Pod ciężarem bezsensownych rozważań

duszę się. Skąd zaczerpnąć odrobinę oddechu? Letnia nostalgia. Mgliste poranki. Kawa. Za oknem szara rutyna. Stop klatka Prysznic, drapiący tygodniowy zarost. Książka. Zachód i znów myśl, dziwna. Wino, które myśl ujarzmia. Cisza, a zaraz znów ranek. Napijmy się!

ogól się to może nie będzie tak szaro :)

Szalony, zawsze na ciebie czekam! tak rzadko tu bywasz :( Lubię twój styl, jak coś napiszez to myślę, że najchętniej poszłabym z tobą do łóżka ;)

taa :P szukam ciekawej i śmiesznej odpowiedzi w swojej głowie ale niestety nie mogę nic znaleźć :)

nie ma sposobności bym się ogolił. dopadła mnie niemoc :

Oooo, gdzie jesteś człowieku?