Problem z jedzeniem

Witajcie, zastanawiałam się gdzie i kogo spytać się o mój problem. Póki co padło na tą stronę z nadzieją, że ewentualnie dowiem się gdzie szukać informacji/pomocy. Mam dziwny problem z jedzeniem...otóż, nigdy nie lubiłam i nie jadłam żadnych słodkości czy to ciast, czy czekolad, a odkąd zaczęłam pracować mogłabym jeść same rzeczy, które zawierają cukier. zawsze lubiłam sobie zjeść jakieś mięsko czy warzywa, a teraz kompletnie nie mam apetytu na takie rzeczy. Jak jestem głodna albo potrzebuję energii przed pracą czy treningiem (taniec) to jem same słodkie rzeczy. Wiem, że to niezdrowe, ale nie mam kompletnie ochoty na jakieś mięso czy warzywa. Ogólnie od paru lat choruję na tarczycę i Hashimoto i od dłuższego czasu biorę już stałe leki/dawkę. Również od pewnego czasu cierpię na depresję i zażywam antydepresanty. Przez długi czas nie mogłam schudnąć, a od jakiegoś czasu waga leci mi w dół i od początku do teraz zleciała o równe 10 kg. Przypominam, że ostatnimi czasy jem same rzeczy, które zawierają cukier np. batony czy nutelle. Boję się, że w niedalekiej przyszłości zachoruję na cukrzycę i nie będę mogła nic słodkiego jeść, mimo, że jeszcze pare lat temu w ogóle nie jadłam takich rzeczy. W dodatku w mojej rodzinie już dość dużo osób, które mają problem z cukrzycą. Jak się przed tym uchronić? Czy mogę jakoś pozbyć się apetytu na słodkości i normalnie jeść/mieć apetyt na normalne rzeczy i nie przytyć przy tym? Macie dla mnie jakieś rady albo wskazówki? Gdzie mogłabym jeszcze znaleźć pomoc dla mojego dziwnego przypadku? Pozdrawiam i życzę miłego dnia/wieczoru :)