Nie mam orgazmu

Kocham się z chłopakiem od 3 miesięcy, ani razu nie doszłam. Nawet nie było do tego choćby o krok bliżej. Co jest ze mną kurde nie tak? Jestem jakaś chora na coś czy jak?

Easy, trzeba cierpliwości - przyjdzie samo...

Ja nigdy z żadnym nie doszłam także spoko. Taka widocznie moja natura, aczkolwiek z aktualnym odczuwam przyjemność, myślę że bardziej emocjonalną, ponieważ bardzo go kocham. Nie czuję sie przez to niedowartościowana

Doradzam pojscie razem do doswiadczonej masazystki - zrelaksuj sie, chlopak niech patrzy jak masazystka powoli doprowadza ciebie tam gdzie trzeba, moze sam dokonczyc, albo obserwowac i powtorzyc pozniej, tylko we dwoje. Wazne jest twoje rozluznienie i otwarcie na nowe odczucia. Moze dzialasz na twojego chlopaka tak mocno, ze aby nie skonczyc za wczesnie, zanadto sie spieszy. A moze ty rezygnujesz za wczesnie, zamiast zasygnalizowac "jeszcze" - oboje musicie miec cierpliwosc.

Musisz mu powiedzieć gdzie ma Ciebie pieścić. Może nie wiedzieć jak Ciebie rozpalić. Żebyś osiągnęła orgazm musisz być mega podniecona. Myśle ze on szybko szykuje zanim ty się rozkręcasz.

pierwsze orgazmy miałam po paru miesiącach jak mnie lizał i pieścił ręką, pochwowe to chyba po 2 latach

Zobaczcie razem jakis filmik (wiadomomo jaki), zacznijcie razem, umowcie sie na akcje tylko jezykiem az do skutku i wylosujcie, kto pierwszy zaczyna aktywnie. Orgazm murowany.

To ja autorka, tak czasem masuje mi łechtaczke ale ja błagam go żeby przestał bo skręca mnie wtedy ze śmiechu,, ale zauważyłam że im bliżej dni płodnych to odczuwam większą przyjemność, ale nie dochodzę tak czy inaczej. A po drugie co prawda to prawda, on wcześniej dochodzi niż ja.

No właśnie, i czy to normalne że gdy on zajmuje się moja łechtaczka to mnie skręca ze śmiechu? Masakra

najpierw powiedz czy ma małego średniego czy dużego penisa potem rób to co sprawia ci największą przyjemność w seksie i niech on też ci to robi, zamiast szukać orgazmu

No ma takiego normalnego, nie jest maly.

Skoro nie macie orgazmów, to najwidoczniej macie zepsute ci/py.