kobiety z CC na życzenie przyznajcie się czy o dziecko wam chodziło czy o siebie

bo z tych co ja znam co braly cc na zyczenie to sa osoby ktore maja obsesje na punkcie bolu, boją sie krwi, bólu, wysiłku, przerasta je odczuwanie bolu

No chyba nikt nie lubi bólu i mega wysiłku...Więc skoro można to ominąć to czemu z tego nie skorzystać?

nie wiem bo ja nie chcę cc. lubię się pomęczyć, a bólu się nie boję. Nie jestem MIĘCZAKIEM. raz czy dwa w zyciu przeżyję ból parugodzinny to mi się królewny nic nie stanie

autorko, to z zazdrości? wyczuwam lekką nutke takowej

do 17:32 no wlasnie ja nie jestem taka harda, gdybym byla to na pewno rodzilabym naturalnie. Podziwiam , bo ja wole byc królewną. pozdrawiam

"bo nie lubię się męczyć" mam rozumieć że 100 metrów też nie przebiegniesz ani na siłkę nie pójdziesz i masz ciało sflaczałe bo mięśnie same się nie zrobią... Nic to że może masz przemianę dobrą. nawet jak sie jest szczupłą ale niewyćwiczoną to brzydko sie wygląda. A co do zazdrosci? dlaczego? ja rękami i nogami sie broniłam by nie mieć cc i ciesze się ze mnie to ominelo. Moja kolezanka brała i 3 tygodnie zdychała w lozku.