Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet maminsynek?Czy to ja cierpietnica?;)

Polecane posty

Gość gość

Witam kochani. Mam 25 lat ,nazywam sie Ewa.Zaczne od tego,ze pochodze z rodziny z problemem alkoholowym..Bardzo mnie ta atmosfera w domu denerwowała.Byłam strzepkiem nerwow z tego powodu.Zdecydowalam sie na wyprowadzkę,chcialam zaczac nowe zycie,spokojne,bez wyzwisk,ciagłych kłotni.Namawiałam chłopaka na wspolne zamieszkanie ,on jednak był sceptycznie do tego nastawiony.Twierdził,ze na stancje szkoda pieniedzy.Zagrozilam,ze wyjade za granice do rodziny i go zostawie,bo nie traktuje mnie powaznie,widzac tez moja sytuacje rodzinna niz z tego nie robił.On miał sielanke w domu...w koncu Wziął kredyt na mieszkanie po licznych prosbach,moich ,morzu wylanych łez .Miałam zal do niego,ze wazniejsze były pieniadze niz zaznanie spokoju i normalnego życia przez jego ukochaną.Wracając do tematu,dostał kredyt, zamieszkalismy razem.Wogle nie przebywal w domu,otwiera rano oczy i odrazu sunie do rodziców.C odziennie musial odwiedzic rodzicow mieszkajacych 15 km od niego, .Nawet jezeli skonczy prace odrazu mknie do rodziców,a ja siedze i czekam sama w domu .Wiele razy jest tak,ze woli byc u rodzicow niz ze mna.Mówi,ze nie da rady zyc w bloku ,ze mu nudno ,po prostu.Jesli mamy wolny dzien równiez nieomieszka tam pojechac. Nigdy nie było tak ,ze spedzil caly dzien ze mna.Co niedziela tez na obiadek do mamusi sa wyjazdy.Juz wczesniej ,przed wspolnym zamieszkaniem zauwazylam ze jest maminsynkiem.Zawsze mama ugotuje,pod nos poda.Nic go nie interesowalo.Do mnie przyjezdzal na 2 h ze 3 razyw tygodniu.Miałam wrazenie,z e od tak,dla rozrywki.Zadawalam mu pytanie ,co to za zwiazek z doskoku ,jednak on wolal nadal mieszkac z rodzicami.Uwazam,ze powinien nie patrzec na finanse,stanąc na uszach i zabrac mnie z domu rodzinnego,gdzie nie miałam szansy na spokojne zycie.A i zapomniałam dodac, ze przyszła tesciowa stwierdziła ze jej syn itak do niej wróci.Powiedziała to na jednej z impreze,przy mnieChcemy skromne wesele bo kredyt,krucho z kasa,a ona m ówi,z ema byc huczne.Nie lubie jak ktos sie wtraca.To nasze swieto.Mam wrazenie,ze rodzice chłopaka maja na niego duzy wpływ i robia wode z mózgu.Obym sie mylila.Duzo by tu pisac o tej calej sytuacji.Nie wiem czy nie wpadlam z deszczu pod rynne.Coz tego,ze wyrwalam sie z domu,jak mój facet nie chce spedzac ze mna czasu i nie wiem czy ta niechec do wspolnego zamieszkania nie jest spowodowana tym,z eon jest maminsynkiem,teskni za rodzicami.No kurde,codziennie rodziców odwiedzac,stary kon 29 lat.Czy to normalne,ze ja siedze sama w domu,dostaje pier.. , a on codzien tam przebywa,mowiac ze w bloku nie da rady mieszkac.Podpowiedzcie.Moze to ja jakas dziwna.Nie oceniajcie tylko surowo,ze wzgledu an to,ze byc moze niejasno opisalam cala sytuacje,czegos nie dodalam lub zle ujełam.Pisze w emocjach,tez tak chaotycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ma sensu abyście się tak męczyli a po ślubie i tak się nie zmieni nawet jak będziecie mieć dzieci. Póki jesteś młoda zmien swoje życie. Bo jeszcze po ślubie będziesz musiała zamieszkać z jego rodzicami bo wymusi to na tobie. Pomyśl ile tracisz i jeszcze musisz zebrać o miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tobą zainteresowany a przynajmniej nie aż tak jak byś chciała. I to się raczej nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Wam za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ,człowiek wychowany w domu nie w bloku nie odnajduje się ,zwłaszcza ze wsi.Ty natomiast wymuszasz na facecie kredyt stosując szantaż ,że jak nie weżmie i nie zabierze księzniczk z domu alkoholików to wyjedzisz za granicę:) a wyjeżdżaj,myślisz że jesteś jedna na tym świecie Powiedz czym dysponujesz? masz własne pieniądze,pomagasz spłacać kredyt czy jedziesz na kasie faceta,masz jakąś szkołę czy tylko chcesz być żoną i czekać aż manna skapnie z nieba? Bo zauważ że dzisiaj faceci mogą wybierać i przebierać jak w ulęgałkach a ty cała w pretensjach jak księżna Kate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×