Pochodzę z biednej rodziny, matka dziewczyny tego nie rozumie .

Zaczne moze od poczatku. Jestem w związku z dziewczyną, w której zakochałem się po raz pierwszy w życiu . Ona może i nie jest za bogata, ma wieksze mieszkanie - aż 3 pokoje... Ja mieszkam w jednym pokoju wraz ze starszą siostrą oraz młodszym bratem i mama .. Mam swój kącik zrobiony z przedpokoju.. Nasza sytuacja materialna jest fatalna .. Ale nie załamuje się tym.. Dosyc często bywam u swojej dziewczyny... Powiedziałem jej, że u mnie nie ma warunków abym mógł zaprosić ją do siebie .. Teraz jej matka zabroniła mi jeździć do niej z tego względu, że nie moge zaprosić dziewczyny do siebie.. Dobrze wie, że u mnie nie ma warunków i wgl, ale nie potrafi przyjąć tego do wiadomości .. Więc pisze o tym na forum aby poznać Wasze zdanie na ten temat .. Co mam zrobić w takiej sytuacji ?

ile masz lat bo to tez wazne, inaczej napisze się 15 latkowi a inaczej 30 latkowi

Trochę dziwna ta twoja dziewczyna nie patrzy się na kasę tylko na serce i charakter czlowieka:)

Ja mam 19 lat. Moja dziewczyna nie patrzy na kase, tylko jej matka.

ja nie patrzylam na kase chodzilam z bardzo biednym chlopakaiem , mowilam ze kasa sie nie liczy , ze nie jest wazne jakie on ma mieszkanie itd ,wszystko bylo ok do poki nie zamieszkalismy razem