pracuję w drogerii i nic mnie tak nie irytuje jak

jak można przyjść do sklepu, otworzyć produkt nieużywany, typu antyperspirant w kulce, ruszyć kulką, odłożyć i wziąć taki sam tylko niepowąchany? otworzyć mleczko do ciała, które jest z dozownikiem wziąć trochę na palec(!) zakręcić i kupić to samo tylko nieużywane??

polski pan i polska pani przychodezi z kasa by markowe perfumy se kupic czy kosmetyki to ma prawo. a biedny sluga subiekt ma byc usluzny . i dziekowac ze ma dzieki temu prace.

gdyby były testery nie byłoby problemu z otwieraniem produktów.

staram się tego pilnować bo sama nie chciałabym kupić tak użytego kosmetyku ale czasem po prostu nie ma czasu na reakcję

bo ludzie to świnie, ja w rossmannie np non stop widze pootwierane błyszczyki, szminki i inne rzeczy, ktos przyjdzie posmaruje się i idzie, dziwi mnie ze nikt na takie zachowanie nie reaguje, albo ludzie którzy popsikają się perfumami, dezodorantem i ida dalej :O Kiedyś w perfumerii widziałam młoda kobiete po 30 , ktora psikała się czym się dalo, na reke, na drugim, na nadgarstki, na bluzke i wąchała, przeciez zapachy się zlewają po 2-3 perfumach :O oczywiscie niczego nie kupila, wyszła z niczym taka opsikana

można powąchać ale nie brać paluchem!!

sam chodzilem przed dyską w piątek do perfumerii faranchujterm się obsikałem i odłożyłem i na dyske podrywac ...

i właśnie dlatego każdy produkt powinien mieć tester - nie ważne czy to mleczko do ciała, żel pod prysznic czy coś innego.

ja w rossmanie widziałam jak dziewczyna otwierala lakier do paznokci, który byl w przezroczystej butelce, po co????? po to chyba żeby szybciej zgęstniał i aby ktoś kupił sobie takie gów...

no niestety, tak się nie da aby wszystko miało testery. po co tester żelu pod prysznic, mam się nim umyć w sklepie?

tester żelu - po to by sprawdzić jak pachnie

ja kiedyś kupiułam owocowe masło do ciała. pudełko było zapakowane jeszcze w folię, więc nie można było otworzyć. z opakowania wygląd bardzo zachęcał, więc kupiłam. w domu po odpakowaniu zupełnie nowe masło do ciała wyrzuciłam do śmieci bo śmierdziało okrutnie :)

jak to jest w rossmanie tłumy a smród w metrze?

Haha, mi sie przypomniało jak ja kupiłam pewien krem, nie otwierałam go po prostu przeczytałam skład i wzięlam do koszyka, w domu otwieram a tam ?! ZERWANA FOLIA ALUMINIOWA do połowy i widać ''ślad'' po palcu, po prostu jakas pipa paluchem tam gmerała :O Oddałam do sklepu, niewiadomo kto i gdzie ten palec trzymał.