Dziewczyny, tak szczerze... Potrafiłybyście być z niepełnosprawnym?

Ja chyba nie :o

aha, no trudno, dobieranie się w pary to wolny rynek

Mowy nie ma. Spadaj!

To jedyny wolny rynek jaki nam zostal. Ale i to komunisci chcieli zmienic i w ZSRR ludzie dostawali przez jakis czas meza/zone z urzedu...

mąż z urzędu dla tygrysicy:):):)

Brooken masz chyba coś do niepełnosprawnych ?

Nie mam pojęcia. Wiele pewnie zależało by od stopnia niepełnosprawności.

dla tygrysicy pies ze schroniska:-P

Mój były jest prawie niewidomy. Jego niepełnosprawność mi nie przeszkadzała. Ale jego zamiłowanie do alkoholu już tak, więc podjęłam decyzję o rozstaniu.

Brooken masz chyba coś do niepełnosprawnych ? x czemu? x dla tygrysicy pies ze schroniskajezyk.gif x phi x

dojechana hihi :D

Czyli nic do nicy nie masz brooken tak? To dobrze.

Raczej nie, bo nie zakochałabym się w niepełnosprawnym, natomiast, gdyby mój mężczyzna na skutek wypadku lub choroby stał się niepełnosprawny, to jak najbardziej potrafiłabym.

Niepełnosprawni nadają się tylko do utylizacji

Mój były jest prawie niewidomy x a pracował gdzieś? pytam, bo mój ex był niedowidzący i prawie nigdy nie miał pracy... Do tego strasznie nerwowy, to było najgorsze

Tu autorka wątku. Pisywał do mnie dość często znajomy z fb, najpierw mnie denerwował, potem zaczęło mnie zastanawiać, że nie ma żadnych zdjęć, po którymś razie wzięłam się w garść i przeszukałam internet. Okazało się, że jeździ na na wózku inwalidzkim. Odruchowo wycofałam sie z tej relacji i nie wiem, czy powinnam mieć poczucie winy :o

gość dziś Tak, miał pracę. Masażystom nie jest potrzebny dobry wzrok. ;)

up

Czyli nic do nicy nie masz brooken tak? To dobrze. x nie znam osobiście ani jednego x Okazało się, że jeździ na na wózku inwalidzkim. Odruchowo wycofałam sie z tej relacji i nie wiem, czy powinnam mieć poczucie winy pechowiec.gif x musisz wyczuć, na ile jest on pogodzony ze swoją niepełnosprawnością i delikatnie zasugerować mu, że nie jesteś na to gotowa. taki urok znajomości internetowych, że jest dla ludzi hiper tolerancyjnych na aspekt fizyczny

Ja mam przyjaciela, który jest na wózku. Jest sprawy tylko ma nogi chore. Zawsze starałam się być dla niego jak siostra. Wiedział, że mam narzeczonego, że jesteśmy już razem prawie 5 lat . Koleżanka mówiła mi kiedyś, że też miała takiego przyjaciela i zakochał się w niej. I któregoś dnia wyznał mi miłość, widząc, że nie ma żadnych szans i nie dlatego, że jest niepełnosprawny tylko ,że Ja mam narzeczonego. Teraz cierpi, że nie odwzajemniłam jego uczucia. .

Nie lubię nikogo ranić, ale czy naprawdę muszę się poświęcać aż tak, i w imię czego? Kiedy byłam na studiach, widziałam jak bohaterskie dziewczyny wychodziły za niepełnosprawnych chłopaków, same im proponowały małżeństwa, więc może i jemu trafi się ktoś bardziej altruistyczny ode mnei :o

różnie to bywa, ale nic na siłe

mój mąż po wypadku jest niepełnosprawny przed wypadkiem był kawał drania a po zrobił sie jeszcze gorszy

nie sądzę, żeby ktoś wychodził za mąż z litości, to Wasze chore urojenia. w ogóle uważam, że kafeterianki w większości to różowe dziunie, które zatrzymały się na 6 klasie, tam się wtedy patrzy na wygląd. dorosła kobieta patrzy na całość. poza tym, jak mawia JKM, każdy jest lub będzie za niedługo w pewien sposób niepełnosprawny - ja nie mogę biegać, jeść niektórych rzeczy i przypraw, osiągnąć pewnego stopnia satysfakcji, utrzymywać pewnego rodzaju swobodnych relacji oczywiście, nikt nie nazwie tego niepełnosprawnością, ale prawda jest taka, że ja, jak i każdy, jestem na pewnym kontinuum ograniczoności ludzkiej i tyle dziwi mnie też strasznie to litowanie się na niepełnosprawnymi i traktowanie inaczej na rynku pracy. niejeden ma większego powera niż sprawny, a niewidomy - lepszy słuch i węch. każdy jest w tym samym pułapie człowieczeństwa.

przed wypadkiem był kawał drania a po zrobił sie jeszcze gorszy x powinien iść na psychoterapię, nigdy nie jest za późno:)

Nikt tu nie pisze ani o litości, ani o braniu pod uwagę tylko wyglądu, nikt też nie odmawia niepełnosprawnym człowieczeństwa. Brokuł jak zwykle nie rozumie tekstu pisanego. Mało kto tez jest zdolny bardziej dyskryminować niepełnosprawnych niż JKM. A jeśli chodzi o ograniczenia fizyczne, to ja też mam ich parę i nic z tego nie wynika dla tej dyskusji.

o kurfa, hejter, który nie rozumie prostej opinii JKMa śmie MI odejmować bystrości, haha:D no co tam? jak tam? Hitlerek? gwałcenie kobiet?:D

Tobie nie trzeba odejmować bystrości, bo jej nie masz, tępa wielbicielko równie tępego jkm-a.

http://natemat.pl/29939,janusz-k***in-mikke-atakuje-paraolimpijczykow-powinnismy-ogladac-zdrowych-pieknych-a-nie-zboczencow-i-inwalidow

JANUSZ KORWIN-MIKKE polityk "W społeczeństwie obowiązuje zasada: „Z kim przestajesz, takim się stajesz”, więc i oglądanie – godnych podziwu skądinąd - wysiłków para-sportowców może przynieść - przejściowe, na szczęście - zaburzenia w motoryce!). Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety."