Koleżanka przestała się odzywać

Studiowałyśmy razem, ale ona zmieniła kierunek. Trochę się na tych studiach ze sobą zadawałyśmy. Tak się chciała spotykać, po tym jak stamtąd odeszła wyciągnęła mnie na całodzienną wycieczkę. Po jakimś czasie spotkałyśmy się znowu, byłyśmy w klubie a potem nocowałam u niej. No i nagle przestała się odzywać. Napisałam do niej gdzieś po 2 tyg, co słychać - nie odpisała. Milczenie przez 3 miesiące, teraz też do niej napisałam, ale obiecałam, że ostatni raz. I znowu cisza. Wywaliłam ją ze znajomych, ale zastanawiam się, czemu ludzie się tak zachowują? Wielka zdeklarowana katoliczka, a ponoć katolik powinien bliźnich miłować i szanować :D.

Nie jesteś dla niej interesującą partią.

walic ja

nie musi sie z toba zadawac

pewnie że nie musi - niech więc mi o tym napisze :D

moze cos jej sie stalo? moze wyjechala za granice? moze sie rozchorowala?

Ale na fejsie siedzi i odczytuje wiadomości :) jakby chciała, to napisałaby cokolwiek

No właśnie :) Obrażasz się na kogoś i informujesz go o tym w niezwykle dojrzały sposób - wywalenie ze znajomych za to że się nie odezwała a powodów może być milion: np. leży sparaliżowana na OIOMie. Albo matka jej umarła.

Zacznijcie czytać ze zrozumieniem.

i co z tego?

cudujesz

widać jej nie podpasowałaś