Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po niezdanym egzaminie facet przestał się odzywać

Polecane posty

Gość gość

po moim niezdanym egzaminie...był na bieżąco, wiedział co u mnie, wiedział, że się przygotowuję do egzaminu dyplomowego. W sumie to nie byliśmy stricte parą(nie było takiego momentu który dałby temu początek, nigdy też żadne z nas się nie zadeklarowało w jakiś sposób), raczej dobrymi znajomymi ale "mieliśmy się ku sobie". On jest trochę typem kujona, ma całe stosy książek i prawie żadnych znajomych (trochę to jest tak, że nikt nie jest godny aby być jego "znajomym") -nie przeszkadzało mi to bo ja też jestem typem introwertyka (z innego powodu niż on). Niewątpliwie jest oczytany, ma dobre wykształcenie, jest inteligentny ale nie sądziłam, że niezdany egzamin może mnie u niego skreślić... Minęło już dwa tygodnie od mojej "porażki". Przestał się zupełnie odzywać, kiedys potrafił odezwać się codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty się odzywałaś do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, na poczatku tak...próbowałam do niego zadzwonić, wyciągnąć na kolację ale on ma ciągle dużo rzeczy do nauki i generalnie wszystko jest w tym momencie ważniejsze. Dziwnie się zachowuje w stosunku do mnie...naprawdę po tym egzaminie zmienił do mnie stosunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może to egzamin był powodem, ale byc może coś tam innego go zraziło... W kazdym razie powinnas już przestać sie odzywać skoro podejmowałaś taka probe... ja mam podobna sytuacje, tez facet nie odzywa sie tydzien po spotkaniu, ale nie wiem z jakiej przyczyny bp wydawało mi się, ze było udane.. Może wg niego nie było, a moze jest cos o czym nie wiem np. poznał inną, nie mam pojęcia, ale postanowiłam, że mimo tego, że cierpię nie będę sie mu narzucać. Wysłałam jednego smsa i wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak reaguję na porażkę,potrafię się zamknąć w swoim świecie,potem wychodzę :-) bez histerii najlepiej i bez nachalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już od tygodnia też dałam sobie spokój..ile można, nie będę mu się narzucać. Trochę mi szkoda bo wydawał mi (mimo paru wad) naprawdę fajnym facetem ale skoro to naprawdę niezdany egzamin mnie skreślił to chyba dobrze, że to teraz wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli faktycznie powodem zerwania kontaktu jest niezdany egzamin, to dalabym na Twoim miejscu sobie z nim szybko spokoj, nie jest wart zabieganiem o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to wykładowca akademicki Piotr z KUL-u ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tylko to jest powodem, powiedz mu żegnaj! Z moim pierwszym chłopakiem popsuło się, gdy się dowiedział się jaki kierunek studiów wybrałam. I dałam sobie z nim spokój i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, że my się znamy już naprawdę długo i jakoś cieżko mi to wszystko lekką ręką przekreślić. Zawsze wiedziałam, że on przywiązuje dużą rolę do wykształcenia (najbardziej do jego braku) ale ...sama już nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś kretyn jest. Sam mam książki w domu. Interesuje się fizyką, filozofią, literaturą, historią. Nie mam wykształcenia, bo papierki nigdy nie były dla mnie ważne, no chyba, że przydatne są do konkretnego zawodu, inaczej nie maja zbytnio specjalnego odniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obraź się, lecz to zupełnie normalne. Ludzie dobierają się na zasadzie podobieństw i mają rozmaite oczekiwania. Krytycznym dla mężczyzny o którym wspomniałaś, jest element wykształcenia. Prawo wymagania od Ciebie sprostania studiom, daje mu fakt, że sam na tym polu jest niezawodny. Nie jesteś w trudnej sytuacji. Nie zdałaś z jakiejś pewnie banalnej przyczyny, bo nie jest ta porażka zrządzeniem opatrzności. Na pewno także sama masz oczekiwania wobec mężczyzn, którym nie sprostanie, momentalnie przekreśla kogoś w Twoich oczach. Takim oczekiwaniem było dla Twojego mężczyzny ukończenie z sukcesem studiów. Ta wiadomość nie poprawi Ci humoru, ale może odzyskasz stracony kontakt, jeżeli spotkasz go i nie uznasz za zbyt upokarzające obiecać mu, zdania tych egzaminów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno daj sobie spokój z jakimś perfekcjonista facet to powinien wspierać w trudnych sytuacjach niezdany egzamin to za przeproszeniem gooowno w stosunku jakie ludzie maja problemy i tragedię np choroba. To co następnym razem jakbyś dostała 3 to zostawił by cie znowu albo jak coś ci nie wyjdzie to zwinie żagle phiiii prawdziwych przyjaciół i partnerów poznaje się w trudnych sytuacjach a on chyba życia nie zna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, powinien okazac Ci wsparcie i jesli jest taki mądry i oczytany, to pomoc. A koles sreślił Cię po jednym potknieciu? Ciesz się, ze tak szybko wyszło szydło z worka, nie miałabyś w nim wsparcia, ani żadnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ale jesli dobrze rozumiem to nie zdałas egz. dyplomowego? jak mozna tego nie zdac jak sie samemu prace pisało :D xx btw, a coz maja powiedziec ludzie, ktorzy po 4/5lat nie moga zdac prawa cywilnego czy karnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie doczytałam i myslalam ze on nie zdał,nie no jak ty a on się nie odzywa to katastrofa,moj to by już mnie pocieszal tak ze bym go miała dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój egzamin to 250 pytań z całych studiów (bardzo szczegółowych pytań) - egzamin pisemny, jak to zdajesz to idziesz na obronę pracy...ja tego nie zdałam. No tak wyszło, zawsze wszystko zdawałam za pierwszym razem a tu psikus...trafiłam na pytania na które nie chciałam trafić. Oczywiście mam poprawkę na którą zamierzam iść, nie poddaję się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna nie zdac egz. dyplomowanego, pytam sie? kupilas prace czy co? xx ja mialam takiego exa chuyka, podalam pomocna dlon, wspieralam w studiowaniu, a jak mi sie noga podwinela to sie rzucal i p*******il ze nie mam ambicji. skonczylam bez zalu. on za to ambitnie spedzal czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci szczerze - dalabym se uciac reke za taka forme zakonczenia studiow - 250 pyt i nie powinno byc zadnego pisania smieciowych prac ktore sa strata czasu dla studenta, promotora i obciazeniem regałów na uczelni. no ale moze o kase dla promotorów sie rozchodzi... szkoda, ze tak nie masz - sam test i zadnej pracy dyplomowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie, szukaj faceta ogarnietego w sztukach walki i majacym jakiekolwiek pojecie o: strzelaniu, rodzajach broni, survivalu, gotowaniu 300 dan z ziemniaków, podstawach rolnictwa, majsterkowania. ida bardzo zle czasy i ta wiedza bedzie na wage zlota. w czasie wojny przezycia ksiazki wam nie zapewnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli potrzebujesz odpowiedzi na swoje pytania dotyczącego życia uczuciowego npisz do mojej wrózki Sofii.Jest świetna.Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×