Czy moglibyście być z facetem który pracuje jako sprzątacz?

No ciekawe

jak kocham to pewnie,ale namawiałabym go na rozwój,praca u nas w kraju to i tak jedno wielkie dno

Ona kierownik a on sprzatacz. Dało by się to pogodzić?

Czy to.ważne? Pracuje? Pracuje. Fakt milionow nie zarabia ale nie siedzi pod sklepem nie pije piwska. Chuj z jego praca wazne sa uczucia, szacunek do niej, miłość, miliony gestów to ze jest ktos na.tym swiecie i Cie kocha, zawsze mozecie liczyc na siebie. Czemu w tym.chorym świecie pieniądze graja najwyższa role?!

Za gejów się nie będę wypowiadać, co do mnie, to jeśli to tylko praca przejściowa ze względu na jakieś zawirowania życiowe, a gość jest inteligentny, interesujący i ma zamiar tę pracę rychło zmienić, to tak, a jeśli jest sprzątaczem, bo tak już mu bozia przeznaczyła, to zdecydowanie NIE.

dla mnie najważniejsze czy mnie kręci,i czy lubię jego umysł,jak tak to możesz kopać rowy ,ale to nie przejdzie u materialistki wiec ten temat wybadaj sam jaki typ baby z Toba

Kiedyś miałem własną firmę, teraz pracuję fizycznie, utrzymanie terenów zielonych, plus różne prace dorywcze. Mojej kobietce to nie przeszkadza, ale ona to taki uczuciowiec, kocham, jestem dla niej dobry i to jej wystarczy. Ale materialistka pewnie by mnie pogoniła. Mała kasa i obciach.

dziś - piękna wypowiedź! Pozdrawiam.

materialistka tak,zresztą materialistki nie potrafią kochać :-) więc się ciesz że masz inną niż większość

dziś - mój facet też "fizyczny", ale jest tak wspaniałym, opikuńczym, delikatnym, czułym i zaradnym mężczyzną, że nie zamieniłabym go na żadnego innego! Liczy się szacunek i uczucia do drugiego człowieka i tyle! Pozdrawiam Pana od "terenów zielonych".

Na dłuższą metę na pewno nie. Jako seks partner na jakiś czas możliwe (jeżeli by się sprawdził w łóżku), ale to wątpliwe.

Niektórzy tu chyba lekko nie ogarniają, że bycie sprzątaczem/sprzątaczką łączy się z określonym poziomem intelektualnym, światopoglądem i bardzo wąskimi horyzontami, co da wielu kobiet byłoby nie do przeskoczenia.

dziś - nie do końca się z tym zgodzę.

gość 18.42 dokładnie to samo chciałam napisać

20:22 skoro się kochają to znaczy że ich umysły pasują do siebie,nie każdy bierze udział w wyścigu szczurów,nie każdy z takim zajęciem to prymityw,jesteś ograniczona szerokopogladowa babo

a prymitywa spotkasz i wśród prostych i wśród bogatych i zarządzających ,niewolnicy

"skoro się kochają to znaczy że ich umysły pasują do siebie" Po pierwsze, nie widzę tu ani jednego słowa o miłości, po drugie, jakby ich umysły "pasowały do siebie", to nie byłoby pytania :D PS. Widzę, że zabolało ;)

nie babino,mnie nie zabaloło ,napisał że jego kobieta to uczuciowiec,a nawet jakby nie napisał to powtarzam jak się kochają to pasują,ciebei zabolała prawda że tak naprawdę jesteś ograniczona,ja znam bezdomych i prostych i tych ze śmietan ,ale tak naprawdę jestem znawcą dusz ;-) i nie oceniam nikogo wg zawodu bo historie ludzkie sa różne

mogą pasować umysły ale facet czuje się gorszy i ma wątpliwości ,proste ?czy coś wyjaśnić jeszcze?

dziś Za to twoje myślenie jest daleko rozwinięte, i nie ograniczasz się do dzielenia ludzi na klasy, a może inaczej sorty wedle własnych spostrzeżeń. To że ktoś pracuje w firmie sprzątającej nie znaczy że jest prostakiem, niedorozwiniętym intelektualnie który patrzy przez pryzmat własnego "ja" ;) za to ci wyższej "klasy" społecznej mają niestety do tego tendencję.

Taki mezalians nie ma przyszłośći. Logiczne jest że np kobieta architekt niewiele może mieć wspólnego ze sprzątaczem. Inna sfera inne poglądy inny świat.

dziś - ja mam taką sytuację ( przyjaźnimy się ) i facet wcale nie czuje się gorszy! Powiem więcej, były sytuacje, że wprost zaimponował mi swoim wyczuciem sytuacji, elegancją i klasą, ale niestety, z klasą to trzeba się urodzić i żadne wykształcenie ani program telewizyjny "Projekt Lady/Man" nie pomoże! Pozdrawiam wszystkich "wykształciuchów" ( jestem jednym z nich ).

dziś - są w życiu sytuacje, które nawet nie śniły się filozofom takim jak Ty!

z zarozumiałymi babami lepiej się nie zadawać są interesowne,i powierzchowne choć myślą że sa głebią intelektu :-) ja lubię mądrych nie inteligentnych ,to jeszcze coś innego,niedostępny szczyt dla nawet tzw inteligentnych niewolnic

dokładnie ,są sytuacje :-) pozdrawiam prawdziwych wędrowców życia a nie marionetek z dyplomikiem którzy myślą że to wszystko

dziś fajny post :) tak właśnie jest

Dziękuję :) Również pozdrawiam ;)

Do tej pory nie miałam okazji zaznajomić się ze sprzątaczem czy nawet konserwatorem, a to chyba znaczy, że nie mogłabym być, bo takich nie poznaję.

zadna praca nie hanbi

Leon zawodowiec też sprzątał :)