:( smutna

Kilka tygodni temu zostawił mnie mężczyzna mojego zycia- ten z którym przez 7 lat budowałam związek, wiązałam przyszłość i byłam wierna. Nie umiem sobie z tym poradzić. Wstaje z myślą o nim, zasypiam myśląc o nim. Nie jem, nie potrafię się na niczym skupić, jestem zupełnie nieobecna. Niewiem co było nie tak, planowalismy wspólne wakacje a on z dnia na dzień napisał mi na fb że odchodzi, że dla niego jest to już koniec. Nawet nie potrafił powiedzieć mi tego prosto w oczy, nie miałam szansy żeby usłyszeć wyjaśnienie bo zaraz po tej wiadomości zablokował mnie na fb i w tel.... wiem ze to żałosne zachowanie z jego strony ale ja i tak bardzo go kocham i nie potrafię sobie odpuścić. Nie umiem dalej żyć...

gość 2016.07.15 jak można przeprosić za parszywe wciskanie się w czyjeś życie, za podsłuchiwanie kogoś, śledzenie, węszenie, wyzywanie.

Olej go. Dasz sobie radę. Tak zachowuja się tylko dzieciaki a nie dorośli ludzie. Najwidoczniej nie miał odwagi spojrzeć ci w oczy.