Gdy nie ma dzieci w domu....

Witam, są wakacje, więc częściej niż kiedy indziej, zdarzają się sytuacje, że nasze dzieciaki gdzieś wyjeżdżają - dziadkowie, kolonie.... Pytanie: jak wykorzystujecie imprezowo-erotycznie ten czas? proszę o podzielenie się wspomnieniami, uwaga, planami ... My, to tzn. ja i mój mąż mamy właśnie taki czas od prawie tygodnia - został jeszcze tydzień. Muszę przyznać, że nadrabiamy intensywnie erotyczne zaległości. Po dwóch dniach zaczęliśmy dawać porządnie w palnik i w końcu zachciało mi się seksu na całego. Wczoraj po raz pierwszy od ok. 10 lat (zaślubiona od 14 - dzieci 9 i 5 lat) miałam taką chcice, że pieprzyliśmy się jak nastolatkowie do 5 nad ranem. Miałam 2 cudowne orgazmy. Przebierałam się kilka razy i kazałam mojemu menowi zachowywać się jakby pieprzył inne babeczki. To mnie kręci - jak on liże innej cipę albo bierze ją od tyłu - przynajmniej w wyobraźni. Podczas przebieranek np. maluję na czarno swój paseczek (jestem blondynką), zakładam inne zestawy bielizny. Dodatkowo wyobrażamy sobie, że każdą bierze w innym pomieszczeniu w domu. Zajefajnie było w na gebericie - pierwszy raz robiłam to w toalecie...Długo by opowiadać... Chcę się tym podzielić, bo mnie to podnieca, ale też fajnie byłoby aby ktoś podrzucił jakieś pomysły... Może wywiąże się ciekawa dyskusja :) Co ciekawe, planujemy jutro wizytę u znajomych i nie powiem, trochę wyobrażam sobie, że do czegoś może dojść w większym gronie - trochę może to sprowokuję :) Pozdrawiam i czekam na Wasze wspomnienia, uwagi, pomysły, fantazje..., Martuśka