Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego w Polsce ciuch są gorszej jakości ?

Polecane posty

Gość gość

Mam np koszulki z zagranicy które mają po kilka lat i są w lepszym stanie niż roczne kupione w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce wszystko jest gorszej jakosci. Jedzenie procz owocow i warzyw jest okropne, nie mozna kupic dobrej jakosci kurczakow, miesa, trudno o dobra jakosc chleba, wszedzie pelno polepszaczy. Nie ma prawdziwego zoltego sera, ktory lezakowal, wszystko zaprawiane chemia. Podobnie jest z ubraniami. Polacy sa bardzo biedni, zarobki skandaliczne, bardzo niska swiadomosc jakosci. Ludzie nie maja pieniedzy na jakosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak moze być dla biedoty zadluzonej biegającej az im szczyny po nogach ciecza tam gdzie ceny zbijają zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy po prostu lubią tandetę. Takie zdanie o Polakach mieli już pruscy zaborcy. Nie przykładają uwagi do jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakość ciuchów to nie tylko kwestia miejsca ale i czasu. Po prostu produkuje się coraz gorszą jakość. Wszędzie, nie tylko w Polsce. Mój mąż zachował koszulkę kupioną w sklepie GAP kilkanaście lat temu. Materiał klasa, wykonanie pierwszorzędne. Niestety koszulka kupiona w tym samym sklepie w zeszłym roku była w porównaniu szmatą - tandetny materiał zbiegł się i kilka szwów puściło przy pierwszym praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej: od wiekow nie bylo tu dobrej jakosci. Po 1989 r Polacy byli zebrakami Europy... W PRLu - wiadomo (chociaz nie bylo dramatu, wiele rzeczy kopiowano z Zachodu, przetrwaja wiele lat), wojny i okres miedzywojenny - straszna bieda, wczesniej zabory - wielu swietnych Polakow albo siedzialo na Syberii, albo uciekalo do Francji, tylko w Wielkopolsce i Malopolsce bylo jako-tako. Mysle ze w ciagu najblizszych 20 lat zacznie sie to zmieniac. W Warszawie pojawiaja sie juz sklepy, ktore przycmiewaja swoje odpowiedniki na Zachodzie, na razie to tylko tanie sieciowki, ale pojawiaja sie coraz drozsze rzeczy, np. zegarki po 150tys zl, torebki po 12tys zl, a to dopiero poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×