Jak sie przygotować ma męzczyzna zanim zapłodni?

Napiszcie co

musi się "nakręcić" xD

A powaznie?

Moja dorodna Córcia jest owocem postanowienia i świadomego przygotowywania się nas obojga. Może jej kiedyś powiem, że nie była "wpadką", lecz właśnie owocem postanowienia: "teraz przybądź, czekamy na ciebie". Przygotowania były zupełnie zwyczajne, żadna sensacja. Oboje wzięliśmy urlopy. Temperaturowo wyliczyliśmy prawdopodobnie płodne dni. Świadomie wybrany czerwiec, przełom wiosny i lata. Ciepło i radośnie. Kilka dni wcześnie kładliśmy się spać i spali do woli. Żadnego alkoholu. Szczególnie dużo owoców i warzyw, mało mięcha. Z seksem też powstrzymywaliśmy się. Spacerki w terenie pod rączkę, pocałunki. Namiot między lasem i jeziorem. Późne godziny poranne, tuż po śniadaniu. W namiocie pomarańczowo, bo słońce i pomarańczowy tropik. Ona leży z rozchylonymi udami i rękoma wyciągniętymi do mnie. Ja ... Stop! Koniec relacji. Kto tego nie zaznał, ten nie jest w stanie pojąć, co się wtedy czuje. Gdy oczy obojga nie odrywają się id siebie i widać w nich pełną świadomość, że właśnie w tej chwili ROBIMY NASZE DZIECKO!!!

Podobno jest tak ze facet ma 3dni sexu nie uprawiać. Prawda to

Nie znam takiej "obowiązującej zasady". Nikogo o nic nie pytaliśmy. Wierzyliśmy we własne instynkty.