Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

temat ślubu i dzieci

Polecane posty

Gość gość

ostatnio jak oglądam filmy, czy filmiki na yt, lub słucham gdziekolwiek na temat ślubu i dzieci to robi mi się niedobrze. czy tylko ja tak mam? co jest fajnego w ślubie? ok ukoronowanie związku, ale nic poza tym. strojenie się w wielkie suknie ślubne, odwalanie szopek w postaci makijazystek, fotografów to paranoja. kwestia wesela to już inny temat rzeka. i kwestia dzieci. czy tylko ja nie chcę mieć dzieci? wydatki, pieluchy, urwanie głowy, ogromna odpowiedzialność. co mają w głowie ci, którzy decydują się na 3 i więcej dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia ślubu. W ślubie nie widzę nic szczególnego, to tylko uroczystość, która może odbyć się w formie: państwo młodzi, rodzice, rodzeństwo(o ile takowe jest) i świadkowie, koniec, amen. Po co ciotki, wujkowie po kisielu? Innym rozesłać powiadomienie pocztą, w formie ładnej kartki, że X i Y zawarli związek małżeński i finito. A wesele? Wesela w Polsce zazwyczaj są wielkie i huczne, aby się pokazać. Wziąć kredyt aby tylko wystawić 20kg szynki i smalcu, po litra wódki na łebka i 100 potraw na wesele i poprawiny. Prawda jest taka, że większość osób wesel nie cierpi i ma problem z tym aby się na nie wystroić, umalować i uczesać + dać prezent. Kwestia prezentu i pieniędzy nie jest taka oczywista, dam za mało- wyśmieją mnie, nie dam wcale- jak tak można. Dam tylko za talerzyk? To czy ja tam idę zjeść z własnej woli, czy ktoś mnie zaprasza. Ja osobiście wesel nie cierpię i na takie nie chodzę, nieistotne czy to moja kuzynka, czy ciotka. Nie chodzę i swojego także bym nie wyprawiła. Kwestia dzieci. Również ich nie lubię, ale byś może dlatego że przynajmniej teraz mnie na nie nie stać, nie mam warunków ani instynktu macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śluby to sobie ktoś kiedyś wymyślił, oczywiście po coś! A ludziska to łykneli jak młode pelikany. Osobiście byłem raz żonaty i nigdy więcej! Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub i wesele to strata czasu. Za te pieniądze ( o ile ktoś dysponuje gotówką, bo kredyty to jest śmiech na sali ) można jechać na wycieczkę, dołożyć i kupić mieszkanie, coś kupić na start, a nie urządzać wesele, które potrwa kilka godzin i tyle, a kasa wyparuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23,33 popieram, zdrowe podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ktoś się kocha to i bez ślubu będzie się kochał a jeśli jest dupa nie związek to i ślub nie pomoże a nawet kłopotów przyspoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura, jeśli para naprawdę się kocha, to szczerze chcą zawarcia legalnego związku. Jeśli jest jakieś .... ale, zawsze lepiej zostawić sobie furtkę, by potem bez kłopotów, czmychnąć sobie gdzieś w lepsze strony. Związek wymaga poświęceń, to nie zabawa, ani próba, jak wyjdzie, to ok, a jak nie, to zawsze będzie wyjście zwłaszcza w związku niezalegalizowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! jak się ktoś kocha, to i bez ślubu przetrwa. ślub to tylko zwieńczenie i kwestia formalności, nie widzę żadnego wpływu (pozytywnego) na dalsze pożycie. a wesele to też jak inni uważam, że strata pieniędzy albo wpakowanie się w pożyczki. zazwyczaj rodziny doszczętnie się spłukują, bo młodzi chcą mieć wypuszczenie gołębi, fontannę alkoholu i zespół najwyższej półki. a potem zęby w ścianę, a na start dostają odkurzacz z prezentu i 200 kwiatów. no i trochę kasy, która w 100% się nie zwróci tak czy siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ale ślub nie oznacza, że ktoś nagle będzie się szanował, będzie idealny i że z niego nie da się wyjść. Mało to ludzi obiecywało, przysięgało, a dziś są po 2-3 rozwodach? Na początku jest super, ślicznie itd. Żeby żyć super, kochać się i żyć dobrze i przeżyć życie godnie nie potrzeba 'transakcji' jaką jest ślub. To tylko kiedyś było takie przekonanie ( w pokoleniach naszych dziadków), że to niemoralne mieszkać z kimś pod jednym dachem nie mając ślubu. Teraz czasy się zmieniają. No, chyba że ktoś wierzy, że seks po ślubie kościelnym przestaje być grzechem, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie ślub powinien odbywać się w następującej formie: cichy ślub, ja, mój luby, nasi rodzice i świadkowie w kościele/urzędzie sc, żadnego wesela tylko obiad kawa i ciasto w restauracji, tak jak wszyscy inni goście restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uwielbiam śluby, chodzę na każdy możliwy i gdybym mogła to wyprawiłabym sobie taki jak z bajki. Uwielbiam sesje zdjęciowe, kiedyś bawiłam się w fotomodeling i teraz mi tego strasznie brakuje, bo uwielbiam jak ktoś mnie czesze i maluje. No, ale to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślubom i weselom mówię nie. Dzieci- kwestia przemyslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci nie , ślub czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×