Nie zostanę kochanką

Niestety, ale zakochałam się w draniu. Nie on nie jest żonaty, ale żyje z inną kobietą. Okłamywał mnie, opowiadał czego to dla mnie nie zrobi. Teraz też opowiada, ale chce tylko i wyłącznie seksu, chce od czasu do czasu pójść ze mną do łóżka. Nigdy się na to nie zgodzę.

i masz ode mnie najlepsze gratulacje jestes klasa nie kobieta, zycze ci duzo szczescia w zyciu i zaufaj bo moje zyczenia sie niejako zawsze sprawdzaja:) wiesz co to biała magia?:)jestem taka zwolenniczka białej magii, zycze ludziom dobrym zawsze duzo dobrego, miec taka osobe za partnerke za zone to skarb dzisiaj, wiekszosc sie qrwi i puszcza my kobiety z klasa jestesmy na wymarciu

Ja też nie będą niczyją kochanką. Też jestem klasa-kobieta.:)

Będziesz będziesz, to tylko kwestia czasu i jego starania.

Jestes jak najbardziej ok:-)

12:31 Marzenie ściętej głowy...

Ja nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę kochanką. Kochanki to skończone zero.

Dzięki wszystkim. A do powyżej, nie - kochanki to żadne zera, to często zwykłe kobiety, szukające szczęścia,nie jestem ani lepsza, ani gorsza od nich, tylko dlatego, że nie zostanę jego kochanką. Ale nie zostanę i już, bo taka jestem. A że wyję do poduszki to już inna inszość.

nie, nie o kochankach to ty racji nie masz.

On znajdzie sobie inną. Nikt nie jest niezastąpiony. A ty będziesz błagać na kolanach żeby wrócił.

A powyższe zdanie do kogo było skierowane? On znajdzie sobie inną... a niech sobie znajdzie, jego sumienie A ja, jeszcze się nie zdarzyło, abym na kolanach kogoś prosiła żeby wrócił.