Wizyta chrzesniaka dwa tygodnie przed cc

Witam! Mam pytanie czy to ja jestem nienormalna czy ludzie mnie otaczajacy..Mam wyznaczony termin cc na poczatek sierpnia a moj maz "sprowadzil" do domu 9 legniego chrzesniaka ..Jest juz u nas juz 2gi tydzien -meczy mnie ta sytuacja bo nie mam czasu na odpoczynek ktory mi sie nalezy bo niedawno dopiero skonczylam pracowac. Chcialabym sobie mieszkanie (az41 metrow)przygotowac, poprasowac ,poukladac a nie zajmowac sie jak dla mnie obcym dzieckiem...jak mowie to mojemu to siw od razu denerwuje... Slusznie sie czepiam?czy to tylko moje wymysly?(38 tydzien)

Powiedz mężowi, żeby zajmował się chłopcem. Jak nie, to niech odwiezie go do domu. Należy Ci się święty spokój.

I dokąd to dziecko bedzie u was siedzieć? Kolejne 2 tyg az do twojego porodu? Twojemu mezowi brak wyobraźni. Matka tego dziecka tez za grosz wstydu. To ona nie wie ze ty za chwilę rodzisz a swoje dziecko do opieki ci podrzuca? Rozumiem weekend albo 3 -4 dni ale 2 tyg?? Masakra ....

Wątpie by była to prawda i ktokolwiek zostawił swoje dziecko pod opieką kogoś kto nie potrafi zrobić tak prostej czynności jak rozmowa z mężem, a swoje "problemy" wrzuca w sieć jak 13l licząc na odpowiedź. Nie wierzę.

Dlaczego nie mialaby byc to prawda? Moze nie kazdy chce walkowac pewne tematy z partnerem po 1000 kroc? Mezczyzni tez maja mozgi powinni ich uzywac :)

Porabany maz i porabana matka tego dziecka

Najbardziej chyba żal dziecka....bo pewnie czuję że nie jest mile widziany..... z drugiej strony 2 tygodnie opiekować się przez całą dobę dzieckiem gdzie zaraz jest swój poród też nie jest fajne Ale jakieś ustalenia chyba miałaś z mężem i rodzicami tego dziecka ?

Dlaczego nikt nie ustalał z Tobą że będzie u Was chłopiec? W tej sytuacji powiedz mężowi żeby zajmował się chłopcem skoro zadeklarował się gościć dziecko w Waszym domu.Ty musisz odpocząć,przygotować się do szpitala, szkoda że mąż tego nie rozumie!

Ja nie wiem drogie kobiety, jakich wy facetow bierzecie ze mezow, jakby moj mi taki numer wywinal to wyprowadzilabym sie nawet do pensjonatu zeby debil zrozumial ze sie tak nie robi. Ustalal to z tobą? Termin, okres czy sam fakt pobytu tego dziecka? Dobra, to zrob tak, ty baw sie i jakos zajmuj sie tym dzieckiem, a jak maz wraca z pracy to niech pierze, sprzata, robi zakupy, prasuje dla was wszystkich i dla tego maluszka ktory ma sie wam urodzic, gonic chlopa rowno, cos za cos.

Maz wraca z pracy a ty bierzesz torbę i wychodzisz, na głupie pytania prosta odpowiedz idę do hotelu bo potrzebuje odpoczynku przed porodem a skoro dla niego siedzenie z kilku letnim dzieckiem to taka frajda to niech siedzi i zadzwoni po Ciebie jak młody wyjedzie. Bez kłótni bez wałkowania tematu po raz enty. Kurczę kobiety ile wy macie lat ze dajecie sie w manewrować w takie coś?