Czasami marzę

By być zimną, podłą, bezwzględną, bez uczuć świnią, ale nie potrafię. Bywa, że zazdroszczę wielu na tym forum, iż wyzbyli się uczyć, a ich dążenia, to tylko żarcie i posiadanie. Może zostanę alkoholikiem? Też nie lubię, ale próbuję pić.

O czym marzysz?

Napisałem wyżej.

ciekawe, że zwierze masowo hodowane na rzeź, trzymane w potwornych warunkach do czasu aż jakiś nygus któremu sie nie chce nic samemu upolować zgłodnieje stało sie symbolem ludzkiego wyrachowania i bezwzględności. to dla mnie niepojęte

uczucia...całe moje życie to uczucia,jakby nie to to nic by mi się nie chciało bo po co,a najlepiej na mnie działa osoba która jest natchnieniem,to uczucie lubię najbardziej,alkoholizm to straszna choroba,niszczy narządy wewnętrzne więc przemyśł to

a jeszcze bardziej niepojęte jest dla mnie jednoczesne spozywanie świń i nazywanie świniami tych, których uważamy za naszych winowajców zastanawia mnie jak przy takim braku logiki można wpaść na pomysł kategoryzowania moralnego ludzi.

Najbardziej niepojęte, są proste sprawy.

gość dziś Napisałem wyżej. x Ja wolę być kim jestem, nawet psychopatką. Ale wrażliwą, nawet jeśli na co dzień tego nie widać. Nie marz o brzydocie tego świata, a świnia {mam na myśli zwierzę} niczemu nie jest winna. Ludzie lubią porównywać się do zwierząt, a one są przecież szlachetniejsze od nas.

no możlie ale jedyną winą świni ktrórą możnaby wytłumaczyć jej los jest to że dobrze smakuje. gdzie tu jakaś zbieżnośc z kimś bez uczuć bezwzględnym i wyrachoanym

Mało spożywanie świń, a czasami wcale. Spożywanie , a nazywanie, to wielka różnica. Jeżeli ktoś to łączy, to znaczy, ż re kręci lub manipuluje.

przecież tu nawet nie można powiedzieć zabije cie jak świnie bo nikt nie zabija świni z zemsty a własnie z wyrachowania i ze skalkulowana pragmatyczną bezwzględnością. świnia jest traktowana dokładnie tak jak traktuje innych człowiek nazywany świnią. mimo to, zapewne z powodu bycia przekonanym o zajmowaniu w bożym planie wyższej pozycji niż świnia, winowajca jest kojarzony ze świnią. to bardzo ciekawe bo wskazuje na to, iż wypowiadający sie w ten sposób osobnik implikuje moralność z chierarchi spłecznej albo jakiejś innej. krótko mówiąc uważa sie za kogoś lepszego niz zwyrodnialec i świnia, która ten maltretuje a co ięcej staia winie i jej oprawce w jednym szeregu

Wszyscy wiemy , co oznacza stwierdzenie " bycie świnią". Po co tyle rozwodzenia i...... mieszania do tego zwykłych świń.