Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Gosia

Samodzielne jedzenie dwulatka

Polecane posty

Gość gość Gosia

Czy Wasze dwulatki jedzą samodzielnie posiłki? Moja córka dwulatka potrafi sama jeść, ale chyba zbyt długo ja karmiłam i teraz zwyczajnie nie chce jej się jeść samej tylko chce, zeby ją karmić. Zastanawiam się jak przekonać ją do samodzielnego jedzenia i jednocześnie nie zrazić do jedzenia. W przyszlym roku chcę ja posłać do przedszkola, a tam już musi jeść sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna rada to dawać jej samodzielnie jeść nawet jeżeli obiad je godzinę :-) kupić fajny talerzyk i gotować potrawy ,które łatwo nabierze na łyżkę lub nabije na widelczyk...też trenujemy z dwulatką :-) idzie jej najlepiej z rosołem,pomidorową z ryżem i warzywami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek warto dać jej do samodzielnego jedzenia coś, co bardzo lubi np . budyń czy serek. Ile zje, to jej sprawa, a jak lubi to zje dużo. Nie pomagamy, nie dokarmiamy :-) Poza tym jak już bardzo chce, żeby ją karmić, to weź dwie łyżeczki i niech sama też je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj młody umie jeść tylko widelcem. łyzki jeszcze nie opanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Echh

Moje 2letnie dziecko bawi się jedzeniem ale to żadne jedzenie, jeśli więc chcę mieć pewność że zje obiad to muszę nakarmić sama. Po 10 minutach zabawy żarciem ośrodek sytości wysyła sygnał że człowiek jest  najedzony i już się nie chce jeść. Gdybym nie karmiła sama syn miałby anemię. Echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kruk
4 minuty temu, Gość Echh napisał:

Moje 2letnie dziecko bawi się jedzeniem ale to żadne jedzenie, jeśli więc chcę mieć pewność że zje obiad to muszę nakarmić sama. Po 10 minutach zabawy żarciem ośrodek sytości wysyła sygnał że człowiek jest  najedzony i już się nie chce jeść. Gdybym nie karmiła sama syn miałby anemię. Echh

u mnie jest dokładnie to samo ,mój syn bawi się jedzeniem i więcej spadnie na podłogę niż zje, więc muszę go karmić i też przyszłym roku idzie do przedszkola z tym że on 2 lata będzie miał w lutym.Do września jest jeszcze mega dużo czasu więc nauczę go korzystania z toalety i samodzielnego jedzenia. Nie jest to moje pierwsze dziecko więc wiem co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×