jedzenie 10 miesiecznego dziecka. POMOCY!

hej mamusie. Prosze Was o pomoc. O jakies pomysly? Corka skonczyla 10 mies do 7 mies byla na piersi. Od 5,5 mies zaczelam podawac zupki, ktore super zjadala. Kiedy skonczyla 7 mies musialysmy przejsc na mm i po jakis 2 tyg od tego czasu skonczylo sie jedzenie zupek. Zaczela pluc, krztusic sie na sile, machac rekami na lyzeczke. Polozna stwierdzila ze poczula slodsze mleko a zupki nie sa slodkie dlatego ich nie chce. Od 8 mies zaczelam podawac jogurty, ktore ladnie je. I jakis mies temu podalam parowke i tez jako tako je. Wiem ze nie sa polecane, ale juz sama nie wiem co moge jej dac... Wszelkie zupy nawet takie co my jemy odpadaja. Jajko tez, ryby tez. Gotowalam kisiel tez nie. Ogolnie wyglada dzien tak ze rano mleko, potem za 3-4 godz jogurt, potem mleko po poludniu parowka, ale nie codziennie! I na noc mleko. Dodatkowo w nocy ok 2 i 5 tez je mleko. Zageszczam kaszkami. A wczesniej jadla jeszcze lyzeczka kaszki i owoce. Teraz tez nie chce. Dodoam ze ma dopiero 1 zabka. Wyszedl dokladnie na 10 mies. Mial moze ktos podobnie?

Moja nie chciała jeść jak była chora albo zabkowala. Zupy je tylko daje sporo marchewki wtedy są slodsze

Moj synek tez ladnie jadl do 10 miesiąca i nagle się zbuntował niechcial nic. Teraz wiem ze to bunt na papki. Kroilam mu wnkawalki gotowane warzywa, banana sliwke. Początkowo nie wiedział co to ale po kilku dniach zaczął jesc . Teraz wszystko je raczka. Sprobuj