Zostalam zgwalcona przez wlasnego meza

Jestesmy malzenstwem od 3 lat. Od kilku miesiecy nam sie srednio uklada, zaczelismy sie sporo klocic. Jednego wieczoru poklocilismy sie ostro, potem ja poszlam sie napic (normalnie nie pije ale bylam wtedy wsciekla i chcialam odreagowac, on wtedy siedzial w garazu).Po ok 2h bylam juz bardzo pijana, on wrocil i rzucil sie na mnie, powalil na lozko i zg****il. Niewiele pamietam z calego zdarzenia, nie wiem ile to trwalo bo bylam bardzo pijana, po wszystkim od razu chyba tam padlam i zasnelam. Na drugi dzien zaczelam sobie przypominac te zdarzenia i zagrozilam mezowi, ze pojde na policje, mialam slady na calym ciele. Maz zagrozil, ze jesli pojde na policje to odbierze mi dziecko, nie mam pracy, nie mam dokad pojsc. Co robic?

prowo

I tak pójść na policję, jak zapłaci ogromne odszkodowanie jakie dostanie za gwałt to raz na zawsze odechce mu się.

zgwałcenie żony jest tak samo możliwe, jak zgwałcenie prostytutki robisz problem z niczego - co mają powiedzieć kobiety, które są gwałcone przez obcego obleśnego faceta... facet Cię przeleciał, żeby rozładować całą sytuację, skonsumował miłość i nazywasz to tak, jak ktoś, kto padł faktycznie ofiarą gwałtu. Obrażasz w ten sposób tych ludzi...

Policja na pewno zacznie robić wtedy solidne śledztwo :D jak niby udowidnisz to kretynko?

mąż ma prawo do seksu a jak kobieta mu odmawia a jest zdrowa to może wyegzekwować swoje prawo zgodnie z sytuacją. Gwałt małżeński to wymysł feministek i p******w lewicowych.

nie rozumiem jak można być zgwałconym przez męża,mąż czyli twoja miłość nie? a jak nie miłość to czego z nim jesteś ? albo w ta albo w ta,zle ci z nim jest niedobry to rozwod a nie kasa meza a seks to gwałt,obludnice

szok i niedowierzanie - dokładnie - gwałt na żonie, to tylko wymysł tych chorych czasów i chorych, pustych lasek... ślubowała mu miłość, schlała się i chce faceta wrobić w coś, czego sama nawet dobrze nie pamięta... a może to Ty jego zgwałciłaś, skoro byłaś pijana... a mąż się bronił i narobił Ci siniaków na całym ciele... żebyś na siebie czasami bata nie ukręciła... tym babom co niektórym już się we łbach przewraca - za mocno popuszczona smycz!!

gość dziś brawo!!! polać mu - też na jego miejscu bym taką wersję trzymał - schlała się i chciała go zgwałcić...:) a mąż się bronił nabijając jej sińce... jeszcze bym na tym ugrał...

Jesli odblo sie to tak jak napisalas, to zostalas zgwalcona. Z tym, ze w tym wypadku nie masz wielu szans na udowodnienie gwaltu, bo bylas pijana, jedyna mozliwosc: gwalt byl brutalny, masz slady przemocy, wiec obdukcja u lekarza. Kazdy seks z osoba ktora wyraza czynny sprzeciw jest gwaltem.

Nasz kraj mentalnie cofa sie w rozwoju widze.

mąż wyrażał czynny sprzeciw, a ta po pijaku go dosiadała... więc chłopak się bronił... oj niech na mnie by taki żona donos złożyła... jeszcze by błagała, żebym odwołał zeznania...:)

Widze ze wam juz ten internet mozgi wypalil.. Jakim prawem on sie na nia tak rzucil ?? , i to jeszcze ona byla pijana, cham , cwok i tyle, pieprzone bydle bez kultury

Gwałt małżeński jest możliwy jedynie tam gdzie nie ma uczuć ale to żaden wymysł kobieta nie jest niczyja własnością żeby jej dziura była dostępna kiedy pracie zadziałało. Jak wam ojciec matkę gwałcil to macie teraz takie wzorce. PS. Jestem facetem

Chorzy ludzie w Matriksie, chore wpisy. Ale i autorka pewnie nie z tych oświeconych.

A zapinał cię w kakao ? :-D

czego to ludzie nie wymyślą

seks na który kobieta nie wyraża zgody to GWAŁT obojętnie czy w małżenstwie czy poza,wiele kobiet cierpi po cichu bo im sie wmawia że to obowiązek małżenski,że mężowi sie należy jak psu zupa,trzeba o tym mówić głośno w mediach

skoro tak to ile z was się rozwiedzie skoro takie gwałcone przez męża? a kto gwałtem męża do ołtarza ciągnął ? wy :-) a teraz histerie,z bydlakiem należy się rozejść,nie mam racji?

Co robic? x nie pić:O

mnie też kiedyś zgwałcił jak sie narąbałam on zresztą też był trochę wcięty, nawet tego nie pamiętałam za bardzo następnego dnia wieczorem sobie przypomniałam opieprzyłam go że co to miało być no i już więcej się to nie powtórzyło. Kocham go bardzo i wiem że on mnie też, od tego wydarzenia minęło już z 6 lat.

NA PEWNO są instytucje, które pomagają takim kobietom, jak ty, poszukaj w internecie. Nie radź się w takich sprawach na kafe, widzisz, że tu sami debile siedzą. Masz ślady na ciele, to idź to lekarza i zrób obdukcję, żeby mieć dowód!

Mężczyźni to świnie

NA PEWNO są instytucje, które pomagają takim kobietom, jak ty, poszukaj w internecie. x realnie też, b. dużo. np. AA

Autorko dobrze ci ktos radzi- zrob obdukcje- nawet po to jesli taka sytuacja by sie powtorzyla(czego ci nie zycze ). A do durnia ktory pisal ze mogla dziewczyna nie chlac- baranie tepy ona sie napila w swoim wlasnym domu, a skrzywdzil ja czlowiek ktory powinien o nia dbac!!!!!!

powtorzyla(czego ci nie zycze ). A do durnia ktory pisal ze mogla dziewczyna nie chlac- baranie tepy ona sie napila w swoim wlasnym domu, a skrzywdzil ja czlowiek ktory powinien o nia dbac!!!!!! x kochanie 1/jestem tygrysicą, oną, dziewczynką 2/ wybacz, ale ja jestem szanującą się tygrysicą, nie mam problemów z alko, nie urzadzam awantur z mężem, ani mój mąż nie jest nienasyconym buhajem. 3/usprawiedliwiasz podejmowanie decyzji, których się potem żałuje, w sferze sesualnej, pod wpływem %, na forum dla młodzieży? nie wierzę w to, co czytam. 4/ po co jej obdukcja, żaden sąd jej nie uwierzy, jeśli oboje byli nietrzeźwi, to rodzaj seksu może się podobać lub nie, nikt nie udowodni, że się nie podobał