANIA. Ja zaproponowałam to, co uważam, że jest uczciwe. Uff, mam nadzieję, że janusze kafeterii pojmą w końcu:)

Trudno, to zostaniesz starą panną.

"ale facet stawia warunki jaki mam postawić mu dom" Dzięki za chwilę śmiechu. Heh

No śmiech to zdrowie:-D Tak uznałam, że to jest stawianie warunków, bo ja pomysł na dom dla siebie, mam!:-D Ale dla niego niestety nie. Także śmiechu warte!:-P

Nie dziw się, skoro sami mają problemy w życiu i ciągle pod górkę, więc jakoś muszą dać upust swoim emocjom. Wszystko wiedzą najlepiej, i są bezbłędni w myśleniu:-D raczej powinni otworzyć praktykę porad życiowych:-P

Laska szuka sponsora ewidentnie. Jak koles noe chce jej utrzymywac to wg nie jest niewypalem:( czekaj sobie na ksiecia z bajki

zjazd lasek ktore jak autorka sukaja poklasku do swojego lenistwa i sukania sponsora. Jak ktos nie pisze to co one chca to jest obrazany.

To że chce się zrzucić na mieszkanie po połowie to jest sponsoring ? Chyba jakiś nowy rodzaj :O ludzie, przeczytajcie ze zrozumieniem. Chyba naprawdę nie ma co tu liczyć na jakieś konkretne odpowiedzi. Autorko posta, nie przejmuj się tym co Ciebie spotkało. Będzie lepiej, zawsze jest. Byłoby nudno, gdyby zawsze wszystko wychodziło ;)

Dzięki za pocieszenie. Nie ma sensu tu kiedykolwiek coś pisać. Gimbaza ma wolne, więc tworzy. Co dykutować, skoro niektórzy czytać nie potrafią, a ze zrozumieniem to mowy nie ma. Kiedyś można było podyskutować, teraz brak słów. Dzięki, jest nadzieja, że są ludzie, którzy myślą. Gość z godziny... Uciekam, szkoda czasu. trzymaj się i do Ciebie też szczęści musi się uśmiechnąć:)

Chcesz być księżniczką i masz do tego pełne prawo! Ja również jestem tradycjonalistką i uważam że równouprawnienie i gender to jakieś bzdury . Owszem chromosom Y zanika ale to nie zmienia faktu różnić między nami! Kobiety są inne -mam na myśli 100% kobiety Faceci są inni i tutaj również mam na myśli 100% facetów

A i owszem, kiedyś się uśmiechnie ;) powodzenia!